Teraz jest 29 listopada 2024, o 06:49

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 sierpnia 2013, o 12:29

Bo to taka bardziej obyczajowa książka :)
bardziej na poważnie. Mnie tam urzekła no :P
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 sierpnia 2013, o 13:08

To dam sobie spokój.Kosztuje mniej więcej 3 dyszki,a to za dużo żeby ryzykować :]

Chodzi za mną chęć powtórzenia sobie "Nie będę damą" lub "Nikt mi się nie oprze".Przecież ja to czytałam ze 2 miesiące temu i mam stos nieczytanych książek na komodzie :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 sierpnia 2013, o 18:45

sunshine napisał(a):Bo to taka bardziej obyczajowa książka :)
bardziej na poważnie. Mnie tam urzekła no :P


Ale ja bardzo lubię obyczajowe, lubię na poważnie, a tutaj jakoś mi było wszystkiego za dużo. Nie mówię, że było źle, bo to w końcu SEP, ale w tym przypadku obeszło się u mnie bez zachwytów :]
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 sierpnia 2013, o 19:40

A ja mam ochotę na powtórkę Kandydata, szczególnie po tych płatkach :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 sierpnia 2013, o 20:19

Mnie też spodobał się Kandydat.Gdybym miała własnego pewnie często bym go odświeżała.Normalnie aż żałuję,że nie kupiłam tego ze wstrętnym babonem na okładce :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 29 sierpnia 2013, o 20:50

Zawsze można jakąś ładną stroną z gazety obłożyć :evillaugh: Najlepiej jeszcze super sexy panem :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 30 sierpnia 2013, o 19:16

Papaveryna napisał(a):Chodzi za mną chęć powtórzenia sobie "Nie będę damą" lub "Nikt mi się nie oprze".Przecież ja to czytałam ze 2 miesiące temu i mam stos nieczytanych książek na komodzie :zalamka:

Mnie jakoś do powtórek nie ciągnie :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 13:36

przeczytałam Pannę młodą ;) po początkowych zawirowaniach potem poszło migiem. Ale cuuuudna jest ;) Panda taki charakterny, Luce taka fajna i z ciętym językiem. Ale druga para podobała mi się jeszcze bardziej. Nawet ta parka pani fitness i Max była fajna :P
w ogóle wszystko mi się podobało ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 września 2013, o 15:09

Fajnie,że Tobie się podobało :)
Dla mnie dobry tam był tylko początek i końcówka :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 15:10

środek też był bomba ;)
ale mówiłam Ci że jestem bezkrytyczna dla SEP ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 września 2013, o 15:22

Ale Sol każdemu się co innego podoba.Nie musisz być bezkrytyczna.Podobało Ci się i już :wink:

Dla mnie było za poważne.Za ciężkie.Nudziło momentami :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 15:33

jestem, nic nie poradzę ;) ale to prawda że każdemu coś innego.
Ale wiesz, to co było że on robił za jej ochroniarza, pomógł jej uciec na motorze to mi trochę przypomniało taki film. Córka prezydenta czy jakoś tak, z Mandy Moore.
A Pierwsza dama przypominała mi Rzymskie wakacje.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2013, o 15:50

Ja mam odczucia podobne, jak Papaveryna. Środek mnie zmęczył.

W drugiej parze nie podobało mi się, że chłopak, który w dzieciństwie był uważany za łazęgę, czy coś w tym stylu, nagle może się okazać Bogiem z Olimpu. Nie wierzę w takie przemiany z ciamajdy w samca alfa. To "coś" się albo ma i wtedy od początku, albo nie i wtedy z nieba nie spadnie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 15:53

mnie męczyło tak do mniej więcej setnej strony trochę. Dlatego tak długo zaczynałam.

Janko, mnie się wydaje że on za bardzo chciał do tej ekipy należeć, nie rozumiał praw rządzących klikami i na siłę się pchał. Może był fajny ale inni go nie uważali za takie zwłaszcza że aparycji tez nie miał za ciekawej. Dopiero potem się wyrobił, może zrozumiał, wydoroślał i w ogóle. Tak sobie to tłumaczę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2013, o 16:00

No właśnie, ta aparycja! Czy on nie przeszedł zbyt wielkiej metamorfozy? Szczególnie w oczach jego wybranki.
Uważała go za mniej niż nic, a nagle okazuje się, że na bezrybiu i rak ryba.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 16:10

Janeczko Kochana pokażę Ci coś. http://cdn.buzznet.com/assets/users16/n ... 483157.jpg chłopak w wieku gdzieś lat 12, ten sam w wieku gdzieś 16 lat http://www.kinomaniak.pl/media/cache/7e ... a4fffa.jpg i teraz lat 20 parę: http://static.tvtropes.org/pmwiki/pub/i ... 40_452.jpg

zresztą piękne wnętrze może maskować brzydotę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2013, o 16:20

Sol, ale on był ładnym chłopcem już wcześniej. Jedyne, co zrobił, to schudł.

Wydaje mi się, że w oczach rówieśników, którzy w dzieciństwie uważali kogoś za byle co, zostanie on takim byle czym na zawsze. Nie wierzę w wielką miłość ze strony osoby, która miała kiedyś takie złe zdanie. Raczej w to, że ktoś się podda i przestanie szukać. Wmówi sobie miłość, bo nie chce np. samotności. Dla mnie ta dziewczyna poszła na łatwiznę. Nie chce jej się już borykać samej z problemami, a jest ktoś, kto może je rozwiązać. No to ziut, bierze go i ma z głowy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 września 2013, o 17:01

Podobnie pomyślałam.Jakoś tak nagle stwierdziła,że go pragnie,a wcześniej był dla niej fuj i ble :niepewny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 17:16

no nie wiem, skąd wiadomo że Mike nie mógł się wyrobić?
Potem był dla Bree wstrętny przez to co zrobił, to z Davidem, ale z czasem zobaczyła jaki on jest dobry.
Do mnie ta historia przemawia. Może mam za miękkie serce ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2013, o 17:24

Mógł się wyrobić. Tylko w jej oczach nie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 8 września 2013, o 17:24

Nie zapominajmy że ona tak naprawdę znienawidziła go za to, że doniósł na nią i tego jej czarnoskórego chłopaka. Może w dzieciństwie wcale nie był taki brzydki, gruby i namolny, ale przez to co zrobił urósł w jej oczach do rangi potwora miary Freddiego Krugera. Potem zycie dało jej w kość, były ukochany jednak wcale tak mocno jej nie kochał i długo nie tęsknił, bogaty mąż zdradził i zostawił na lodzie a poza tym okazało się, że sama również nie jest taka idealna. No i zobaczyła w dawnej paskudzie miłego gościa, który naprawił jej życie i ją uszczęśliwił. Potrafię to zrozumieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 września 2013, o 17:27

Janko, zgodzę się z Joy, Bree widziała Mike'a jako potwora, był dla niej brzydki przez czyn.
Potem przez pomoc i próby zadośćuczynienia mógł wypięknieć i okazać się miłością życia.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 września 2013, o 17:40

Z drugiej strony to wygląda trochę tak jakby znajdując się na życiowym zakręcie z braku laku zdecydowała się na Mike'a.

Nie zwracajcie na mnie uwagi,ja bym się wszystkiego w tej książce czepiała :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 września 2013, o 18:16

Papaveryna napisał(a):Z drugiej strony to wygląda trochę tak jakby znajdując się na życiowym zakręcie z braku laku zdecydowała się na Mike'a.

No właśnie.
To nie miłość. To wyrachowanie.

Ta sama autorka, tylko inna książka: W "Czyż ona nie jest słodka" jest dokładnie ten sam problem u pary pierwszoplanowej. Facet jest brzydki i znienawidzony. A miłość, która się do niego rodzi jest wprost namacalna. Tam SEP umiała tak to opisać, że uwierzyłam absolutnie i niepodważalnie.
Tutaj mogę najwyżej się zaśmiać cynicznie na taką "miłość".
Papaveryna napisał(a):Nie zwracajcie na mnie uwagi,ja bym się wszystkiego w tej książce czepiała :bezradny:

A ja książkę lubię, moje ogólne wrażenie było pozytywne i wcale nie czepiam się na siłę - a w sumie dochodzę do tych samych wniosków.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 364
Dołączył(a): 25 sierpnia 2013, o 01:02
Ulubiona autorka/autor: SEP, mary balogh, mary jo putney

Post przez my-joy » 8 września 2013, o 19:09

Wyrachowanie czy miłość, cóż, z epilogu wynika że jednak byli szczęśliwi :-D

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości