Linda Howard

przez **Janka** » 28 sierpnia 2013, o 11:01

W pewnym sensie się pozabijali.

przez **faris** » 28 sierpnia 2013, o 11:04

Ale tylko w pewnym sensie... myślałam, że inaczej się to potoczy. I pewnie dlatego wyszła z tego bardzo dobra książka.

przez **Janka** » 28 sierpnia 2013, o 11:07

Mnie najbardziej zdziwiło, że polubiłam bohaterów.

przez **Nocny Anioł** » 28 sierpnia 2013, o 11:10

prawda, byli raczej oporni do lubienia :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2013, o 11:22

A ja dalej nie jestem pewna czy ich lubię... Lubię książkę, historię jako całokształt, ale czy rzeczywiście bohaterów polubiłam, nie wiem...

przez **gonia** » 28 sierpnia 2013, o 11:23

Spoiler:

W rozwiązaniu intrygi Howard o tym milczy, więc wygląda na to, ze motyw gwałtu został wprowadzony tylko po to, żeby zaciemnić obraz czytelnikowi. Niestety, nie cenię takich zagrywek.

przez **Janka** » 28 sierpnia 2013, o 12:20

duzzza22 napisał(a):A ja dalej nie jestem pewna czy ich lubię... Lubię książkę, historię jako całokształt, ale czy rzeczywiście bohaterów polubiłam, nie wiem...

Ja na pewno ich polubiłam, nawet pokochałam.
Za to nie lubię środka historii.

Spoiler:

Wolałabym

Spoiler:

Żeby to było łatwiejsze do pojęcia i zrozumienia.
Środek mnie mocno zniechęcił i to dwa razy. Najpierw tym, co się wydarzyło, a potem tym, że jednak się to cofnęło. Sama nie wiem, co było gorsze. Cud, że nie porzuciłam książki w tym momencie. A druga połowa mi wszystko wynagrodziła pięknym wątkiem miłosnym i bardzo oryginalnym wątkiem sensacyjnym.

Nocny Anioł napisał(a):początek był i bardzo ciekawy, ale brałam się chyba na trzy razy, straszył trochę

Początek był naprawdę gorący, tylko nie rozumiem, dlaczego to musiało być akurat na balkonie. Nie mógł jej najpierw wciągnąć do środka, zanim zabrał się do roboty?

przez **Nocny Anioł** » 28 sierpnia 2013, o 12:27

niektórzy lubią :bezradny:

przez **giafia** » 28 sierpnia 2013, o 13:21

faris napisał(a):Ja się bałam, że w trakcie się pozabijają i nic z tego nie wyjdzie. Ale podobało mi się. Bardzo.

Póki co zostawiam Howard - ale widzę, że na koniec została mi prawdziwa perełka :padam:

Więc myślę, że to będzie bardzo dobra lektura na wrzesień :hahaha:

przez **Janka** » 28 sierpnia 2013, o 13:44

gonia napisał(a):

Spoiler:

Ofiary zostały zgwałcone, a mordercą jest kobieta

W rozwiązaniu intrygi Howard o tym milczy, więc wygląda na to, ze motyw gwałtu został wprowadzony tylko po to, żeby zaciemnić obraz czytelnikowi. Niestety, nie cenię takich zagrywek.

Też się nad tym zastanawiałam. Mnie wyglądało to na pomyłkę pisarki lub redaktora.
Dobrze tego nie pamiętam, ale wydaje mi się, że tam jest tylko raz krótka wzmianka o tym i mówi to chyba nie policjant prowadzący śledztwo, tylko ktoś inny. Może osoba, która to mówiła, nie musiała wiedzieć, a się tylko domyślała?
Jak będę powtarzać "Mr Perfekta", to postaram się zwrócić na to dokładnie uwagę.

przez **Papaveryna** » 28 sierpnia 2013, o 14:19

Tam któryś policjant mówił,że zabite kobiety były ofiarami przemocy seksualnej,

Spoiler:

O to chodziło?

przez **Księżycowa Kawa** » 28 sierpnia 2013, o 14:24

Janka napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Mnie w "Mr Perfect" podobało się wszystko,wątek kryminalny też.Lubię takich popaprańców

Mnie też.
Wątek kryminalny jest genialny, a geniusz polega na tym, że się przez większą część książki myśli, że jest ona do doopy. I jeśli się doczyta do końca, to się okazuje, że to czytelnik był do doopy, bo nie wpadł na tak proste rozwiązanie. Kocham to zakończenie.

Podoba mi się ten opis

przez **Janka** » 28 sierpnia 2013, o 14:35

Dziękuję.

Papaveryna napisał(a):Tam któryś policjant mówił,że zabite kobiety były ofiarami przemocy seksualnej,

Spoiler:

ale zabójca zrobił to...młotkiem

O to chodziło?

Jeśli

Spoiler:

to w takim razie wszystko pasuje i nie ma błędu w książce.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2013, o 15:54

Też bym stawiał na przemoc seksualną, ale tak naprawdę nie zapominajmy, że nasz morderca, nie znosił wszystkiego co kobiece, wiec wywalenie z szafki bielizny, porwanie czy co tam z nią zrobienie było prawdopodobnie przez to :wink:

Janka napisał(a):
duzzza22 napisał(a):A ja dalej nie jestem pewna czy ich lubię... Lubię książkę, historię jako całokształt, ale czy rzeczywiście bohaterów polubiłam, nie wiem...

Ja na pewno ich polubiłam, nawet pokochałam.
Za to nie lubię środka historii.

Spoiler:

Zmartwychwstania.

Wolałabym

Spoiler:

oznaki śmierci trwające nieco krócej.

Żeby to było łatwiejsze do pojęcia i zrozumienia.
Środek mnie mocno zniechęcił i to dwa razy. Najpierw tym, co się wydarzyło, a potem tym, że jednak się to cofnęło. Sama nie wiem, co było gorsze. Cud, że nie porzuciłam książki w tym momencie. A druga połowa mi wszystko wynagrodziła pięknym wątkiem miłosnym i bardzo oryginalnym wątkiem sensacyjnym.

Z tym czasem to rzeczywiście przesadziła, wyszło jeszcze bardziej odrealnione :hyhy:

przez **gonia** » 28 sierpnia 2013, o 19:48

Musiało mi to umknąć. Oddaję sprawiedliwość Pani Howard. Jednak intrygi nadal nie kupuję, chyba zbyt pokręcona jak dla mnie, a przecież najbardziej lubię, jak autor kompletnie wyprowadzi mnie w pole. Tutaj jakoś tej satysfakcji nie czułam. :bezradny:

przez **sunshine** » 28 sierpnia 2013, o 19:53

Anioł śmierci :bigeyes:

muszę sobie przez was przypomnieć.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 sierpnia 2013, o 16:06

gonia napisał(a):Musiało mi to umknąć. Oddaję sprawiedliwość Pani Howard. Jednak intrygi nadal nie kupuję, chyba zbyt pokręcona jak dla mnie, a przecież najbardziej lubię, jak autor kompletnie wyprowadzi mnie w pole. Tutaj jakoś tej satysfakcji nie czułam.

Za dużo namieszane... To co kobiece i to co męskie u mordercy...

przez **Papaveryna** » 4 września 2013, o 23:53

Zaczęłam "Polowanie na sobowtóra".Niedużo przeczytałam,ale główna bohaterka faktycznie trochę przypomina mi Stephanie Plum.
Coś czuję,że z Blair będzie niezła aparatka :hyhy:

przez **aralk** » 5 września 2013, o 17:13

Papaveryna napisał(a):Zaczęłam "Polowanie na sobowtóra".Niedużo przeczytałam,ale główna bohaterka faktycznie trochę przypomina mi Stephanie Plum.

Jeśli to prawda to już wiem dlaczego tak Plum podświadomie unikam

przez **Papaveryna** » 5 września 2013, o 17:34

Nie lubisz Blair,Aralku?

Przypomina mi Stephanie,bo ciągle pakuje się w jakieś tarapaty.Jednak Blair jest moim zdaniem bardziej próżna i skupiona na sobie niż Steph.

przez **aralk** » 5 września 2013, o 17:36

Mam wrażenie, że to obopólne nielubienie :evillaugh:

Nie przypadłyśmy sobie do gustu

przez **Papaveryna** » 5 września 2013, o 17:42

Rozumiem.Zdarza się i tak :wink:

przez **aralk** » 5 września 2013, o 17:45

W sumie nie lubię kiedy mnie irytują bohaterki, ale ta irytowała mnie od pierwszej strony do ostatniej

Ale nie poddałam się, plaża, słońce, morze, dziewczyny zachwalały więc przeczytałam i część drugą. I w sumie cieszyłam się, że nie ma części trzeciej, choć wtedy pewnie i tak bym przeczytała

przez **Papaveryna** » 5 września 2013, o 17:49

Ja też przeczytam drugą część.Mnie ona aż tak bardzo nie drażni.Jest coś co mnie z nią łączy.Też lubię kolor różowy

Różowego młotka jednak nie posiadam

przez **aralk** » 5 września 2013, o 17:57

wszystko przed tobą

ja ostatnio u znajomej widziałam różowy zestaw narzędzi ogrodowych

Linda Howard

Kto przegląda forum