Jill Barnett

przez **aralk** » 29 stycznia 2012, o 20:36

ano nawet czasami tak jest lepiej

ale lepiej i tak jest wtedy kiedy to wszystko ma ręce i nogi, a nie tak siak i już

przez **ewa.p** » 7 lutego 2012, o 22:19

Czary przeczytałam i bardzo mi się podobały.Wzięłam się więc za Marzenia i utknęłam(już za połową).Jakoś nie podoba mi się magia w tej książce.Wydaje się przyklejona na siłę.Fajne są te kawałki z bohaterami,Richard zresztą zainteresował mnie juz w poprzedniej książce,śmieszą mnie ich wspólne wpadki,ale jakoś do mnie ta książka nie przemawia.Pewnie ją skończę,bo wiele mi nie zostało,ale nie jest to do końca to,czego się spodziewałam confused1

przez **aralk** » 7 lutego 2012, o 23:32

ewo, przeczytaj Perły

przez **ewa.p** » 8 lutego 2012, o 17:18

poczytam sobie,jak nadrobię zaległości.5 książek muszę do biblioteki oddać za jakiś tydzień,a żadna nie ruszona i trzy polecanki na mnie czekają

przez **•Sol•** » 13 marca 2012, o 17:55

Przed chwileczką skończyłam Czary. Zaczarowała mnie ta książka;) Bardzo pozytywni bohaterowie, nawet nadęty diuk Alec ma w sobie coś uroczego. A Szkotka bije na głowę co poniektóre bohaterki romansów. No i magia... Mniam;) Mogłoby być jej więcej ale i tak książkę pochłonęłam.

Czy Barnett lubuje się w takich troszkę magią trącających powieściach czy to wyjątek? Bo styl ma bardzo 'mój'.
Może pomijając nazywanie 'ostrogą' pewnego męskiego organu:P to mnie powaliło:P

przez **ewa.p** » 13 marca 2012, o 21:25

z czarami spotkałam się u niej również w Marzeniach i w Kręgu

Spoiler:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2012, o 22:03

Barnett

czytałam "Cuda", "Czary", "Krąg", "Żmiję", "Zamęt". Reszty albo nie czytałam albo pamięć nie ta :hyhy:

"Krąg" i "Czary" bardzo lubię :bezradny:

Wracam co jakiś czas do nich. Uważam, że warto do nich powracać :rotfl:

Zresztą to jedne z moich pierwszych romansów historycznych :wink:

przez **Lilia ❀** » 13 listopada 2012, o 23:35

jak ktoś potrzebuje lektury na poprawę humoru niech bierze się za Marzenia z cyklu Czary. Pierwsza część była zabawna, ale przy drugiej chichotałam jak głupia :hahaha:

przez **LiaMort** » 13 listopada 2012, o 23:37

Marzenia były genialne. :rotfl:

przez **Księżycowa Kawa** » 15 listopada 2012, o 21:33

Już dawno jej nie czytałam, ale pamiętam, że kiedyś podobało mi się "Życzenie"; akurat wtedy lubiłam książki z magicznymi wątkami. A "Perły" to nie będzie o tym, jak oni opowiadali swojej córce, że nie zawsze pomiędzy nimi dobrze się działo? Jakoś z tym to mi się kojarzy.

przez **Papaveryna** » 19 października 2013, o 21:15

Zakończyłam "Perły".Mimo,że momentami nie było idealnie,to i tak jeden z lepszych historyków,który w ostatnich czasach przeczytałam.Jeszcze "Kontrakt" Quick był fajny,a reszta mi się rozmywa.

"Perły" nawet tak jakby pamiętam, choć dawno to było.

przez **Papaveryna** » 19 października 2013, o 21:44

Bo one fajne.Zwłaszcza bohaterka :wink:

Wprawdzie to czytało się dobrze, ale z tego, co pamiętam, nie byłam zachwycona, jednak bohaterka była w porządku - nieźle mu się dawała we znaki i chyba na to zasłużył.

przez **Papaveryna** » 19 października 2013, o 21:59

Dokładnie.Bo on taki honorowy był i dumę swoją miał.
Ogólnie go lubiłam,ale jak ją na końcu porzucił,bo poszła za niego walczyć to mnie wkurzył,zaminusował i go znielubiłam

Oni często tej dumy mają w nadmiarze - aż dziw, że w niej się nie utopią :roll:

a jacy przy tym drażliwi i obraźliwi! Po prostu patelnią ich!

przez **Papaveryna** » 19 października 2013, o 22:07

Z tego co pamiętam Sofia zlała go poduszką :hyhy:

Też mnie ta duma ich i honor nerwią nieraz.Kobieta się bała,że on zginie w pojedynku,bo go wilki wcześniej poszarpały i słabowity był,więc się wzięła i sama walczyła za niego.A on burok jeden zamiast z niej dumnym być to się obraził śmiertelnie :facepalm:

Irytują mnie takie sytuacje, obecnie nawet bardziej...

przez **ewa.p** » 20 października 2013, o 16:03

podobała mi się ta książka,wieczne nieporozumienia bohaterów tylko dodawały jej uroku

przez **Papaveryna** » 21 października 2013, o 14:45

Nieporozumienia tak.Tylko nie podobały mi się te ich ciągłe rozłąki :bezradny:

przez **klarek** » 21 października 2013, o 20:00

Papaveryna napisał(a):Bo one fajne.Zwłaszcza bohaterka

Cudne są w całości jak dla mnie :bigeyes:

Papaveryna napisał(a):Nieporozumienia tak.Tylko nie podobały mi się te ich ciągłe rozłąki

W pewnej chwili to stało się trochę męczące, ale i tak przesadna duma była najgorsza.

przez **sunshine** » 21 października 2013, o 20:33

ja najbardziej się zachwycam książką Marzenia jak na razie

aczkolwiek Tęsknoty też były fajne i Cuda także

Perły musze dorwać

"Życzenie" też było fajne.

przez **Papaveryna** » 21 października 2013, o 21:11

Mogłam je dziś zdobyć,ale złe ludzie mnie przelicytowały :disgust:

Jill Barnett

Kto przegląda forum