Też uważam, że powinien, ale co zrobić, jak on czasem woli piwo. Muszę go wtedy szantażować, że jak ładnie zasłuży, to będzie miał w nagrodę wolny wieczór. Z kajdankami w domu straciłabym najważniejszy argument.
A po co byłby mi skuty facet w domu? To przecież to samo, co facet bez rąk. Podziękuję za tę wątpliwą przyjemność na razie, dopóki mogę mieć ręcznego. (Zręcznego.)