fanka76 napisał(a):Co do dzieci w kinie ja pierwszy raz z moim byłam na Merida waleczna miał niecałe 5 lat finał był taki ze w połowie wypadłam z kina zostawiłam w sali zabaw a sama wrociłam na film
I on i ja byliśmy zadowoleni
Kurczę, a ja już sie bałam że ten mój 5-latek tylko jakiś taki dziwny, że chciał wychodzić z kina po 5 min. Pocieszyłaś mnie. Tak samo bardzie byłby zadowolony z wanny pełnej kolorowych piłeczek i zjeżdżalni niż filmu o slimaku z turbo doładowaniem. Za to mnie i koleżance film sie podobał .
A co do premier to ZAKOCHAŁAM SIĘ. Znaczy oglądnęłam zwiastun "Adwokata" i Brad Pitt w kowbojskim kapeluszu to juz zbyt wiele jak dla mnie. Nie dość że na gościa mogę po prostu patrzeć przez 90 min w kinie, nieważne w czym gra, co mówi i robi, on istnieje po to żeby móc na niego po prostu się gapić ( wspólna teoria moja i koleżanki )
No a ponieważ już niejednokrotnie wspominałam o mojej słabości do chłopców z teksasu... już wysyłam smsa na środę z orange!!