Akurat były czasy późniejsze gorsze pod wzglęśredniowiecze najbardziej kojarzy mi się z brudem
No to niesłusznie.
Akurat były czasy późniejsze gorsze pod wzglęśredniowiecze najbardziej kojarzy mi się z brudem
wiedzmaSol napisał(a):zawsze w książkach jeszcze zastanawia mnie kwestia depilacji zawsze jest że kobieta ma gładkie nogi, to co, natura nie obdarzyła?
farciary
Papaveryna napisał(a):Mówili,że w tamtych czasach ludzie z wyższych sfer uważali kąpiele za niezdrowe i bali się wody
Na szczęście u pani Garwood bohaterowie nie lękają się kąpieli.Nawet w czasie podróży się w jakimś jeziorku przetokną
wiedzmaSol napisał(a):Kawo, blurb książki przez Ciebie podsuniętej mnie baaardzo zainteresował. Dziękuję, na pewno sobie przeczytam
wiedzmaSol napisał(a):Kawo, blurb książki przez Ciebie podsuniętej mnie baaardzo zainteresował. Dziękuję, na pewno sobie przeczytam
Very, ja również po takim tekście nauczyłabym książkę latać. Wiem że autorki muszą pomijać takie sprawy bo czytelniczki by nie chciały czytać. Zresztą to romanse stylizowane na historyczne, a nie powieść historyczna dlatego czytam, przymykam oko, ale czasem muszę coś powiedzieć bo się uduszę
Na szczęście nie tylko u Garwood i w późniejszych historykach ta chęć do kąpieli jest podkreślana. Gdzieś się spotkałam że dziewczyna miała wymagania myć się codziennie a budziło to wielkie zdziwienie u służby w nowym miejscu.
Goniu, one tak różnie piszą, nie rozumiem tego
Papaveryna napisał(a):A mnie się podobają gadatliwe babeczki u Garwood mi
Przynajmniej jest sporo dialogów.Ostatnio wzięłam książkę,zobaczyłam za dużo ciągłego tekstu i natychmiast odłożyłam.Poza tym fajnie,że są takie wygadane,umieją się postawić i okręcają sobie chłopa wokół małego paluszka zanim on się w ogóle spostrzeże
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości