Teraz jest 1 października 2024, o 01:41

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 6 września 2013, o 22:08

faris napisał(a):Ja to różnie, ale max 3 miesięcznie, a min. to 1 :D Zazwyczaj jest tak, że czytam inne, i nagle wpada mi w ręce Dallas... no i ciągne 1...2... i 3, szybko szybko, a potem muszę odpocząć trochę od nich :hyhy:

też tak mam..xD ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 września 2013, o 22:13

Sophie Ścisnęła mocno słuchawkę, aż zbielały jej palce.
- Mówię ci, że się kochałam!
- To dobrze - pochwaliła Amy stając w drzwiach. - Komu się tym chwalisz?
- Brandonowi - odparła Sophie.
- Świetnie!
Amy usiadła w nogach łóżka i zaczęła podskakiwać z zadowolenia. Rozdrażniony pies przysunął się do Sophie.
- Przepraszam, pieseczku. To był Phineas T., tak? - Sophie przytaknęła. - Teraz Brandon wyjaśnia ci, dlaczego to zrobiłaś, w ogóle nie wspominając o pożądaniu i satysfakcji. - Sophie jeszcze raz kiwnęła głową.
- Z kim rozmawiasz? - spytał Brandon.
- Z Amy - odrzekła Sophie. - Właśnie zrekapitulowała wszystko, co powiedziałeś.
- No tak, przecież twoja siostra to geniusz psychologiczny. - Po raz pierwszy w głosie Brandona słychać było rozdrażnienie. - Zdecydowanie powinnaś zacząć jej słuchać.
- Pozwól, że postawię sprawę jasno. Nie obchodzi cię, że Phin mnie pieścił, natomiast jesteś zazdrosny, że słucham swojej siostry zamiast ciebie? - Sophie poddała się. - Brandonie, moim zdaniem to najlepsze potwierdzenie, że nasza znajomość nie ma sensu.
- Zdecydowanie - poparła ją Amy.
- Ależ nasza znajomość ma sens! - Teraz Brandon był już naprawdę poirytowany. - Po prostu próbowałaś trochę się odegrać...
- „Trochę"? - Sophie potrząsnęła głową. - To nie było żadne odgrywanie się. Nad rzeką dałam się wypieprzyć do utraty tchu facetowi, którego prawie nie znam.
- Cholernie mi się to podoba - pochwaliła Amy.
- Dla mnie to wygląda na odgrywanie się. - Brandon obstawał przy swoim. - Idź się przespać i wytrzeźwiej. Rano wrócisz do normy.
- Zaczekaj chwilę...
- Dobranoc. Sophie - powiedział Brandon i rozłączył się.
- Nie mogę w to uwierzyć. - Sophie patrzyła na słuchawkę.
- Kto by się nim przejmował! - Amy machnęła ręką. - Masz za sobą wspaniały stosunek.
- Phin i Brandon twierdzą coś przeciwnego. - Sophie odłożyła słuchawkę na widełki. - Zdaniem obu tych kretynów to w ogóle nie był stosunek.
- Zaczekaj. Teraz kapuję. To był tylko seks oralny. - Amy wywróciła oczami. - Obaj myślą dokładnie tak samo jak Clinton.
- No cóż, dla mnie ta kwestia w ogóle nie istnieje - wyjaśniła Sophie. - Dlatego zdecydowanie uważam, że go zdradzam. Tymczasem Brandon mówi, że jak wrócę do domu, wszystko wyprostujemy.

Crusie Jennifer "Witamy w Temptation"
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 8 września 2013, o 22:16

brzmi obiecująco
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 września 2013, o 22:24

I rozkręca się nieźle :lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 września 2013, o 17:44

ewa.p napisał(a):brzmi obiecująco

byłam przekonana, że znasz całą Crusie :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 września 2013, o 20:16

ciekawy fragment. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 września 2013, o 20:30

aralk napisał(a):
ewa.p napisał(a):brzmi obiecująco

byłam przekonana, że znasz całą Crusie :mysli:

niestety,znam tylko dwie książki.Jedną przeczytałam polecankowo,drugą znalazłam w bibliotece(jedyna zresztą tej autorki,którą biblio posiada).Mam zamiar dopiero poznać całą resztę
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 września 2013, o 17:58

Fajna rzecz na Kindle PW: można od razu wrzucać na FB ulubione fragmenty (podczas czytania)
z Calculated in Death :heh:
Eve i Peabody o babcinym rosołku https://kindle.amazon.com/post/U3YCarEeTXyiywCc5QxhGw
Eve i Roarke o rozmowach z ludźmi https://kindle.amazon.com/post/qQrqp7g7SHG7eCI9u1qXgQ :hahaha: (tylko jest ucięte :( nie wiedziałam, że jest limit znaków :()

dalej..,
Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 17 września 2013, o 17:33

- Ale na czym ci zależy?
- Teraz? Na jedzeniu, winie i seksie. Czyli na tym samym, co tobie. I nawet nie próbuj się wypierać. Gdyby seks nie był ważny, nie pozwoliłabyś mi się poderwać.
- Byłam pijana, a ta noc nie miała nic wspólnego z seksem. To był emocjonalny bałagan.
- Bzdura. Nie byłaś aż tak pijana. Chodziło o seks. – Przerwał na chwilę i uniósł brew. – Nam chodzi o seks.
Przełknęła.
- Nie chodzi nam o seks.
- To co tu robimy?
- Nawiązaliśmy dziwną przyjaźń, to wszystko. Dwoje Amerykanów w obcym kraju.
- To nie przyjaźń. My nawet za sobą nie przepadamy. To cielesna, zwierzęca żądza.
- Żądza?
- Tak, żądza. – Wycedził to słowo tak, że zabrzmiało niemal pieszczotliwie.
Przeszył ją lekki dreszcz; sprawił, że trudno jej było odezwać się obrażonym tonem.
- Ja nie czuje żadnej żądzy.
- Zauważyłem.
Wystawiła się całkowicie.
- Ale byś chciała. – Nagle wydał się jej Włochem w każdym calu. – A ja jestem gotów pomóc.
- Ze wzruszenia oczy zachodzą mi mgłą.
- Mówię tylko, że chciałbym spróbować jeszcze raz.
- Nie wątpię.
(…)
- Od jak dawna masz problemy seksualne?
- Mam nadzieję, że skończyłeś lunch, bo ja tak. – Rzuciła serwetkę na stół.
- A ja myślałem, że stoisz zbyt wysoko na drabinie ewolucji, żeby obrażać się o byle co.
- Myliłeś się.
- Proponuję tylko, żebyś trochę przesunęła granice. W twojej notce biograficznej jest napisane, że masz trzydzieści cztery lata. Nie sądzisz, że w tym wieku nie powinnaś być aż tak obciążona?
- Nie mam problemów z seksem.
Wygięta ze znawstwem brew wprawiła ją w zakłopotanie. Pogładził kącik ust.
- W imię posługi wobec drugiej istoty ludzkiej, powinnaś docenić tę filozofię, jestem gotów pomóc ci przełamać seksualne zahamowania.
- Zaraz, zaraz. Próbuje sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek słyszałam bardziej obraźliwą propozycję. Nie. Dość tego.
Uśmiechnął się.
- To nie była obelga Fifi. Kręcisz mnie. Pociąga mnie coś w tej kombinacji świetnego ciała, mózgu pierwszej klasy i kołtuńskiej osobowości.
- Znów mam łzy w oczach.
(…)
- Proponujesz, żebyśmy stworzyli seksualny związek.
- Proponuję, żebyśmy spędzili każda minutę, każdej nocy przez najbliższe tygodnie, angażując się w grę wstępną, odpoczywanie po akcie… akt – Przeciągnął to słowo. – Proponuję, żebyśmy mówili tylko o seksie. Myśleli tylko o seksie. Zajmowali się tylko…
- Zmyślasz, czy recytujesz scenariusz?
- …seksem, aż nie będziesz mogła chodzić, a ja ni będę mógł stać prosto. – W jego głosie były tysiące woltów napięcia. – Aż oboje będziemy wrzeszczeć. Aż pozbędziesz się wszelkich zahamowań i jedynym celem twojego życia będzie orgazm.
- Mój szczęśliwy dzień. Świntuszenie za darmo. – Poprawiła okulary przeciwsłoneczne. – Dziękuję za propozycję, ale chyba spasuję.
Od niechcenia wodził palcem wskazującym po krawędzi kieliszka, uśmiechając się zwycięsko.
- Chyba się jeszcze przekonamy, prawda?


Włoskie wakacje Susan Elizabeth Phillips
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 września 2013, o 21:40

uwielbiam dialogi u SEP :P a już takich bohaterów niegrzecznych i bardzo grzeczne bohaterki to w ogóle miód :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 18 września 2013, o 08:08

Dla mnie ona jest mistrzynią dialogów i potyczek słownych między bohaterami :padam:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 50
Dołączył(a): 20 września 2012, o 00:07
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez AnilEWE » 18 września 2013, o 12:02

Uwielbiam ją :) Zgadzam się SEP jest mistrzynią dialogowych potyczek :) :))))) Uwielbiam :cheer:
Go to hell.
I'm reading.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2671
Dołączył(a): 4 sierpnia 2012, o 17:06
Lokalizacja: BB
Ulubiona autorka/autor: Nora Roberts

Post przez aniazlipca » 21 września 2013, o 19:25

Uśmiałam się przy tym fragmencie: :evillaugh:

" Heather przełknęła z trudem.
- Powiedział, że mnie kocha.
- Ach. Amor. Heather się pochyliła.
- Powiedział, że czekał na mnie pięćset lat.
- Mmm. Romantico.
- Ale jest wampirem. Fidelia wzruszyła ramionami.
- Nikt nie jest doskonały. Mój drugi mąż miał sześć palców u jednej stopy.
- Tylko, że to trochę poważniejsze. Jean-Luc jest dosłownie martwy przez pół dnia. Niania pokiwała głową.
- W wypadku większości mężczyzn to akurat byłby postęp."
:wryyy:

Genialna Kerrelyn Sparks "Wampir z sąsiedztwa"
“Mercy laughed. “You have to excuse them—boys suffer from an incurable disability.”
“What?”
“Testosterone.”

Nalini Singh, Branded by Fire

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 21 września 2013, o 19:27

O tak, świetna jest :D aż mi tęskno, może powtórzę jakiegoś wampirka :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 21 września 2013, o 19:29

Niedługo będzie nowa książka :hyhy:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 21 września 2013, o 19:30

Tym bardziej powinnam się wczuć znów w ten klimat, prawda? :P
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 40188
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 21 września 2013, o 19:31

:lovju: po prostu
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 21 września 2013, o 19:34

a...Jean Luc.....kurczę świetne to.... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 21 września 2013, o 19:35

Kurcze przez was mam ochotę na powtórkę :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 21 września 2013, o 19:40

też..... :evillaugh:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 21 września 2013, o 21:11

no cóż. ja też. :czeka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 września 2013, o 22:14

Jean-Luca lubię
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 września 2013, o 22:28

Kocham Sparks. Zawsze tak było, od pierwszego przeczytania :P i też mnie korci przez Was :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 22 września 2013, o 21:42

Miło jest sobie przypomnieć...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 30 września 2013, o 16:49

Simon obserwował matkę z nieodgadnionym wyrazem twarzy, gryząc jabłko.
- Mielibyśmy u niego zamieszkać?
- Zatrzymać się na pewien czas. Tak jakbyśmy przyjechali w gości.
- Moe też?
Na dźwięk swojego imienia Moe chwycił w zęby ulubioną piłkę tenisową i wetknął wielki łeb Simonowi pod pachę.
- Tak, na pewno.
- Świetnie – Kopnął piłkę, by skłonić psa do pościgu i sięgnął po winogrono. – Podoba mi się tam. Można się fajnie pobawić.
- Będziemy gośćmi, więc obydwoje z Moem…- tym razem ona kopnęła piłkę – musicie się zachowywać bez zarzutu.
Simon skinął głową, podczas gdy Moe wpadł w poślizg, huknął w drzwi i złapał piłkę.
- Okay. Czy będziecie z Bradem spali w jednym łóżku i uprawiali seks?
- Co? – Jej głos zabrzmiał jak pisk.
- Chuck mówi, że jego rodzice robią coś takiego w łóżku w sąsiednim pokoju. I że jego mama wydaje dźwięki jakby ją bolało.
- O mój Boże.
Podgryzając winogrona i wpatrując się badawczo w twarz matki, Simon posłał piłkę pod przeciwległą ścianę.
- Czy to boli?
- Nie – odparła słabo i odchrząknęła – Nie, nie boli. Myślę, że powinniśmy zacząć się pakować, skoro…
- No to dlaczego ona krzyczy, hałasuję i tak dalej?
Zoe poczuła, że krew odpływa jej z policzków, a potem wraca piekącą falą.
- Hm, cóż… pewni ludzie czasami… - O Boże, proszę, pomóż mi przez to przebrnąć. – Wiesz, kiedy grasz w jakąś grę albo oglądasz mecz w telewizji i jesteś podekscytowany, zdarza ci się… krzyczeć albo wydawać różne dźwięki.
- Aha. Bo to frajda.
- No właśnie. Seks też może być frajdą dla dorosłych, którzy troszczą się o siebie nawzajem i chcą się tym z sobą dzielić.
- Mężczyźni powinni zakładać prezerwatywy, żeby nikt nie zachorował i żeby nie mieć dzieci, jak się nie chce ich mieć. – Kiwając głową z mądrą miną, Simon dojadł winogrona. – Tata Chucka trzyma kilka w szufladzie przy łóżku.
- Simonie McCourt, w żadnym wypadku nie powinieneś zaglądać do szuflady pana Barristera.
- Chuck zajrzał. Wyciągnął jedną, żeby mi pokazać. Śmiesznie wyglądała. Ale jeśli Brad zamierza -uprawiać z tobą seks, musi takie założyć, żebyś nie zachorowała.
- Simon… - Musiała na chwilę zamknąć oczy. – Simon – powtórzyła – nie dlatego przenosimy się na kilka dni do Brada, żebym mogła uprawiać z nim seks. Kiedy dwoje ludzi, dorosłych ludzi, decyduje się na tego rodzaju związek, jest to ich prywatna sprawa.
- Więc mama Chucka nie powinna zachowywać się tak głośno.
Zoe otworzyła usta, zamknęła je, po czym położywszy głowę na stole, zaśmiewała się do łez.


Klucz odwagi Nora Roberts
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości