Teraz jest 22 listopada 2024, o 16:02

Obejrzeć? Tak!

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 4 sierpnia 2013, o 18:50

a ja obejrzałam wczoraj Byzantium i się wynudziłam :]
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 4 sierpnia 2013, o 19:02

przymierzam się do tego.... :niepewny:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 sierpnia 2013, o 20:26

Szybcy i wściekli przede mną dopiero :hyhy:

Obejrzałam za to wczoraj "Bezpieczną przystań" na podstawie Sparksa, ale sobie popłakałam, ale fajne było i dobrze się skończyło O!

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 sierpnia 2013, o 21:31

Desdemona napisał(a):Szybcy i wściekli są absolutnie genialni :evillaugh: ....a Vin.... :heat: :heat: :heat: :adore:

bardziej wolę Paul'a... a Vin też super jest. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 sierpnia 2013, o 21:50

LiaMort napisał(a):ja sobie obejrzałam wczoraj Szybcy i wściekli 6. :bigeyes:

Jakoś nie przebrnęłam przez pierwszą część, dalszych nawet nie próbowałam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 4 sierpnia 2013, o 22:07

phi. ;P no wiesz Ty co. ;P ja lubię to wielce. ;) te szybkie samochody ah. :bigeyes:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 sierpnia 2013, o 15:00

Liberty napisał(a):Właśnie obejrzałam Red z Brucem Willisem. To chyba najbardziej romantyczny film sensacyjny w świecie. Jak on z nią czytał romanse :bigeyes: A jak ją kneblował :adore: No i Helen Mirren. Nie mogę się doczekać premiery drugiej części.

Oj, tak, to było cudne cudne cudne :mrgreen:

Ja ostatnio obejrzałam The Rise of the Guardians, po naszemu to Strażnicy marzeń i było świetne :bigeyes:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 sierpnia 2013, o 21:19

całkiem zabawne i wychodzace poza stricte amerykańsko-brytyjskie wyobrażenia, chociaz wciąż ekhmekhm anglosaskonordyckie :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 sierpnia 2013, o 21:29

Zdecydowanie, w polskiej dajmy na to kulturze to ani Jack Frosta (bo Dziadek Mróz już tak), ani Wróżki Zębuszki, ani Piaskowego Ludka, a nawet Królik Wielkanocny to raczej też nie ;)

Ach, i obejrzałam jeszcze Hotel Transylvania. No tu było kilka śmiesznych kawałków, ale ogólnie kiepskie.
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 sierpnia 2013, o 22:03

ej, ole zmrużoczko to od 19tego wieku u nas krąży uandersowiona postac lub uhofmanowiona... ;) jackofrostowa postać... no ja nie wiem, ale rosyjskie bajki oswajają nas od dekad... a i zając też się przewija... własnie - zając z jackmana, żaden królik :D
ogólnie: kurcze, ja bym powiedziała, że to taka bardzo okołobałtycka opowieść, (plus maoryskie antypody lol).

co do hotelu - zgadzam się. eee...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 sierpnia 2013, o 22:56

LiaMort napisał(a):phi. ;P no wiesz Ty co. ;P ja lubię to wielce. ;) te szybkie samochody ah. :bigeyes:

Tak, siostra mi to zachwala i zachwyca się...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 sierpnia 2013, o 23:24

;) kwestia gustu Kawo. ;) każdy ogląda co chce. :)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 sierpnia 2013, o 23:30

Oczywiście, a moim przypadku ostatnio to jest przede wszystkim książka :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 sierpnia 2013, o 00:00

Fringilla napisał(a):ej, ole zmrużoczko to od 19tego wieku u nas krąży uandersowiona postac lub uhofmanowiona... ;) jackofrostowa postać... no ja nie wiem, ale rosyjskie bajki oswajają nas od dekad... a i zając też się przewija... własnie - zając z jackmana, żaden królik :D
ogólnie: kurcze, ja bym powiedziała, że to taka bardzo okołobałtycka opowieść, (plus maoryskie antypody lol).

W sumie to ja się tak za bardzo nie znam na legendach i bajkach zagranicznych więc ciężko mi stwierdzić, do czego to porównywac, ale fakt faktem, inne było niż "tradycyjne" filmy animowane ;) a o zmrużoczku pierwszy raz słyszę...

No dobra, królik był tylko przez chwilkę, tak to zając :hyhy:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 7 sierpnia 2013, o 19:34

Liberty napisał(a):Jest przeróbka tego z Marią Bello. Ale Mirren lepsza ;)

O, nie wiedziałam. Muszę sobie obejrzeć. To chyba tym razem produkcja amerykańska?
No cóż...Mirren jest klasą samą w sobie - jest głównym atutem tego serialu. Brytyjskiego.
Chyba tylko 3 pierwsze odcinki były kręcone na podst. serii kryminalnej o Tennison autorstwa Lyndy La Plante. Ciekawe kto pózniej to przejął od strony scenariusza.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 sierpnia 2013, o 23:40

Jadzia napisał(a):
No dobra, królik był tylko przez chwilkę, tak to zając :hyhy:

udał im się oj udał :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 sierpnia 2013, o 16:40

W sierpniu do gazety Party dodawano film "Last Minute". Matko, jakajagupia, kupiłam. 30 zł poszło w pi...
Obejrzałam i nikomu nie radzę, chyba że masochistom.
Są dwie możliwości: albo aktorzy byli absolutnie doskonali i wielce utalentowani oraz zagrali na miarę Oscara, dokładnie tak, jak nieudolny reżyser sobie to wyobrażał.
Albo aktorzy byli fatalni, ale wspaniały reżyser sobie z nimi nie radził. Miał inną koncepcję, tylko nie miał z kim pracować.
A nie, jest jeszcze trzecia możliwość: i aktorzy, i reżyser mogli być niekompetentni.
O akcji, scenariuszu i sensie filmu nie piszę, bo wcale nie znalazłam. Dziwne, bo w napisach na końcu jest jakieś nazwisko jako autora scenariusza. To oni mieli scenariusz???

Po obejrzeniu filmu mi się przypomniałao, że o "Kac Wawa" mówi się, że jest najgorszym polskim filmem. Świeżo po "Last Minute" nie potrafiłam w to uwierzyć. Matko, jakajagupia, obejrzałam "Kac Wawę". Ale duże kuku sobie zrobiłam. Ci co mówili, że najgorszym, mieli rację. Żenada. W "Last Minute" można chociaż pooglądać morze i krajobrazy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 7766
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 28 sierpnia 2013, o 16:46

Dobrze Cię widzieć Janko :cheer: , chciałam obejrzeć ten film w najbliższym czasie, już nie muszę, dzięki :smile:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 sierpnia 2013, o 17:03

I za samozaparcie, aby oglądać do końca! A podsumowanie jest świetne :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 sierpnia 2013, o 17:07

Słusznie. Życie jest za krótkie, żeby tak pochopnie marnować.
Już nikt mi nie zwróci tych straconych kilku godzin. Chociaż Wy się uratujcie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 sierpnia 2013, o 17:08

W tym czasie można byłoby coś przeczytać :wink:
Kiedyś jak trafiało mi się coś nudnego, to przewijałam, aby było szybciej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 sierpnia 2013, o 17:15

Przy przewijaniu nie ma dialogów, bym się zastanawiała, czy czasem najlepszej części filmu nie podwinęłam. Przynajmniej mogę teraz stwierdzić, że w żadnym momencie te oba filmy nie stawały się lepsze.

No właśnie, na upartego możne je pochwalić. Bo "trzymają stały poziom" to pochwała, co nie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 1 września 2013, o 23:27

Chciałam jeszcze dodać, że na końcu okazało się, że "Last Minute" jest filmem z morałem: Jeśli kelner okaże się synem właściciela hotelu, to przestaje być ważne, że jest Arabem i można zapomnieć o różnicach kulturowych, innej mentalności oraz "Nie bez mojej córki".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Dołączył(a): 15 marca 2013, o 22:39
Ulubiona autorka/autor: Maya Banks

Post przez annahelena » 3 września 2013, o 16:02

Obejrzałam pierwsze 3 odcinki (na razie tylko tyle ma polskie napisy) Cedar Cove.
Inaczej sobie wyobrażałam Oliwię. Andie MacDowell ma taką twarz bez wyrazu. Jakby się troszkę bardziej uśmiechnęła to by jej chyba twarz pękła. Taka mimoza. W książce ta postać jest inna.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 18 października 2013, o 13:36

Ciągnęło mnie do sf, więc odpaliłam Człowieka ze stali... Nihil novi, poza tym że Henry Cavill wygląda jak młody bóg. ^_^

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości