A ja wybrzydzam
Choćby w książce <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Uroki" - Medeiros</span></span> ta biedna mała.
Pinks, bo ja mam czasem problem ocenić, kiedy piszesz poważnie, a kiedy nie. Zresztą, napisałam, że pokrzywdzeni bohaterowie płci męskiej mnie nie ruszają za bardzo.
No właśnie. Z Aralk się zgodzę. W romansie mnie szczególnie odrzuca. W innych gatunkach lekko trzepnie, choć i tak nie lubię. Co to było... A, ten, <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet"</span></span>. Też trochę czegoś w tym stylu, a jakoś strawialne mi się zdało.
Ehe, jeszcze coś. Żeby zdawać sobie sprawę jak się kręci świat, nie muszę czytać o wszystkich rzeczach