Koszmar nie okładka

przez **Lady Camilla** » 2 sierpnia 2013, o 16:15

Straszne te okładki, jak ja takich nie lubię :zalamka:

, po prostu nie mogę jak widzę całe postacie, no zdzierżę jak nie widać twarzy, nie wiem czemu ale moja wyobraźnia potrzebuje pola do popisu, a jak widzę konkretną twarz to koniec, bo mimo że według opisu mam w głowie coś wykreowane to i tak mimo woli staje mi przed oczami postać z okładki :hyhy:

Może to dziwne, ale ja nawet unikam takich książek i mimo że kilka wpadło mi w ręce a i i opisy mi się podobały to niestety tylko się skrzywiłam i odstawiłam na miejsce, oczywiście czytałam romanse z takimi okładkami gdzie znajdowały się konkretne twarze, ale tylko współczesne, hehe dziwna jestem :niepewny:

przez **Księżycowa Kawa** » 2 sierpnia 2013, o 21:59

Jak mi się okładka nie podoba, też zazwyczaj nie biorę albo długo unikam, np. jak Sparks.

przez **Lady Camilla** » 3 sierpnia 2013, o 20:09

niom, i być może nasz błąd zrazimy się okładką a wiele może nas ominąć :bezradny:

przez **ewa.p** » 3 sierpnia 2013, o 20:15

no ja czasami też mam opory przez okładkę,ale ostatnio przestałam zwracać na to uwagę.Czytam blurb i jak mnie zainteresuje zaglądam do książki żeby przeczytać fragment(sprawdzam zawsze sposób narracji,czy mnie nie drażni).dopiero potem decyduję czy czytać książkę czy nie

przez **Księżycowa Kawa** » 3 sierpnia 2013, o 22:37

Przeczytać książkę z taką okładką mogę, jeśli znajdę w bibliotece, żeby kupić, musi być naprawdę dobra, to znaczy, jeszcze znaczenie ma, czy to jest jakaś nowa autorka czy też nie...

przez **Nocny Anioł** » 5 sierpnia 2013, o 09:11

przez **Desdemona** » 5 sierpnia 2013, o 09:12

o, boziu drogi....jakiś kosmita.... :missdoubt:

...nie wiadomo gdzie oczęta podziać.... :zalamka:

przez **Nocny Anioł** » 5 sierpnia 2013, o 09:16

dmuchana lala :evillaugh:

przez **Desdemona** » 5 sierpnia 2013, o 09:17

kaloryfer jak po sterydach jakiś....
...a tam na dole to jakiś taki niedokończony.... :missdoubt:

przez **Nocny Anioł** » 5 sierpnia 2013, o 09:20

prawdza

przez **Papaveryna** » 5 sierpnia 2013, o 10:16

O Boszsz

A cóż to za ohyda?!
Jaka subtelna muskulatura...A u dołu wygląda jak Ken (facet Barbie) :shock:

przez **LiaMort** » 5 sierpnia 2013, o 10:38

ale koszmar.

przez **Księżycowa Kawa** » 5 sierpnia 2013, o 22:53

Desdemona napisał(a):kaloryfer jak po sterydach jakiś....
...a tam na dole to jakiś taki niedokończony....

Może gość się śpieszył, bo termin go gonił i nie dokończył :hyhy:

przez **Nocny Anioł** » 6 sierpnia 2013, o 07:25

faceci, albo kończą za szybko, albo wcale :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 6 sierpnia 2013, o 11:54

Aniołku,nie mogę :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 6 sierpnia 2013, o 11:57

to się nas trzymaj :evillaugh:

przez **Papaveryna** » 6 sierpnia 2013, o 12:06

Będę!Nie pozbędziecie się mnie

przez **Nocny Anioł** » 6 sierpnia 2013, o 12:10

nie zamierzamy

Strona WWW · przez **Duzzz** » 11 sierpnia 2013, o 18:02

Nocny Anioł napisał(a):faceci, albo kończą za szybko, albo wcale

Dlatego idealni są 'braci' z cyklu 'Znak siedmiu', szybko się regenerują i najbardziej wyuzdane zaspokoją :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 12 sierpnia 2013, o 06:58

to ja

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 sierpnia 2013, o 23:34

To poczytaj sobie ten cykl :wink:

przez **Nocny Anioł** » 14 sierpnia 2013, o 06:53

zapisze sobie

przez **maddalena** » 16 sierpnia 2013, o 11:29

straaaaszyyydło

przez **Desdemona** » 23 sierpnia 2013, o 17:16

co sądzicie o okładce z męską- chyba -skarpetą...(w romby jest....raczej męska....)
...oczywiście to romans.... :evillaugh:

...po prostu powala... :facepalm:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 23 sierpnia 2013, o 17:21

O Boziu

Koszmar nie okładka

haha:

Kto przegląda forum