Ciucholandia

przez **joakar4** » 26 września 2013, o 13:50

Ja też rajstop nienawidzę - albo mi się zsuwają albo gdzieś wrzynają. Od kilku lat kupuję pończochy samonośne Gatty i jestem zachwycona.

przez **Zephire** » 26 września 2013, o 13:52

Ja chodzę w spódnicach, ale bardzo rzadko. Wolę sukienki, ale nie posiadam żadnych poza jedną długą wieczorową. Natomiast jeśli idzie o rajstopy - warto psiknąć na skórę na pośladkach lakierem do włosów - wtedy rajstopy przyklejają się do skóry i nie zsuwają się (przy pończochach też się to sprawdza i przy śliskiej bieliźnie...)

przez **Nocny Anioł** » 26 września 2013, o 13:54

joakar4 napisał(a):Ja też rajstop nienawidzę - albo mi się zsuwają albo gdzieś wrzynają. Od kilku lat kupuję pończochy samonośne Gatty i jestem zachwycona.

dzisiaj mnie oświeciło ze obok naszej hurtowni jest gatty, poszłam i w sumie prawie wszystko zakupię, oprócz pasa
ale maja fajne rajstopy w kratę :evillaugh:

Zefirku jak w miss Agent :evillaugh:

przez **Zephire** » 26 września 2013, o 14:00

Poprawka - to miss Agent jak Zefirek :-P Wpadłam na to przed nimi 8-)

przez **Nocny Anioł** » 26 września 2013, o 14:02

o to przepraszam :evillaugh:

przez **aralk** » 26 września 2013, o 17:30

Księżycowa Kawa napisał(a):
Jadzia napisał(a):A ja uwielbiam sukienki i spódnice Chociaż rajstopy to nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam na sobie, od paru lat tylko pończochy

Wszystko zależy od tego, kto w czym się czuje dobrze...

ja lubię siebie w sukienkach i lubię bo wiem, że się w nich podobam

ale nie lubię ich nosić

przez **Desdemona** » 26 września 2013, o 18:25

trzeba było wtedy sobie umieć radzić.... :evillaugh:

http://kobieta.onet.pl/uroda/o-dawnych- ... up-u/06xhf

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 18:37

Ja podobno ładnie w sukienkach/spódnicach wyglądam, ale jak ja siebie w nich nie lubię i chodzić w nich nie lubię, bo myślę, że mi się podwinie, podwieje czy jeszcze nie wiadomo co, ani wygodnie też w tym usiąść ani nic :zalamka:

przez **aralk** » 26 września 2013, o 19:46

Lorelei napisał(a):Ja podobno ładnie w sukienkach/spódnicach wyglądam, ale jak ja siebie w nich nie lubię i chodzić w nich nie lubię, bo myślę, że mi się podwinie, podwieje czy jeszcze nie wiadomo co, ani wygodnie też w tym usiąść ani nic

Lore, ty masz nogi do tego, aby je pokazywać

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 20:09

No proszę cię, one muszą być schowane

przez **aralk** » 26 września 2013, o 20:10

No proszę cię, Lore. Mamy oczy i nogi. Umiemy ocenić

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 20:14

Dziękuję, mamo

Ale i tak twierdzę, że sukienki to zło :mrgreen:

Czasem mnie najdzie i założę, ale nagadam się przy tym... :wstyd:

przez **Zephire** » 26 września 2013, o 20:20

Lorelei napisał(a):No proszę cię, one muszą być schowane

głupoty gadasz przeraźliwe... Miałabym takie nogi jak Ty, to bym tylko w spódnicach chodziła i to krótkich na dodatek.

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 20:20

Następna

przez **Nocny Anioł** » 26 września 2013, o 20:30

Lore my tu już ci coś mówiłyśmy :czeka:

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 20:31

Ściemniacie :sorry:

przez **aralk** » 26 września 2013, o 20:32

Lorelei napisał(a):Następna

tym razem ciocia

przez **Lorelei** » 26 września 2013, o 20:36

Może być siostra, bo w tym samym wieku :hahaha:

przez **Nocny Anioł** » 27 września 2013, o 06:16

Lorelei napisał(a):Ściemniacie

nie przypominam sobie :mysli:

Des pas kupiony, jak mi chłop na zawał padnie twoja wina :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 27 września 2013, o 12:08

Kurczę sama bym sobie takie coś kupiła,aby ożywić pożycie małżeńskie

Muszę tylko schudnąć jeszcze z 5kg.Obawiam się,że wyglądałabym w tym jak baleron na Wielkanocnym stole :zalamka:

przez **Nocny Anioł** » 27 września 2013, o 13:06

kup sprawdź, a nóż widelec będzie dobrze
sama jestem trochę przerażona , mam nadzieje że chłop nie parsknie śmiechem :evillaugh:

przez **Lorelei** » 27 września 2013, o 13:11

Chłop to ślinotoku dostanie

przez **Nocny Anioł** » 27 września 2013, o 13:22

tylko co by się w porę otrząsną :evillaugh:

dzięki Lore

przez **Papaveryna** » 27 września 2013, o 13:30

Ale ty Aniołku nie jesteś grubasem jak ja!
Mój by się jeszcze ze śmiechu zakrztusił i zaczął hiperwentylować.A wtedy zamiast uskuteczniania wiadomych czynności musiałabym raczej wzywać pogotowie.

przez **Nocny Anioł** » 27 września 2013, o 13:32

a tyły mam jak lustro
kochana na pewno by się nie zakrztusił

Ciucholandia

Kto przegląda forum