Lisa Jackson

[Duzzz]

Myślałam, że dalej wytrwasz, ale 3 pierwsze z tego cyklu to ja sądzę, że dla Ciebie idealnie

Ja zapomniałam zupełnie o tych układach kto z kim póki nie spojrzałam na końcówkę urodzonej, od razu mi się klapki pootwierały i teraz wiem już dlaczego to do ostatniego tomu mnie nie ciągnęło Po prostu bałam się co też Jackson jeszcze może dołożyć

"W afekcie" fajne, podobało mi się bardzo.
Cała ta sprawa z radiem, przeszłością i tym psycholem, no i Ty Jednak chyba dalej autorka nie bardzo wykorzystała swój potencjał Jak się to czyta oddzielnie to wydaje się lepsze, ale jak lecisz tom po tomie to jest to deczko pokręcone

[aralk]

Duzzz, ja nie przeczytałam jeszcze calej drugiej części, nie wiem czy dam radę

[Duzzz]

A to Ci troszkę zdradziłam więcej odnośnie dwójki i

Spoiler:

śmierci księżulka

[aralk]

Nie, nie zdradziłaś, przejrzałam dokładnie Niby skąd wiedziałabym o tych powiązaniach

[Duzzz]

Powiązania wychodzą wcześniej

Spoiler:

Zresztą o ojczulku jako tacie Katherine jest dość wcześnie, no i zafascynowanie Olivii braćmi tyż Pewnie to jakiś środek książki

Edit: Chociaż mogę dobrze nie pamiętać, więc mogę się mylić, ale dobrze, że nie palnęłam 'znowu'

[aralk]

Zostało mi jakieś 80 stron, juz po tych scenach łóżkowych doszłych nie nie doszłych. Trochę mnie to podłamało

[Duzzz]

Aaaa

No to cieszę się, że jednak za dużo nie wypaplałam jak mi się to coś ostatnio zdarza

[aralk]

oj tam, oj tam
jak pytam to znaczy, chcę wiedzieć

[Duzzz]

To dobrze Nie będę mieć w takim razie wyrzutów sumienia, że tyle zdradzam

[Papaveryna]

Skończyłam "Urodzoną dla śmierci".Przeczytanie zajęło mi 5 dni.Zwalałam to na karb złego samopoczucia,ale teraz nie jestem tego taka pewna.
Pamiętam jak kilka lat temu połykałam ebooki Jackson jeden po drugim i nie czułam żadnego przesytu.Podobało mi się jak pisze,psychole,śledztwo,dreszcz na plecach.Po lekturze Urodzonej zastanawiam się czy przestały do mnie trafiać książki Jackson czy po prostu ta była wyjątkowo beznadziejna.Sama nie wiem.Kiedyś też nie wszystkie mi się podobały,ale po długiej przerwie dość mocno się zawiodłam
Wątek romansowy totalnie pominięty i niedorozwinięty.Ta cała intryga zupełnie z dooopy jak dla mnie.Po prostu nie mogę tego umiejscowić w swojej wyobraźni.Może mam zbyt małą Psychopata też niezbyt oryginalny.Nie czułam kompletnie zaciekawienia i przymusu dalszego czytania

[Duzzz]

Ta cała intryga zupełnie z dooopy jak dla mnie.

Tia Zastanawiałam się czy tylko ja mam takie odczucia czy serio to jest do doopy
Very nie jesteś sama

[Papaveryna]

Ufffffff,co za ulga
Bałam się,że mi zaraz ktoś napisze,że sama jestem z dooopy.

[Duzzz]

Daj spokój Jackson miała chodź początkowo fajny pomysł to im dalej tym gorsze absurdy wychodziły

[Papaveryna]

No właśnie.
Wiesz,żeby jeszcze tych całych sobowtórów było mniej to bym to pewnie łyknęła.Z tego co przeczytałam wynikało,że było ich ponad 40!Noż kurde przecież to totalne sajens fikszyn

[Duzzz]

Nie pamiętam ilu, on w pewnym momencie w tej swojej kryjówce wymieniał ile, ale nie pamiętam dokładnie
Nie zmienia to faktu, że od tego momentu zaczęło się abstrakcyjnie no i jak mówisz istne sf

[Papaveryna]

Do mnie też nie przemawia fakt,że aż tyle rodzin z tych samych okolic miało problem z poczęciem dziecka oraz że wszystkie akurat na tego samego dawce trafiły
Epilog również mi się nie podobał.Tego faceta co był mózgiem całej operacji nie zwinęły,znając życie ucieknie gdzieś i będzie kolejna część o tym jak na przykład morduje sobowtórów Elvisa

[Janka]

Dobijacie mnie tym tematem. Sobie nakupowałam trochę jej książek po polsku i wcześniej miałam dużo audiobooków niemieckich, no i nie wiem teraz po co. Wcale już nie mam ochoty się z nimi zapoznawać.

[Papaveryna]

Janeczko,starsze Jackson są naprawdę fajne.Nie wszystkie,ale jest kilka takich,które z przyjemnością bym powtórzyła

[Duzzz]

Janko, bo Jackson to ma jakąś schizę na punkcie DNA Każdego z każdym chce jakoś genetycznie powiązać

Do mnie też nie przemawia fakt,że aż tyle rodzin z tych samych okolic miało problem z poczęciem dziecka oraz że wszystkie akurat na tego samego dawce trafiły
Epilog również mi się nie podobał.Tego faceta co był mózgiem całej operacji nie zwinęły,znając życie ucieknie gdzieś i będzie kolejna część o tym jak na przykład morduje sobowtórów Elvisa

Obstawiam zemstę na Trace i Acacii.... Boże a w ogóle te imiona... Trace ciągle mi się z babą kojarzył A synek Eli tyż, chodź odrobinkę mniej no ale jednak

[Papaveryna]

No mnie Acacia dobijała.Toż to drzewo takie
Nie wiem,Duz.Już bym wolała,żeby naprawdę ścigał sobowtórów Elvisa.Przynajmniej byłoby zabawnie
A z tych starszych to mi się jeszcze "Mściwość" i "Stracone dusze" tak średnio podobały.Czytałaś?

[Duzzz]

Urodzona to mi troszkę przypominała 'absurdy' z Strachu absolutnego

Very czytałam obie Nie doczytałam tylko ostatniej z tego cyklu, bo po 'Mściwości' było dla mnie za dużo
Przyniosłam do domu z biblio ostatnie 4 tomy, między innymi 'Mściowść' i 'Stracone dusze' Wzięłam też te 'Kręte ścieżki' licząc, że powtórki nie zgnębią mnie bardzo i w końcu skończę cykl

Imiona od parady, ale poboczni bohaterowie nie mieli takich kiepskich A ta policjantka Selena Alvarez nie kojarzyła Ci się z przeróbką Seleny Gomez

[Księżycowa Kawa]

Skończyłam "Urodzoną dla śmierci".Przeczytanie zajęło mi 5 dni.Zwalałam to na karb złego samopoczucia,ale teraz nie jestem tego taka pewna.
Pamiętam jak kilka lat temu połykałam ebooki Jackson jeden po drugim i nie czułam żadnego przesytu.Podobało mi się jak pisze,psychole,śledztwo,dreszcz na plecach.Po lekturze Urodzonej zastanawiam się czy przestały do mnie trafiać książki Jackson czy po prostu ta była wyjątkowo beznadziejna.Sama nie wiem.Kiedyś też nie wszystkie mi się podobały,ale po długiej przerwie dość mocno się zawiodłam
Wątek romansowy totalnie pominięty i niedorozwinięty.Ta cała intryga zupełnie z dooopy jak dla mnie.Po prostu nie mogę tego umiejscowić w swojej wyobraźni.Może mam zbyt małą Psychopata też niezbyt oryginalny.Nie czułam kompletnie zaciekawienia i przymusu dalszego czytania

Coś mi mówiło, aby ten tytuł omijać z daleka i wygląda na to, że słusznie.

Dobijacie mnie tym tematem. Sobie nakupowałam trochę jej książek po polsku i wcześniej miałam dużo audiobooków niemieckich, no i nie wiem teraz po co. Wcale już nie mam ochoty się z nimi zapoznawać.

Wcześniejsze tytuły są w porządku, zwłaszcza gdy pisała romanse, gorzej zaczęło się dziać, gdy wzięła się za seryjnych morderców - tu już jest tylko z górki...

[Papaveryna]

Urodzona to mi troszkę przypominała 'absurdy' z Strachu absolutnego

Very czytałam obie Nie doczytałam tylko ostatniej z tego cyklu, bo po 'Mściwości' było dla mnie za dużo
Przyniosłam do domu z biblio ostatnie 4 tomy, między innymi 'Mściowść' i 'Stracone dusze' Wzięłam też te 'Kręte ścieżki' licząc, że powtórki nie zgnębią mnie bardzo i w końcu skończę cykl

Imiona od parady, ale poboczni bohaterowie nie mieli takich kiepskich A ta policjantka Selena Alvarez nie kojarzyła Ci się z przeróbką Seleny Gomez

Lubię Selenę Gomez.Ładna z niej dziewczyna Ale jakoś nie wpadłam na to.
Pamiętam,że Strach zamerdany był,ale podobał mi się wtedy.To chyba 4 część cyklu,a ja od niej zaczynałam.Kompletnie tych wszystkich powiązań nie rozumiałam,ale nie przeszkadzało mi to jakoś.
Jeszcze z tej serii "W afekcie" i "Dreszcze" mi się podobały.
Stracone z tego co kojarzę to pod koniec zamotane były totalnie,a "Mściwość" po całości zakręcona jak ruski termos
Moją pierwsza Jackson była "Lodowata żądza" bardzo miło wspominam.Z gorszych to dla mnie jeszcze "Bez litości" i "Nazajutrz"

Wcześniejsze tytuły są w porządku, zwłaszcza gdy pisała romanse, gorzej zaczęło się dziać, gdy wzięła się za seryjnych morderców - tu już jest tylko z górki...

Ja jej typowach romansów nie czytałam,ale te co poznałam i tak miały w sobie o wiele wiecej romansu niż "Urodzona dla śmierci"

[Janka]

Dobijacie mnie tym tematem. Sobie nakupowałam trochę jej książek po polsku i wcześniej miałam dużo audiobooków niemieckich, no i nie wiem teraz po co. Wcale już nie mam ochoty się z nimi zapoznawać.

Wcześniejsze tytuły są w porządku, zwłaszcza gdy pisała romanse, gorzej zaczęło się dziać, gdy wzięła się za seryjnych morderców - tu już jest tylko z górki...

Niestety, mam akurat tych morderców. Np. "Mściwość", na której Dziewczyny bardzo wieszają psy.

Odsłuchałam kilka niemieckich audiobooków (z serii "New Orlean", "Savannah" oraz "West Coast") i jedynym, który mi się podobał, był "Nazajutrz". Reszta wypadła blado.

[Papaveryna]

Oooo,a mnie to akurat nie bardzo się podobało