Lilia napisał(a):skończyłam, kocham nadal
chyba sobie zrobię powtórkę z dylogii Dar - kocham miłością wielką
Też to biorę pod uwagę, choć jeszcze chwilę będzie musiało zaczekać...
Lilia napisał(a):skończyłam, kocham nadal
chyba sobie zrobię powtórkę z dylogii Dar - kocham miłością wielką
Lady Camilla napisał(a):Co do jej współczesnych, nie miałam okazji, choć ostatnio coś mi świta, że kiedyś miałam jej romans pod tym - Jayne Ann Krentz i pamiętam, że fajne było ale tytułu, za chiny sobie nie przypomnę.....
Wasze komentarze jednak bardzo mnie zachęcają.......czas na łowy.....
Lilia napisał(a):polecam też pod nazwiskiem Castle. Harmonia
Księżycowa Kawa napisał(a):Jeszcze nie natknęłam się na taką książkę, która by zniechęcała.
Lilia napisał(a):Amarylis i Gardenia są bardzo fajne. Bohater Gardenii baaardzo przypomina mi Roarke'a
— Nie mogę uwierzyć, że zrobiłeś coś, co zaważy w tak dotkliwy sposób na całej mojej przyszłości, bez porozumienia się ze mną.
— On będzie bardzo statecznym mężem, Augusto.
— Ja nie chcę statecznego męża. Ja nie marzę o żadnym mężu, a już na pewno nie o statecznym. Co to, do diabła, w ogóle znaczy, stateczny? Koń jest stateczny!
Scholastyka napisał(a):to poczekaj, jak zacznie wyjasniać kuzynce, ze męża wybiera sie jak konia
Desdemona napisał(a):genialne to jest...Augusta to niewiasta która nie da sobie w kasze dmuchać....
...oj ma z nią przeboje Greyston...
Scholastyka napisał(a):to poczekaj, jak zacznie wyjasniać kuzynce, ze męża wybiera sie jak konia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości