Teraz jest 1 października 2024, o 13:29

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 1 sierpnia 2013, o 19:52

Rzeczywiście książka utrzymana w smutniejszej tonacji niż Nikt mi się nie oprze ale jak to u Philllips daje swoim bohaterom zadośćuczynienie za przeżyte krzywdy a miłość zawsze jest dla nich najlepszą kuracją :love:
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 50
Dołączył(a): 20 września 2012, o 00:07
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez AnilEWE » 1 sierpnia 2013, o 20:09

Właśnie skończyłam "Panna młoda ucieka", podobała mi się, ale szału nie ma. Uwielbiam SEP, bo jej bohaterki podejmują trudne decyzję i starają się sprostać wyzwaniom :) Lucy też zmienia się i walczy...
Go to hell.
I'm reading.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2013, o 20:12

mad_line napisał(a):Ja też nie oszalałam na jej punkcie, mogę wskazać pojedyncze dialogi, sytuacje, które były fajne, ale jako całość taaaka sobie...


Dokładnie.Tu chyba o atmosferę chodzi.No np w "Wymyślnych zachciankach" główny bohater też zmagał się z przeszłością - jako nastolatek uciekł od ojca,który go prał,a w czasie małżeństwa z Holly Grace utopił się jego synek i on siebie za to winił.Mimo to nie uznałam tej książki za smutną.W innych SEP,które lubię też nie ma żadnej szczególnej komedii.Atmosfera chyba lżejsza była w nich po prostu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 sierpnia 2013, o 15:11

przeżyłam chwile grozy. Przeszukuję cały dom - Pierwszej damy nie ma. Łóżko nawet odsunęłam, za meble zaglądałam, nie ma.
Oświecenie przyszło po kilku godzinach poszukiwań - pożyczyłam książkę cioci. :tire: ulga.
Także dokumentacja zbioru SEP albo będzie niepełna albo poczekacie aż mi ciocia odda :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 sierpnia 2013, o 17:14

wiedzmaSol napisał(a):przeżyłam chwile grozy. Przeszukuję cały dom - Pierwszej damy nie ma. Łóżko nawet odsunęłam, za meble zaglądałam, nie ma.
Oświecenie przyszło po kilku godzinach poszukiwań - pożyczyłam książkę cioci. :tire: ulga.
Także dokumentacja zbioru SEP albo będzie niepełna albo poczekacie aż mi ciocia odda :P

To dobrze, że się odnalazła.
Raz szukałam książki, której okazało się, że nie mam :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 sierpnia 2013, o 02:19

Czytam "To musiałeś być ty" i średnio mi się podoba.Trochę to wina mojego uprzedzenia,bo nie lubię w książkach traum z przeszłości,gwałtów i tak dalej.Natomiast strasznie mnie denerwuje i obrzydza "układ" Dana z jego byłą żoną.Ten facet to jakiś
Spoiler:
,a ona też nie lepsza.Na miejscu Phoebe bym przed nim zwiewała gdzie pieprz rośnie.Tfu! :rzyg:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2013, o 11:44

Kawo, jesteś lepsza ode mnie :P

Very, coś Ci SEP nie idzie :P To musiałeś być ty to jedna z moich ulubionych, tak jak zresztą Starsi w całości są ulubieni ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 sierpnia 2013, o 12:24

Dobra,Sol.
Skończyłam i muszę przyznać,że bardzo mi się podobało :adore:
Dan potem nadrobił.Ale!Nie podobało mi się,że kręcił z przedszkolanką i Phoebe jednocześnie,a wcześniej latał z byłą żoną po krzakach.Z początku pomyślałam,że to jakiś
Spoiler:
:zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 sierpnia 2013, o 12:27

to nadal moja ulubiona Chicago Stars ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 sierpnia 2013, o 12:45

Ja mam 3 części Starsów za sobą i nadal na pierwszym miejscu jest "Idealna para" :wink:
Natomiast "To musiałeś być ty" podoba mi się bardziej niż "Urodzony uwodziciel".Chociaż Uwodziciela czytałam już dawno też jako e-booka i słabo pamiętam.Będę go niedługo potarzać,bo dorobiłam się wersji papierowej.To sobie porównam dokładnie :lol:

Zauważyłam,że podoba mi się nadmiar testosteronu i teksty rodem z męskiej szatni :heat: Genialne było jak Dan wydzierał się na Phoebe,a ona mu przyłożyła albo jak Dan grał w kosza z Ronem i ten podbił mu oko.Nie no,mimo że przez pewien czas strasznie mi się ta książka wlokła dalej było już tylko lepiej i zabawniej :lol:
Kocham panią SEP jednak,a już w nią wątpiłam :zawstydzony:
Ostatnio edytowano 8 sierpnia 2013, o 17:56 przez Papaveryna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2013, o 17:35

u mnie Uwodziciel jest numerem jeden ;)
a cieszę się że jednak Ci się podobało, może jest jeszcze jakaś nadzieja dla Ciebie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 sierpnia 2013, o 17:38

zdecydowanie jak skończę maraton z paranormalami muszę rzucić oczętami na książeczki tej pani....poczytuje ten wątek czasami jak rozmawiacie niewiasty i fajnie to wygląda...więc wypadałoby poczytać co nie co.... hmmm
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 8 sierpnia 2013, o 18:04

Koniecznie!!! Każda romansocholiczka powinna przeczytać choć jedna książkę SEP :cheer:
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 sierpnia 2013, o 18:07

wiedzmaSol napisał(a):u mnie Uwodziciel jest numerem jeden ;)
a cieszę się że jednak Ci się podobało, może jest jeszcze jakaś nadzieja dla Ciebie :P


Dzięki,Sol,że mnie nie skreślasz :P

Z tą książką miałam podobnie jak z "Wymyślnymi zachciankami".Nudziła mnie na początku,dłużyła się,ale jak już się rozkręciła to na dobre.Tylko ten moment kiedy Phoebe pojechała do Dana,a on myślał,że to ta jego zboczona była żona i się na nią rzucił mnie odrzucił i jeszcze ich wcześniejsza schadzka :zalamka: Nie myślałam wtedy o nim najlepiej.Na szczęście z czasem się chłopak wyrobił :P
Za to Phoebe lubiłam od początku,a pod koniec ubóstwiałam wręcz.

Myślę też,że po tej Pannie młodej tak nieufnie się odnosiłam do pani SEP :hyhy:

Des,weź czytaj i dołączaj do nas.SEP jest naprawdę fajna,już nie będę na nią psioczyć :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 sierpnia 2013, o 18:41

Des, Ty nie znasz SEP?? :shock: jak to się stało? rety, Kobieto, tracisz ogromnie dużo!

Very, mnie też ta relacja Dana z ex wkurzała, no i jego działanie na dwa fronty, ale mimo wszystko to do jego osoby pasowało. Najważniejsze że się obudził :P
Phoebe uwielbiałam wcześniej, pierwszą czytałam Natchnienie, więc wiedziałam że to super kobitka ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 sierpnia 2013, o 18:59

Z tą przedszkolanką to ciut mniej mnie wkurzało,bo przynajmniej z nią nie sypiał.W ogóle ona w porównaniu z Phoebe mi się totalnie bezpłciowa wydawała,wiadomo było,że Dan się opamięta :P Ma u mnie krechę za ten chory układ z byłą żoną,a poza tym to nie był taki zły.
W "Idealnej parze" ciut podobnie było.Heath sobie kandydatkę na żonę znalazł,a wystarczyło,że zobaczył jak Belle sobie radzi z bandą wielkich facetów w swoim salonie i od razu tamtej pani podziękował :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2013, o 14:53

Very, nie czytałam jeszcze tak: Laleczka, Na przekór wszystkim, Słodka jak miód i Panna młoda ucieka. Malutko mi zostało :(
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2013, o 15:35

Akurat "Laleczkę" kiedyś poznałam.Dla mnie mocno średnia.Bohaterka ciągle na jakieś przeszkody się natyka,a jej mamuśka to wredna baba.Nie pamiętam dobrze co tam jeszcze było,ale raczej smutne niż wesołe.

Ta Panna młoda tak Ci słabo idzie,czy po prostu nie masz natchnienia na nią? :wink: Byłam pewna,że już się z nią uporałaś i na komentarz czekałam :wink:

Ja mam przed sobą kilka Starsów,"Włoskie wakacje" i "Czyż ona nie jest słodka".Niestety ebooki,ale cóż poradzić.Odpuszczam sobie "Odrobinę marzeń" i "Arenę".Na pewno są świetne,ale wiele osób pisze,że to książki do płakania.No a ja w tym momencie swojego życia nie mam nastroju na płakanie :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2013, o 15:42

Laleczkę mam w wydaniu Złotej dziewczyny, także tylko sięgnąć.

Panna młoda czeka na natchnienie bo nie miałam na nią nastroju, ciągnęło mnie do kryminałów i nie chciałam sobie popsuć jej i odłożyłam. Teraz stwierdziłam że trzeba nadrobić polecanki no i drugą z rzędu czytam ;) jak przeczytam historię Lucy to komentarz na pewno będzie ;)

Włoskie wakacje są cudne, Sugar Beth już mniej, trochę mi się ciągnęła, ale wiem że jest lubiana. Odrobina marzeń jest baaardzo smutna, faktycznie trzeba mieć nastrój na nią i raczej nie taki depresyjny. Ale Arena? No można się wzruszyć, ale jest przecudna. Sinjun :bigeyes: zwierzaki po prostu są do pokochania z miejsca, nie ociągaj się ;) SEP jak to SEP lubi lekkie dramaty ale Arena nie jest dołująca, Daisy można bardzo szybko polubić, jej zachowanie buduje. Dziewczyna lekko nie ma a stawia czoła najgorszym swoim obawom i walczy o to co kocha ;)
Bierz się, nie będziesz żałowała ;) to moja pierwsza SEP i jej zawdzięczam tę miłość ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 10 sierpnia 2013, o 15:51

dla Sinjuna naprawdę warto to przeczytać. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2013, o 15:55

wiedzmaSol napisał(a):Włoskie wakacje są cudne, Sugar Beth już mniej, trochę mi się ciągnęła, ale wiem że jest lubiana. Odrobina marzeń jest baaardzo smutna, faktycznie trzeba mieć nastrój na nią i raczej nie taki depresyjny. Ale Arena? No można się wzruszyć, ale jest przecudna. Sinjun :bigeyes: zwierzaki po prostu są do pokochania z miejsca, nie ociągaj się ;) SEP jak to SEP lubi lekkie dramaty ale Arena nie jest dołująca, Daisy można bardzo szybko polubić, jej zachowanie buduje. Dziewczyna lekko nie ma a stawia czoła najgorszym swoim obawom i walczy o to co kocha ;)
Bierz się, nie będziesz żałowała ;) to moja pierwsza SEP i jej zawdzięczam tę miłość ;)


Skoro tak mówisz,Sol,to się wezmę za jakiś czas za "Arenę"...Kurde ja coś za bardzo się Ciebie słucham :P

A w Odrobinie to facet świniowaty czy życie daje bohaterce tak mocno w kość?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2013, o 15:58

no bez przesady :P zachwalam bo dobre, do byle czego bym Cię nie namawiała ;)

W Odrobinie marzeń bohaterka dostaje w kość od życia, otoczenia, bohatera... Od wszystkiego. On w sumie śfinią nie jest, też dostał po du.pie bo żona i synek zginęli w wypadku. Ona wraca do miejsca gdzie kiedyś mieszkała z mężem naciągaczem kaznodzieją i wszyscy ją nienawidzą bo myślą że ona jest jak jej ex.
Książka ogólnie też jest świetna, ale dołująca początkowo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2013, o 16:43

To faktycznie nie brzmi zbyt wesoło :( Daruję sobie.

A na "Podróż do nieba" jak się zapatrujesz.Ta chyba kolejna,za którą powinnam się wziąć :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 sierpnia 2013, o 17:03

Podróż dobra jest ;) można się uśmiechnąć, bohaterka też twarda jest, mimo że się na taką nie zapowiada. Najsmutniejsza jest w książce scena tej końcowej kłótni bohaterów (schematycznie - jest źle, potem super, potem się kłócą po czym następuje HEA) bardzo się wtedy ranią, ale to chwilę i oczywiście HEA jest i to porządne ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 10 sierpnia 2013, o 17:20

To planuję niedługo czytnąć :wink:

Kłótnię jakoś przeboleję.Nie może być przecież cały czas słodko-pierdząco :P
Nie lubię tylko za bardzo smutasów,dramatów,traum z przeszłości,gwałtów i tym podobnych motywów :zalamka:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość