Julia Quinn

przez **pinksss** » 22 października 2008, o 23:42

moja też niezagrożona, nic a nic- chyba płodność JQ spada jednakowoż Obrazek

przez **Jadzia** » 22 października 2008, o 23:44

Niestety

A jeśli Olivia będzie podobna do swojej przyjaciółki... albo raczej jej absztyfikant do jej brata Obrazek

to już kompletna porażka. Ostatnia nadzieja w drugich epilogach Obrazek

przez **pinksss** » 22 października 2008, o 23:45

ale ileż można!!!

przez **Jadzia** » 22 października 2008, o 23:47

no niestety, niezbyt długo... Obrazek

Będę musiała jeśli tak dalej pójdzie poszukać nowej ulubionej autorki a na to jestem zbyt leniwa Obrazek

przez **pinksss** » 22 października 2008, o 23:48

o jejku jejku Obrazek

przez **Jadzia** » 22 października 2008, o 23:52

Wiem, wiem, przerażająca perspektywa Obrazek

Szczególnie kiedy (jeśli) taką znajdę to pewnie znowu zacznę tyle o niej gadać co o tej tutaj Obrazek

przez **pinksss** » 22 października 2008, o 23:53

niekoniecznie kocham M.J. Putney a ledwo kilka zdań tu napisałam.

nie ma z kim!!!!!!!!!!!!!!! Obrazek

przez **Jadzia** » 22 października 2008, o 23:54

A są jakieś nowe książki jej wydawane? Może jak skończę Byrd to się w empiku do niej przylepię Obrazek

przez **pinksss** » 22 października 2008, o 23:57

ona właśnie mało płodna damn it!!! tylko to marriage spell i te magiczne ostatnio Obrazek

przez **Jadzia** » 23 października 2008, o 00:00

Miałam na myśli raczej po polsku Obrazek

Angielska półka jest mało obfita w romansową literaturę Obrazek

przez **Madlenita** » 23 października 2008, o 13:32

Ale włąśnie ostatnio Putney w Polsce są tylko wznowienia a w USA ona też jakoś mało pisze...

Co do Quinn, to zainteresowałąm się dopiero ostatnmio, więc nie wiem, czy pisze coraz mniej...

przez **pinksss** » 23 października 2008, o 16:56

czyja angielska półka? Obrazek

moja nie

przez **kasiek** » 23 października 2008, o 21:03

To wypowiadam się w odpowiednim temacie Obrazek

, tak jak mi ktoś tam kazał Obrazek

.

Przeczytałam sobie „Magię pocałunku”, do któej o zabierałam się od jakiegoś czasu ale po traumatycznych przeżyciach z pewną Mirandą jakoś zebrać się nie mogłam. Dopiero ponowna lektura "Miłosnych podchodów" skłoniła mnie do przeczytania tejże książki. I muszę przyznać, że byłam miło rozczarowana. Nie wiem jak innym, ale mi ta książka bardzo przypadła do gustu.

Przyczyniło się do tego kilka rzeczy Obrazek

. Po pierwsze i najważniejsze bohaterowie, którzy dają się lubić. Hiacynta, której bardzo daleko do przeciętnej bohaterki romansu, nie mdleje, nie płacze, nie boi się mówić, co myśli i zachowywać się tak jak ma ochotę, ma ambicję w przyszłości stać się postrachem salonów. A jednocześnie jest tak urocza, że nie sposób jej lubić. Gareth St. Clair, rozpustnik nie posiadający znacznego majątku, o dość skomplikowanej sytuacji rodzinnej. Taki normalny człowiek, na ile główny bohater romansu może być normalny. Lady Danbury, babka Gaterha, przyjaciółka Hiacynty i postrach salonów, nie rozstająca się z laską i cierpkim językiem, nie ustająca w próbach połączenia tych dwojga. Gdzieś w tle reszta rodziny Hiacynty, przerażający Obrazek

klan Bridgertonów, reprezentowany głownie przez docinającego Hiacyncie Gregorego, usiłującą wydać ja za mąż mamusię Violet i brata Colina, który wykazuje iście braterska troskę o młodszą siostrzyczkę.

Tacy bohaterowie to połowa sukcesu. Ale to nie wszystko, mamy jeszcze dość ciekawie skonstruowaną intrygę, skupioną wokół poszukiwania pewnego skarbu, pamiętnika, pochodzenia Garetha i uporczywych próbach połączenia głównych bohaterów w parę. Humor, którego w tej książce nie brakuje. Każda rozmowa, w której udział bierze lady Danbury to mistrzostwo świata i okolic, zresztą dyskusje Hiacynty z Garethem, i z rodziną też są niczego sobie. Nie brak także sytuacji dramatycznych, ba nawet melodramatyczne, bo takowe też się pojawiają. Wiele uroku książce dodaje czytana lady Danbury przez Hiacyntę powieść „Panna Butterworth i szalony baron”, bogata w emocjonujące zwroty akcji i nadbrzeżne skały, które grożą śmiercią Priscilli Butterworth oraz komentarze tych dwóch dam, odnoszące się do przygód tejże panny. Ciekawostką są króciutkie częściowe streszczenie, rodem z XVIII i XIX-wiecznych powieści, znajdujące się na początku każdego rozdziału. I to by było na tyle moich zachwytów Obrazek

, o minusach pisać nie będę Obrazek

.

przez **Lilia ❀** » 23 października 2008, o 21:06

kasiek popieram w całej rozciągłości Obrazek

nic dodać, nic ująć

przez **Jadzia** » 23 października 2008, o 23:32

Empikową miałam na myśli Obrazek

przez **pinksss** » 24 października 2008, o 22:21

eee nie jest źle Obrazek

nowości się pojawiają Obrazek

przez **Jadzia** » 25 października 2008, o 13:08

Yyy.... gdzie? Masz na myśli romansowe nowości na półce w sklepie? Owszem, są, ale tylko po polsku. Po angielsku nie ma romansów, albo ja jakoś źle patrzę...

przez **pinksss** » 25 października 2008, o 22:47

ja myślę o www- tam jest dobre zaopatrzenie Obrazek

przez **Jadzia** » 27 października 2008, o 00:09

Nie będę zamawiać na www czegoś, za co nie mam jak zapłacić Obrazek

Ale jakbym miała....... ach, szkoda gadać Obrazek

przez **pinksss** » 27 października 2008, o 13:02

wniosek: z półki tez byś nie miała za co Obrazek

więc to nie problem zaopatrzenia szachraju Obrazek

przez **Jadzia** » 28 października 2008, o 23:54

chodzi mi o to, że jak by było na półce mogłabym ewentualnie przeczytać na miejscu Obrazek

przez **pinksss** » 29 października 2008, o 11:50

chiba że tak Obrazek

przez **Ajkela** » 22 lutego 2009, o 23:10

Ostatnio kupiłam na własność "Magię pocałunku" i "Jak poślubić markiza". Teraz się zastanawiam się nad "Urodzinowy prezent". Tylko boję się żeby nie było to podobne do Pamiętnika czy "Zakochanej psotnicy". Czytałam gdzieś na forum że oprócz rodzinki to "Urodzinowy prezent" polecała Jadzia. Po raz pierwszy też zastanawiam się nad kupnem książki "Zakochany chrabia", którą już przeczytałam.

przez **pinksss** » 22 lutego 2009, o 23:20

poszukaj sobie ebooków i sama oceń- bo mnie się akurat bardzo podoba "Gwiazdka z nieba" a ona wcale taka wesolusia nie jest Obrazek

przez **Ajkela** » 22 lutego 2009, o 23:37

Mi też się podobała "Gwiazda z nieba". "Urodzinowy prezent" mam w formie ebooku ale na razie nie czytam bo się właśnie zastanawiam nad kupnem. Pewnie się skuszę jak tylko się nadarzy okazja na allegro.

Julia Quinn

Kto przegląda forum