Teraz jest 23 listopada 2024, o 13:38

Mary Balogh

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 lipca 2013, o 22:15

Np. z ostatnio czytanych: "Echa wspomnień", "Bez serca", "Idealna żona", "Niebezpieczny krok"...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 lipca 2013, o 00:22

To właściwie zależy czego szukasz, jeśli to ma być coś podobnego do Longing to może być ciężko, bo jednak Balogh rzadko się aż tak konkretnie w kontekst historyczny (i geograficzny) wpisywała. Truly również rozgrywa się w Walii i jest związane z pewnymi wydarzeniami historycznymi, ale mnie podobało się mniej, m.in. przez maskaradę.

A czytałaś A Precious Jewel? Do Longing niepodobne, właściwie do niczego niepodobne, romans jedyny w swoim rodzaju i na wskroś baloghowy; choć nie polecam czytelniczkom, które bohaterkami romansów chciałyby być, a bohaterów mieć.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 25 lipca 2013, o 10:06

Kawo, bardzo dziękuję za sugestie. Chyba Idealnej żonynie czytałam i ciągle nie jestem pewna Echa wspomnień.

Agrest, patrzyłam na Truly i zastanawiałam się nad tym, ale na pewno skuszę się na A Precious Jewel. Dziękuję :)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 lipca 2013, o 10:32

Nie mogę obiecać, że ci się spodoba (może być wręcz przeciwnie), ale na pewno jest to coś innego i wartego poznania ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 25 lipca 2013, o 15:40

Oczywiście, że może być różnie. Żeby się przekonać, muszę spróbować :)
Zdaję sobie sprawę, że Longing jest tylko jedno. Ale inaczej, nie znaczy gorzej ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lipca 2013, o 16:11

Faktycznie "Echa wspomnień" nie wszystkim odpowiadają, ale uważam, że ta historia jest naprawdę dobrze napisana. W sumie jak dotąd mam zastrzeżenia tylko do jednej powieści.

Alias napisał(a):Oczywiście, że może być różnie. Żeby się przekonać, muszę spróbować :)

Najlepsze wyjście.

Alias napisał(a):Zdaję sobie sprawę, że Longing jest tylko jedno. Ale inaczej, nie znaczy gorzej ;)

Chyba sama za tym się rozejrzę.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 25 lipca 2013, o 19:46

Alias napisał(a):Rzućcie jakimiś tytułami proszę, bo się nie przekopię przez te posty :rotfl:
Po polsku sporo czytałam, ale jakoś wszytko mi się zlewa. Chyba czytałam tę Perłę która podobno dobra jest. Ale dlaczego. Nic. Nie. Pamiętam :mur:


Akurat Perłę to mniej więcej pamiętam, ale w sumie podobnie mam, mylą mi się bohaterowie i wątki.

A propos polecanek... Własnie przeczytałam nr 2 z serii Huxtable Quintet pt. "Potem uwodzenie".(Dopiero teraz doszłam do tego, ze lepiej chyba czytać po kolei - w danej serii ;) I jak zwykle: świetny początek, udane rozwinięcie akcji, psychologicznie nawet prawdopodobne, nie było sie do czego przyczepić, czytało sie wysmienicie, gdyby nie koncówka - zemdliła mnie od slodyczy. Mimo to polecam. I jestem ciekawa waszych opinii.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 lipca 2013, o 19:52

Moja opinia jest taka, że tyle ciekawszych książek Balogh napisała, że za Huxtable'ów zdecydowanie nie warto się brać na początek ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 26 lipca 2013, o 17:05

Agrest napisał(a):za Huxtable'ów zdecydowanie nie warto się brać na początek ;)

Tacy intelektualnie trudni czy co?;) No, są tam pełne głębi filozoficzne rozwazania o naturze miłosci, ale jak sama Balogh szybko dodaje ustami jednego z jej bohaterów, sa tak głębokie jak kazalnica wiejskiego proboszcza.

PS. "Potem uwodzenie" jest całkiem OK, imo. No wiec, czytam dalej, dopóki lato w pełni...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 26 lipca 2013, o 17:15

Chyba chodzi raczej o to, że jest kilka tytułów (pewnie więcej niż kilka ;)) lepszych. Mnie osobiscie podobały się tylko dwie pierwsze z tej serii, potem było gorzej. Ostanich części nie przeczytałam.
Powoli coś zaczynam sobie przypominać, jeżeli chodzi o panią B.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 26 lipca 2013, o 20:23

Tak sie zastanawiam, co po Balogh, czy jest jakaś romansopisarka o podobnym stylu? Czytałam coś pojedynczego z Connie Brockway i Julii Quinn. Ale to jednak nie to.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 lipca 2013, o 20:30

Może trochę Putney, ale raczej nie cała. Myślę, że Jak stare wino byłoby dość bezpiecznym wyborem na początek (surprise, surprise).
Może starsze książki Layton.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 1140
Dołączył(a): 15 lipca 2013, o 09:13
Ulubiona autorka/autor: Balogh, Proctor, McNaught, Long, Craven, Graham

Post przez aur_ro » 26 lipca 2013, o 20:50

Dzięki. Nie słyszałam ani o jednej ani o drugiej. Zabiorę sie za to stare wino (jak dokonczę Huxtable'ów ;) A z Layton co byś poleciła, Agreście?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 26 lipca 2013, o 21:16

Ja Layton znam słabo, a z tego co po polsku czytałam tylko Trudny wybór, więc za bardzo wyboru nie mam, jeśli chodzi o rekomendacje ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 lipca 2013, o 22:47

aur_ro napisał(a):Tak sie zastanawiam, co po Balogh, czy jest jakaś romansopisarka o podobnym stylu? Czytałam coś pojedynczego z Connie Brockway i Julii Quinn. Ale to jednak nie to.

Trudno będzie znaleźć kogoś o podobnym stylu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 lipca 2013, o 23:01

Ale Layton jest dobra sama w sobie...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 lipca 2013, o 23:06

Layton chyba nie znam, w każdym razie na razie się nie przyznaję :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 24 sierpnia 2013, o 10:22

Przyczytałam Mrocznego anioła i Ostatni walc. Obie historie mają potencjał, ale ich zakończenia pozostawiają niedosyt. Zbyt szybko, zbyt powierzchownie, jakby autorka musiała zmieścić się w określonej liczbie znaków.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 sierpnia 2013, o 11:44

"Mroczny anioł" pozostawił po sobie podobne wrażenie - być może chodziło określoną liczbę znaków albo to były jej początki...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 sierpnia 2013, o 11:48

Pewnie, że się musiała zmieścić w znakach, przecież signety to były stosunkowo krótkie książki ;)
Choć nigdy nie miałam wrażenia, że te w wykonaniu Balogh były powierzchowne.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 sierpnia 2013, o 11:53

Może to kwestia tłumaczenia? Bo coś mi lekko nie pasowało, lecz nie potrafię tego sprecyzować.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 24 sierpnia 2013, o 11:56

Nie wiem, nie czytałam tłumaczenia.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 sierpnia 2013, o 11:58

A ja nie widziałam oryginału, może trzeba będzie na wszelki wypadek kiedyś za nim się rozejrzeć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 24 sierpnia 2013, o 12:07

Zmiana uczuć bohaterów w dramatycznie krótkim czasie jest zupełnie nieralna.
Spoiler:



Agrest napisał(a):Pewnie, że się musiała zmieścić w znakach, przecież signety to były stosunkowo krótkie książki ;)
Choć nigdy nie miałam wrażenia, że te w wykonaniu Balogh były powierzchowne.

Nie wiem co to signet. :wink: Ale tak się domysłałam, że forma wymusiła skróty. Balogh przecież potrafi zamęczyć czytelnika rozterkami duchowymi bohaterów /vide Echa wspomnień :roll: /, a tu szast - prast i po mamy HEA z wielką ilością waty cukrowej. :wink:
Ostatnio edytowano 24 sierpnia 2013, o 12:10 przez Vienna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 sierpnia 2013, o 12:10

"Echa wspomnień" akurat bardzo mi się podobały i nie mam nic im do zarzucenia.

Vienna napisał(a):Zmiana uczuć bohaterów w dramatycznie krótkim czasie jest zupełnie nieralna.
Spoiler:

Tego już nie pamiętam...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do B

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości