przez •Sol• » 13 stycznia 2014, o 19:45
no była to prawda, nie da się ukryć. Ale z drugiej strony książki te są dość życiowe i raczej smutne. Musi się dziać dużo, a że głównych większe nieszczęścia nie dotykają to w sumie dobrze.
Nie chciałabym żeby się rozstali czy zdradzali.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
'Nevernight' - Jay Kristoff