Susan Grant ma serię z takimi bardziej humorystycznymi tytułami, ale nie wiem, czy treść się z klimatem tych tytułów pokrywa
Jest też taka autorka Gini Koch, która ma być niby zabawna, ale ona ma głównie serię o jednej parze, więc to cię pewnie nie interesuje. Z drugiej strony sądząc po blurbach od pewnego momentu oni są już małżeństwem, więc pewnie można się ograniczyć do kilku części i nie czekać na niepewne HEA.
Tak że chyba nie umiem pomóc za bardzo