Teraz jest 29 listopada 2024, o 00:46

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 18 września 2013, o 20:19

Jak dla mnie rządzi Bobby Tom, ale jak już wielokrotnie wspominałam rozpływam się na widok przystojniaka w kowbojskim kapeluszu i ręcznie szytych kowbojkach :bigeyes: Dean jak dla mnie trochę za bardzo wymuskany, no i jest jeszcze ten przystojniak aktor Bram, tak, ten chyba był całkiem, całkiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 20:44

Kurczę, ile ja się teraz naszukałam Brama po książkach! W "Laleczce" go nie było, w "Na przekór wszystkim" i "Słodkiej jak miód" też nie znalazłam. Już prawie miałam szukać w historyku, gdy mi się wreszcie przypomniało, że on był w "Z miości", tylko wyparłam.
OK, to też fajny chłopak, ale do Starsów się nie umywa. Taki tam aktorzyna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 18 września 2013, o 21:13

a gdzie był Alex?

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 18 września 2013, o 21:18

No aktorzyna, ale wiesz, taki typ niegrzecznego chłopca

A Alex to był w "Arenie" chyba

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 września 2013, o 21:24

Napewno w Arenie :)
Ale swojego jedynego od SEP nie umiem wybrać :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 18 września 2013, o 21:25

aaa, faktycznie :mysli: to ten co gasił papierosy :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 21:42

Tak, Alex jest z "Areny". Alexander Markov.
my-joy napisał(a):No aktorzyna, ale wiesz, taki typ niegrzecznego chłopca

OK, za mocno palnęłam z tym aktorzyną. Fajny z niego gość, tylko miał pecha, że do nieodpowiedniej książki trafił. Miał potencjał, a się zmarnował. (To znaczy u nas na forum się marnuje, bo tylko mniejszość lubi książkę, a na Biblionetce ma wysokie notowania.)

Tak się zastanawiam, czy znajdzie się tu ktoś, kto za najcudowniejszego bohatera uzna Heatha z "Idealnej pary" albo Collina z "Czyż ona nie jest słodka".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 18 września 2013, o 21:53

Collin był brzydki, a Heath sztywny, chociaż przystojny. Ale nie miał tego czegoś co chłopcy ze stars czy niegrzeczni aktorzyny :mrgreen: Albo śliczni golfiści :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 września 2013, o 22:11

Kocham "Idealną parę".To moja najulubieńsza książka.Jednak dla mnie Heath był totalnym
Spoiler:
:bezradny: Ta jego wymarzona żona,która to musiała tysiąc dwieście pięćdziesiąt wymogów spełniać jakby on sam jakimś cudem natury był.Niby miał poczucie humoru i był fajnym kumplem,ale
Spoiler:

Zwłaszcza za to,że tak mu ciężko było w tej tępej mózgownicy ogarnąć,że idealną kobietą dla niego jest Annabelle :zalamka:

Dla mnie najbardziej boski jest Kenny.I jeszcze Kevin.Dean'a lubię.I Dan byłby spoko,gdyby tylko nie odgrywał ze swoją ex tych obelżywych scen,które mnie straszliwie zgorszyły :angel:

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 18 września 2013, o 22:19

Papaveryna napisał(a):I Dan byłby spoko,gdyby tylko nie odgrywał ze swoją ex tych obelżywych scen,które mnie straszliwie zgorszyły :angel:


No fakt, ta akcja z nastolatką poderwaną w sklepie była kiepska, chociaż mnie akurat ciężko zgorszyć i jak dla mnie była tylko trochę nie na miejscu. A Dan to chyba miał ze wszystkich SEPowych przystojniaków największy seksualny apetyt i to chyba w "To musiałeś być ty" znalazły się najbardziej pikantne sceny seksu pomiędzy bohaterami hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 września 2013, o 22:29

Nie zastanawiałam się nad tym :mysli:
Fajne było "To musiałeś być ty".Bardzo mi się podobało w ogólnym podsumowaniu.Tylko ja na serio pomyślałam,że on jakąś nastolatkę poderwał i byłam wstrząśnięta :zalamka:
Potem mnie jeszcze drażniło,że z Phoebe kręcił i do przedszkolanki się podwalał,bo sobie ubzdurał,że z niej dobra żona będzie :disgust:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 22:37

my-joy napisał(a):A Dan to chyba miał ze wszystkich SEPowych przystojniaków największy seksualny apetyt i to chyba w "To musiałeś być ty" znalazły się najbardziej pikantne sceny seksu pomiędzy bohaterami hmmm

Kevin był bardzo dobry w te klocki. Dlatego Molly postanowiła sobie go powykorzystywać w ramach wynagrodzenia niepowodzeń życiowych. (Musiał być dobry, skoro nawet przez sen sobie jakoś poradził z tym zadaniem.)
Kenny był w tej dziedzinie mistrzem. - Jeśli się lubi długą grę wstępną.
Dean sobie świetnie radził. Bobby Tom też.
Alex miał fantazję. Collin doświadczenie.

A Dan i Heath to chyba jednak bardziej ilość, niż jakość.
I oni obaj działali na kilka frontów. Szukali dalej, choć już widać było, że znaleźli.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 18 września 2013, o 22:39

Janka napisał(a):Kevin był bardzo dobry w te klocki. Dlatego Molly postanowiła sobie go powykorzystywać w ramach wynagrodzenia niepowodzeń życiowych. (Musiał być dobry, skoro nawet przez sen sobie jakoś poradził z tym zadaniem.)
Kenny był w tej dziedzinie mistrzem. - Jeśli się lubi długą grę wstępną.
Dean sobie świetnie radził. Bobby Tom też.
Alex miał fantazję. Collin doświadczenie.

A Dan i Heath to chyba jednak bardziej ilość, niż jakość.
I oni obaj działali na kilka frontów. Szukali dalej, choć już widać było, że znaleźli.


Pozostaje mi tylko <bravo> Bardzo wnikliwa ocena

No i nie zapominajmy o geniuszu Teda Boudine'a. Lucy powiedziała Meg, że "każda kobieta powinna to choć raz w życiu zrobić z Tedem" czy jakoś tak

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 22:57

Racja, o Tedzie zapomniałam. Niewybaczalne.

Jeszcze się zastanawiam, jak określić seks z Renem (czy jak mu tam było, ten z "Włoskich wakacji"). Magiczny? Ezoteryczny?

Natomiast bracia Bonnerowie chyba nie mają zbyt wiele do zaoferowania w tej dziedzinie. Wypadną gdzieś w górnej granicy przeciętności.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 września 2013, o 23:09

Cal chyba nie był najgorszy :hyhy: Natomiast Heath nie bardzo miał okazję się wykazać,bo w Idealnej jest tylko jedna scena ich seksu i to taka niezapadająca w pamięć.Nie będę go jednak usprawiedliwiać,bo go nie lubię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 18 września 2013, o 23:10

E tam się rozwodzicie nad oczywistym - wszak prawdą powszechnie znaną jest, że każdy bohater romansu jest bogiem w łóżku :evillaugh:

Czytam tą pannę młodą, daleko wprawdzie nie doszłam, ale coś mnie w niej razi. Wydaje mi się, że sceny są jakieś takie niespójne. Kłócą się, potem nie wiadomo kiedy zaczęli razem biegać, potem pływać. A już z seksem to mnie totalnie zaskoczyli. Już nawet sprawdzałam czy mi się kartki nie skleiły i kilku stron nie ominęłam. :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 23:19

Papaveryna napisał(a):Natomiast Heath nie bardzo miał okazję się wykazać,bo w Idealnej jest tylko jedna scena ich seksu i to taka niezapadająca w pamięć.

Mnie zapadła:
To było wtedy, gdy Annabelle wróciła do domku po spotkaniu z dziewczynami, na którym czytały albo oglądały pornosa dla kobiet (nie pamiętam, czy to była książka, czy film, czy co). Była w takim stanie, że on nie musiał się za wiele wysilać, żeby ja usidlić.
I pamiętam, że z góry ją przeprosił, że pierwszy numerek będzie tylko dla niego, ale nie da rady inaczej. Obiecał, że za drugim razem się lepiej postara. Ona doszła, a on tego nawet nie zauważył. A jak się jej zapytał, to go okłamała, że niestety nie, bo liczyła na ten drugi raz.

Mnie się podobało.

Mnie w ogóle sceny seksu u SEP dobrze zapadają. Ale to też może dlatego, że oprócz niej niewiele czytam rzeczy, gdzie jest jakiś seks.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 września 2013, o 23:25

Hmm.Ja też ją doskonale pamiętam,ale raczej ze względu na tego pornosa,którego oglądały wcześniej :P
To właśnie tak szybko było,a rano on oczywiście miał wyrzuty sumienia,że co on najlepszego narobił,bo przecież ona ma mu żonę znaleźć i znów zaczął się zachowywać jak totalny kretyn.Chyba dlatego wolę jej nie pamiętać :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 23:35

Fakt, potem znowu był kretynem. Ale częściowo to jej wina, bo sama go naprowadziła na taką rolę.
Papaveryna napisał(a):Hmm.Ja też ją doskonale pamiętam

Zgadłam, że pamiętasz. Opisałam tę scenę, żeby się pochwalić, że po co najmniej 5 latach nadal ją pamiętam. Strasznie dumna jestem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 września 2013, o 23:37

czytając wasze posty stwierdzam że każdy bohater SEP ma w sobie to coś :P

ranking by sie jakiś przydał :P
przez was teraz myślę który była w jakiej książce :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 23:39

To prawda, każdy ma.

Chciałam zrobić ramkę do głosowania na specjalnej stronce. Dziś rano to wymyśliłam i od razu zapomniałam.
Dajcie mi chwilę, żebym mogła się zorientować, jak to się robi i zrobimy sobie prawdziwy ranking.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 18 września 2013, o 23:44

Też jestem z Ciebie dumna,Janko :padam:
Ja wiem,że Belle po części naprowadziła go na taką rolę,ale jak o nim pomyślę to mi ciśnienie podskakuje.Jeszcze na końcu się z jakąś babą prowadzał i oświadczać się chciał,a nie widział tego co miał pod nosem.
A jak po tym seksie ukrywał się przed Annabelle :zalamka: Ona do niego dzwoniła pod pretekstem,że mu znalazła kolejną kandydatkę,a on nie odbierał,bo mu głupio było.
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 września 2013, o 23:59

No pewnie, że palant.

Dziewczynki, zrobiłam nam ankietę. Moja pierwsza w życiu, mam nadzieję, że zadziała.
http://doodle.com/e76y6duyu62nrw4p#table
Idziemy na ten link. Wpisujemy naszą ksywkę w okienku "Ihr Name" i pod maksymalnie trzema tytułami zaznaczamy w kwadraciku panów, których lubimy.


Edit.
Najpierw musimy kliknąć "Alle 7 Optionen anzeigen", bo najpierw nie pokazuje wszystkich tytułów. Dopiero potem wybieramy.

Bardzo przepraszam, że jest po niemiecku.


Edit.
Po zaznaczeniu wybranych kwadracików, klikamy "Speichern".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 września 2013, o 07:15

Jak się nad tym zastanowiłam to okazało się, że tak naprawdę lubię tylko B.T.

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 19 września 2013, o 11:32

Janka, gratulacje, piękna ankietka <gratki>

Ja oczywiście zaznaczyłam Bobby'ego Toma z powodów wcześniej wyjaśnionych
Zaznaczyłam również Kevina, bo Kevin to fajny facet również
I zaznaczyłam Gabriela z "Odrobiny marzeń" bo Gabrielowi się to należy jak żadnemu innemu, a pewnie niewiele z was go wskaże. Gabriel, prócz oczywistych walorów zewnętrznych posiadał również olbrzymi bagaż złych doświadczeń życiowych. Na początku książki poznajemy go jako ponurego, zamkniętego w sobie, nieszczęśliwego człowieka, która ma gdzieś cały świat bo nie może zapomnieć o wielkiej tragedii, która go spotkała. Na jego drodze los stawia Rachel i jej synka, którzy burzą jego ponury świat. On oczywiście broni sie przed tym rękami i nogami, ale okazuje się, że jego dobre serce i wrażliwość nie umarły wraz z jego żoną i dzieckiem. Gabriel staje w opozycji wobec całego miasteczka i własnej rodziny aby chronić Rachel. Pokonuje swoje demony i obdarza uczuciem również jej dziecko. A najbardziej lubię ten fragment kiedy Gabriel wyrzuca przez okno w samochodzie paskudne, stare buty Rachel - te z was, które czytały rozumieją wymowę tego prozaicznego gestu.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość