Teraz jest 24 listopada 2024, o 04:31

O płci brzydkiej - kącik humoru

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 października 2013, o 19:04

Wiec mówi pan, doktorze, że to grypa ?
- Tak.
- Świńska ?
- Zapewne. Tylko świnia wzywa karetkę o trzeciej rano przy temperaturze 37,2 stopnia.

- Pali pan ?
- Nie.
- No proszę ! Widzę, że dba pan o zdrowie.
- Nie, na wódę oszczędzam.

Jeśli po popijawie obudziłeś się w dobrym nastroju i bez kaca,
to znaczy, że impreza się jeszcze nie skończyła.


Rozmawia dwóch posłów przy wódeczce :
- Słuchaj, stary, mamy wszystko :
wille, pieniądze, samochody, wpływy, władzę.
Może już czas, żeby o ludziach pomyśleć ?
- Masz rację, trochę służby by się przydało.

Syn pyta ojca :
- Co się dzieje z ludźmi, kiedy umrą ?
- Prawda jest taka, że zamieniają się w proch, kurz...
- To wygląda na to, że pod moim łóżkiem parę osób już umarło.

Mężczyźni rozwijają się do czwartego roku życia.
Potem już tylko rosną.

- Rozmawia dwóch dresiarzy :
- Ciekawy zegarek. Ile dałeś ?
- Dwa razy z bańki.

Mąż wraca przed czasem do domu i zastaje żonę, jak kocha się z Murzynem.
- Zawsze podejrzewałem, że mnie zdradzasz !
- No to teraz masz dowód czarno na białym.

- Kto to jest dyplomata ?
- To ktoś, kto potrafi powiedzieć ,,spadaj" w taki sposób,
że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą.

- Jest już pan całkowicie zdrowy - żegna psychiatra pacjenta
opuszczającego szpital po długiej kuracji.
- Nie cieszy się pan ?
- A z czego mam się cieszyć ? Trzy lata temu to ja byłem Napoleonem,
a dzisiaj jestem nikim.

- Zbieraj się, Cześka, idziemy do teatru.
- Wielkiego ?
- Nie panikuj, zmieścisz się.

Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a zwolnię się z pracy i przyjadę.
Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się,
a gdy matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie, powiedziałeś:
"Sp****alaj dziwko, żonaty jestem !".

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie,
jakie było dostępne to nocnik. Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża. Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...

Wcześniej modliłem się codziennie do Boga o rowerek.
Każdego dnia przed snem prosiłem o mój wymarzony rowerek.
Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę, że Bóg nie działa w ten sposób.
Rowerek ukradłem a do Boga modlę się o przebaczenie.

Katechetka do dzieci - Co to jest: rude, ma puszysty ogon, i skacze po drzewach?
Na to Jasiu:
- Ja bym powiedział, że wiewiórka ale jak znam panią katechetkę, to będzie Jezus.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 22 października 2013, o 19:11

ekstra.... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 22 października 2013, o 19:22

:rotfl: dobre.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 października 2013, o 20:06

bardzo super :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 22 października 2013, o 20:11

Dobre :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 22 października 2013, o 21:29

Świetne Dorotko :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 22 października 2013, o 23:15

Rewelka. Wszystkie fajne. :rotfl:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 października 2013, o 21:49

Zwłaszcza z tym rowerkiem :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 23 października 2013, o 21:52

super Dorotko :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 października 2013, o 22:23

Wszystkie super, ale zakonnice mnie powaliły ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 października 2013, o 23:24

Bezkonkurencyjnie boskie, Dorotko.
Wszystkie cudne.
Najbardziej podobały mi się rozmowy dwóch posłów i dwóch dresiarzy. I, wbrew pozorom, w obu chodziło o to samo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 23 października 2013, o 23:33

Opwiadałam dziś koleżance kawał o tym co mu jądra uciekały na podstaweckregosłupa :rotfl: tak się śmiała ze obudziła swojego malucha którego ledwo uspiła kawał miesiaca

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 października 2013, o 23:37

Fanko, o czym Ty mówisz? Ja tego nie znam. Było to gdzieś tutaj?
Albo przegapiłam, albo już zapomniałam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 października 2013, o 00:05

Janko, to że facet miał majtki o rozmiar za małe ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2013, o 01:09

Teraz już wiem, dziękuję.

Wyparłam końcówkę, bo w "mojej" wersji, którą poznałam na studiach, pan szedł nie do sklepu, ale do krawca, krawiec wypytywał o szczegóły marynarki i spodni i na końcu padało pytanie: "a jajeczka woli pan na którą stronę, na lewą czy na prawą? Bo jak się ma na złą, to potem kręgosłup boli, ból promieniuje, a głowa to aż pęka".

Mój tata wtedy potwierdził, że ma się ulubioną stronę. Mój obecny facet również. Podobno przeważają panowie, którzy mają na prawą, w stosunku chyba 80 procent do 20, czy jakoś tak, ale przewaga prawej jest wielka.
Ten dowcip, zasłyszany w młodych latach, miał chyba zbyt wielki wpływ na moje życie. Z jego powodu uważam, że u mężczyzn w dowodzie powinna być dodatkowa rubryka, po wzroście i kolorze oczu: czy jajeczka na prawą, czy na lewą stronę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4713
Dołączył(a): 15 października 2013, o 11:50
Ulubiona autorka/autor: krentz harkness howard robb Singh

Post przez fanka76 » 24 października 2013, o 03:08

Janka :evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 października 2013, o 07:33

Janko, na co ty patrzysz????? :zalamka: A na oczy to już nie łaska? Przecie oczka dużo ładniejsze som, a tyż do pary. :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 24 października 2013, o 22:09

Janka napisał(a): [...]Z jego powodu uważam, że u mężczyzn w dowodzie powinna być dodatkowa rubryka, po wzroście i kolorze oczu: czy jajeczka na prawą, czy na lewą stronę.


Padłam. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 24 października 2013, o 22:32

oj Janko. :rotfl:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 października 2013, o 22:44

Uznajmy, że to moja trauma z dzieciństwa.
Dorotka napisał(a):Janko, na co ty patrzysz????? :zalamka: A na oczy to już nie łaska? Przecie oczka dużo ładniejsze som, a tyż do pary. :D

Ale ja wcale nie powiedziałam, że tam patrzę. Właśnie dlatego powinni mieć wpis w dowodach, żeby już nie trzeba było patrzeć.
Te 80 procent to nie wyszło mi z własnych badań statystycznych, tylko przeczytałam o tym gotowy artykuł. Naprawdę to nie byłam ja, ta, która testowała panów i robiła obliczenia. Ja w tym czasie patrzyłam panom w oczka. I na kaloryfery.
I na dupki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 25 października 2013, o 21:09

Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 października 2013, o 21:14

Niezłe :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 25 października 2013, o 21:18

dobre..xD :hyhy:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 października 2013, o 22:02

Żona do męża:
- Kochanie, umyj dzieciaka.
Po 10 minutach wchodzi do łazienki, a mąż trzymając niemowlaka za uszy, zanurza go w wannie.
- Coś ty zwariował?! Chcesz mu uszy oberwać?
- A co, mam się poparzyć??

- Jesteś jedynym facetem na planecie i oprócz ciebie jest tam tylko jedna kobieta. Co zrobisz?
- Uduszę i wypcham by wystarczyła na dłużej.

Pytanie do gazety kulinarnej - dział porad: "Czy jajka należy trzymać w lodówce? - Antoni J."
Odpowiedź: "Osobiście nie polecam. Drzwi się nie domykają i może boleć. - starszy kucharz - Jan W."


Spotyka się dwóch kumpli w barze. Jeden do drugiego mówi:
- Wiesz, chyba moja żona nie żyje.
- Dlaczego tak sądzisz? - odpowiada mu ten drugi.
- Bo seks to jak zwykle, tylko prania ciągle przybywa.

Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony. Pracownik szpitala mówi: Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki Pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne...
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- To proste! Wystarczy że zawiezie Pan żonę do śródmieścia i tam zostawi. Jeżeli wróci sama do domu to koniec z seksem...

Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu, zamawia drinka i gdy pije to małpka zaczyna skakać po całym barze. Podkrada oliwki z baru i je zjada. Następnie bierze pokrojone cytryny i je pałaszuje. Potem wskakuje na stół bilardowy bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich jakoś ją połyka. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedna bilę z mojego stołu bilardowego!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, łajdaczka. Przepraszam, zapłacę za wszystko. Gościu kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znowu przychodzi do tego samego baru, z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada.
Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Hmm, wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek po czym zjadła!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku... ale odkąd
połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy!


Pijany facet dzwoni do drzwi, otwiera kobieta i mówi:
- Pan tu nie mieszka !
- Oooo przeeprraszam! - rzekł facet, zachwiał się obróciło go ze 3 razy i znowu dzwoni do tych samych drzwi. Kobieta znowu otwiera już zła i mówi:
- Pan tu nie mieszka!
- Upps to przepraszam... powiedział facet, zachwiał się, obrócił parę razy i znów do tych samych drzwi dzwoni.
Wściekła kobieta otwiera i wrzeszczy:
- MÓWIŁAM, ŻE PAN TU NIE MIESZKA!!!!
Na to facet:
- Jak to! Pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie ??!!

Leży sobie gościu na plaży, podchodzą do niego jakieś ekstra laseczki w strojach
bikini i jedna mówi: "jak puścisz bąka, to ściągamy staniki". Gość zdziwiony
troszkę, niemniej bonga sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki.
Pojawiła się następna propozycja: "jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki". Gość: prrrruuuuuukkk. "A teraz jak puścisz serię bąków, to będziesz mógł nas podotykać". No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy: "Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!"


Pewien Anglik leciał samolotem na wakacje do RPA, jednak tam nie dotarł-samolot miał awarię i rozbił się w dżungli. Wszyscy pasażerowie zginęli oprócz niego. Gdy się pozbierał postanowił znaleźć pomoc wiec zaczął biec przez dżunglę. Po kilku chwilach usłyszał jakiś szelest w zaroślach-okazało się, że to jacyś tubylcy-50 chłopa wielkich jak dęby. Na szczęście ich wódz znał angielski i mówi: "Wkroczyłeś na nasz teren. Masz dwa wyjścia: śmierć albo umcia-umcia". Anglik pomyślał że chciałby pożyć więc powiedział "wybieram umcia-umcia", poczym wszyscy murzyni po kolei go zgwałcili. "Teraz ci darujemy, ale jak jeszcze raz cię złapiemy to zginiesz" - powiedział wódz i puścił intruza. Anglik biegł przez dżunglę z zakrwawionym, bolącym odbytem i po kilku chwilach znowu dał się złapać. Wódz murzynów powiedział: "Teraz powinniśmy cię zabić, ale damy ci ostatnią szansę: śmierć czy umcia-umcia?". Anglik znów wybrał to drugie jednak tym razem ledwo wytrzymał ból. Po wszystkim został wypuszczony i znowu wódz powtórzył, że jak go złapią to zabiją. Anglik uciekał, ale sytuacja się powtórzyła: złapali go i dali do wyboru: śmierć albo umcia-umcia. Tym razem Anglik powiedział: "dobra poddaje się-wolę śmierć, już następnego umcia-umcia nie wytrzymam, zabijcie mnie". Wódz po chwili narady z resztą bandy powiedział "Decyzją rady plemienia zginiesz przez umcia-umcia!"


Głuchoniemy przychodzi do apteki i chce kupić prezerwatywy. Ale w żaden sposób nie może porozumieć się z aptekarzem. Nawet na półce nie było wystawionych żadnych opakowań z kondomami. Klient wyciąga, więc narzędzie na ladę i kładzie 10-ęć złotych. Aptekarz patrzy, patrzy też wyciąga penisa na ladzie i też kładzie 10-ęć zł. Później chowa przyrodzenie, zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego. Gość się zdenerwował, macha rękami przeklina w języku migowym.
A aptekarz na to:
- Jak nie umiesz przegrywać to po co się zakładasz?


Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, idzie idzie - a wilka nie ma. Szuka, woła, wilka ni widu, ni słychu. Głupia sprawa - myśli - bez wilka bajka nieważna. W końcu dotarł Cz. Kapt. do babci, ale tu też nie ma wilka. Babcia zdenerwowana, wilk dawno powinien tu być i ją zjeść - a tak to bajka może nie wyjść. Dzwonią po leśniczego. Leśniczy przyjechał w te pędy. Radzą co robić, wilka nie ma, bajka nieważna a dzieci słuchają... Postanowili poszukać wilka w lesie. Chodzą, wołają. Wreszcie patrzą, a na polance leży wilk. Rozłożony, prawie się nie rusza. Cała trójka skoczyła do niego:
- Hej, wilk, bajka zawalona, kapturka w lesie przegapiłeś, babci nie zjadłeś, co jest ?
- Dajcie mi spokój. Całą noc tańczyłem z Costnerem.

Idzie kleryk i wdepnął w gówno. - O kurde wdepnąłem w gówno ! O cholera powiedziałem kurde ! O ku*wa, powiedziałem cholera ! - A ch*j,i tak nie chciałem być księdzem..

Idzie facet chodnikiem, patrzy, a na murze wielki napis: "Uwaga! Gwałcą". Sytuacja kilka razy się powtarza. Po jakimś czasie na chodniku widzi jakieś małe literki. Schyla się, a tam kolejny napis: "Ostrzegaliśmy...".

Słyszałeś o pierwszym śmiertelnym wypadku z powodu Viagry?
- Facet wziął 15 tabletek i jego kobieta wykorkowała.

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 25 października 2013, o 22:17

Dorotko, super :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość