Robin Kaye

[Księżycowa Kawa]

Jeszcze w drugim tomie jej wypominała Johnny'ego, że go rzuciła i złamała mu serce

[Janka]

On nie miał serca. Miał za żebrami kalkulator.

[Papaveryna]

Kawo,a Johnny to nie był facet Annabelle?Co ją zdradzał z jakaś babą przy trumnie ze zwłokami? Mi chodziło o tego chłystka,z którym Rosalie była na początku.

Zajrzałam do książki,Joey się zwał.

[Księżycowa Kawa]

On nie miał serca. Miał za żebrami kalkulator.

Mnie się wydaję, że on nic tam nie miałam...

Kawo,a Johnny to nie był facet Annabelle?Co ją zdradzał z jakaś babą przy trumnie ze zwłokami? Mi chodziło o tego chłystka,z którym Rosalie była na początku.

Zajrzałam do książki,Joey się zwał.

Aha, miałam na myśli Annabelle, bo to akurat ostatnio czytałam.

I jak na razie Kaye mam odhaczoną

[Papaveryna]

A ja nie wiem,co z tą Kaye dalej
Romeo był zabawny i przyjemny.Podobał mi się.Po przeczytaniu opinii o Palącej chciałam ją ominąć,bo wywnioskowałam,że tam dużo seksu i płakania.Napaliłam się w takim układzie na Śniadanie,a tu Janka pisze,że to część najgorsza i psuje efekt ogólny

W sumie dość drogie są te książki.Może poczekam na jakąś okazję i wtedy kupię.Jestem ich ciekawa i okładki mi się podobają.Fajnie by się na mojej półeczce prezentowały wszystkie trzy,a nie jeden Romeo samiutki <wiem,wiem,pokręcona jestem na maxa>

[sunshine]

Papaveryno poczekaj może jakieś promocje będą albo na allegro znajdziesz tańsze

Myślę że spokojnie kolejne części możesz poczytać
jak widać każdy inaczej odbiera te książki to i Twoja opinia może być inna

[Janka]

a tu Janka pisze

Wolałabym, żebyś się za mocno nie kierowała moimi słowami, bo to za duża odpowiedzialność dla mnie. Każdy ma inny gust, a poza tym zmienia się także nastrój i nigdy nie wiadomo, jak ktoś coś odbierze.

Trzecia książka jest o pracach domowych, z których część jest dla mnie rutyną, a część mnie już wcale nie interesuje. Nie trafiło w pole moich zainteresowań, to się wynudziałm. Gdybym czytała to, zanim zaczęłam sama wykonywać obowiązki domowe, albo gdybym się dopiero tego uczyla, to na pewno inaczej bym do tej kisążki podeszła.

[Papaveryna]

Spokojnie.Na pewno przeczytam te książki.To znaczy "Śniadanie do łóżka" na 100%,a "Palącą miłość" nie jestem pewna czy przełknę.Czytając nie będę się żadnymi opiniami sugerować.Po prostu troszkę mniej się napalam niż na początku i postanowiłam przesunąć w czasie dalsze zapoznawanie z Kaye

[faris]

Ja Palącą miłość odłożyłam daleko, a Śniadanie do łóżka przełknęłam. Dla mnie pierwsza najlepsza. ;]

[Janka]

Spokojnie.Na pewno przeczytam te książki.

Uff! Kamień mi spadł z serca.

[Lilia ❀]

E tam, narzekacie, a nie ma na co. Wszystkie dobrze się czyta.

[Księżycowa Kawa]

E tam, narzekacie, a nie ma na co. Wszystkie dobrze się czyta.

Zgadza się, ale trzecia nieco irytuje i w zasadzie jakoś ich nie chcę mieć, tym bardziej że nie zamierzam wracać.

[izkaa12]

Początkowo strasznie się napaliłam na Śniadanie do łóżka, ale przeczytałam u Was na forum, że jednak wypada czytać tą serie w kolejności, więc wczoraj skończyłam Romeo, Romeo i cóż tu dużo mówić, cudo! Dziś zaczęłam Palącą miłość i co prawda jestem już w połowie, ale strasznie mi się ciągnie i w ogóle jest inna od pierwszej części i póki co wypada przy niej raczej kiepsko. Mam nadzieję, że przez to nie zniechęcę się do czytania ostatniej bo opis bardzo zachęcający.

[Duzzz]

Mnie ta Bella wkurzała i irytowała od początku i miałam przez to problem z jej częścią Z braciszkiem za to lepsza niż druga, ale jednak pierwsza dla mnie najlepsza

[Księżycowa Kawa]

Bo tutaj najmniej kuje...

[sunshine]

Mnie ta Bella wkurzała i irytowała od początku i miałam przez to problem z jej częścią Z braciszkiem za to lepsza niż druga, ale jednak pierwsza dla mnie najlepsza

mam tak samo pierwsza dla mnie najlepsza

[Janka]

A ja się cały czas waham czy dla mnie pierwsza lepsza, czy druga.
Pierwsza bardzo śmieszna, druga emocjonalna - w sumie sama nie wiem.

Imion nie pamiętam, ale ten chłopak z drugiej podobał mi się trochę bardziej niż ten z pierwszej.

Dziewczyny były równo prosiakowate. Obie musiały śmierdzieć już z daleka. Drugiej nie lubiłam, gdy była o niej mowa w pierwszej części, ale potem się do niej bardzo przekonałam. Nie bardzo mogę między nimi wybierać, bo nie zachowało się w mej pamięci nic takiego, co przeważyłoby szalę na którąś stronę. Może odrobineczkę bardziej lubię pierwszą.

Trzecia książka i trzeci bohater nie mają u mnie żadnych szans. Najwyżej trzecia bohaterka. Ale niezbyt nachalnie.

[Księżycowa Kawa]

W trzeciej wolę bardziej bohatera od bohaterki - nie rozumiem jej idiotycznego zachowania z końcówki.

[Janka]

A co tam było na końcu? Zupełnie nie pamiętam, a książek nie posiadam, żeby sprawdzić.

[Papaveryna]

A ja sobie kupiłam "Śniadanie do łózka",Palącą też pewnie kupię,ale się nie spieszę,bo nawet nie wiem czy ją przeczytam

[Księżycowa Kawa]

A co tam było na końcu? Zupełnie nie pamiętam, a książek nie posiadam, żeby sprawdzić.

Obraziła się na niego śmiertelnie, bo jego przyjaciel-idiota zasugerował, że jej nazwisko wpłynie na jego karierę i przez miesiąc nie chciała uwierzyć, że interesuje go coś więcej niż jej pieniądze, potem ni stąd ni zowąd zmieniła zdanie - no dobra, bo on przestał się starać - zupełnie tego nie kupuję.

[Janka]

Ja to czytałam kilka tygodni temu, a już mam całkowitą pustkę w głowie. Wszystko wyparłam.

[•Sol•]

Janko, nie podobała Ci się twórczość Kaye?

[Janka]

Mam z tym problem, bo dwie pierwsze podczas czytania bardzo mi się podobały, a jak skończyłam trzecią, to przestały.

[•Sol•]

o, to dziwne. Trzecia jest fajna, tylko ten powód rozstania pod koniec mocno naciągany. No ale nie jest to aż tak kiepskie żeby się książki przestały podobać