Teraz jest 24 listopada 2024, o 22:08

O pielęgnacji i stylizacji włosów

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 14 lipca 2013, o 17:03

dzięki Zeph,popatrzę za tym
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 lipca 2013, o 18:48

Zephire napisał(a):Ewa, ja wczoraj zakupiłam coś takiego:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5902



Miałam to i byłam zadowolona . Mam takie okresy ,kiedy zauważam więcej włosów na szczotce i taka odżywka dobrze im robi .Co najważniejsze nie robią się tłuste.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 19 lipca 2013, o 13:30

Dotarło wszystko z tej Farmony! (Tzn prawie wszystko - szampon mają dopiero przysłać... i to na swój koszt!). Cudnie pachnie ta wcieranka. I jeszcze masę próbek od nich dostałam w prezencie i taki krem kokosowy do rąk. No bomba! A jak bajecznie mi sie rano włosy rozczesywało... I w ogóle jakieś takie inne te włosy... Tzn włosy są trochę bardziej suche, ale jednocześnie miękkie i lśniące.
A zestaw taki:
http://1.bp.blogspot.com/-t2mY3Rcr5Rw/T ... 4_2223.JPG

Szampon, jak mówię, dopiero doślą, ale mgiełkę już wypróbowałam. Też genialna! Zobaczę, jakie po tygodniu będą włosy, potem po miesiącu i tak dalej. Może znowu będę miała gęstą czuprynę :bigeyes:

a tu jest blog, na którym ktoś fajnie opisał ten zestaw.
http://kamila1987.blogspot.com/2012/05/ ... 0158381894

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 19 lipca 2013, o 20:15

i gdzie kupowałaś ?Na Allegro od tego sprzedawcy do którego dawałaś link,czy gdzie indziej?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 19 lipca 2013, o 22:48

Tak, od tego sprzedawcy z allegro właśnie.
Ten sprzedawca prowadzi też sklep poza allegro. Jak rozmawiałam z gościem przez telefon (zadzwonił do mnie jak wysłałam pytanie, kiedy to dojdzie dokładnie, bo mi na czasie zależy) to mówił, że nawet bardziej sie opłaca kupować w tym normalnym sklepie u nich. Chyba na koncie był podany link do ich firmowej strony.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 lipca 2013, o 21:06

Musze dokładnie prześledzić cały ten wątek jak znajdę wolną chwilę.
Od kilku miesięcy czytam blogi włosomaniaczek i próbuję wprowadzać w życie ich rady.Nakupiłam mnóstwo kosmetyków i staram się je stosować,nie farbowałam ze 2 lata już,nie prostuję,nie suszę...
Niestety moje włosy nadal wyglądają jakby pies zrobił na nie kupę,a potem nieudolnie ją zagrzebał :placze:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 21 lipca 2013, o 21:21

A dokładniej jakie problemy masz z włosami?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 21 lipca 2013, o 21:41

Lepiej wypiszę jakich nie mam hehe :P
Dobra teraz na poważnie.
Są cienkie,jest ich mało - ale z tym raczej nic się nie da zrobić.
Zaczęły wypadać.Przetestowałam chyba ze 3 dziecięce szampony i kilka niedziecięcych.Żaden mi nie pasuje.Swędzi mnie po nich głowa,pojawia się coś jakby łupież no i włosy wypadają.Myślałam,ze to uczulenie na jakiś składnik szamponów.Doszłam,że może to być betaina i starałam się znaleźć coś bez niej,co jest bardzo trudne,bo jest prawie wszędzie.Poczytałam,że przesuszona skóra głowy też może dawać podobne objawy i sama nie wiem...

No i nie wyglądają ładnie.Są zniszczone,po całości widać odstające,sterczące włoski,a w sumie niczym ich nie niszczę :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lipca 2013, o 21:54

dzięki Zeph
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 21 lipca 2013, o 22:21

Papaveryna napisał(a):Lepiej wypiszę jakich nie mam hehe :P
Dobra teraz na poważnie.
Są cienkie,jest ich mało - ale z tym raczej nic się nie da zrobić.
Zaczęły wypadać.Przetestowałam chyba ze 3 dziecięce szampony i kilka niedziecięcych.Żaden mi nie pasuje.Swędzi mnie po nich głowa,pojawia się coś jakby łupież no i włosy wypadają.Myślałam,ze to uczulenie na jakiś składnik szamponów.Doszłam,że może to być betaina i starałam się znaleźć coś bez niej,co jest bardzo trudne,bo jest prawie wszędzie.Poczytałam,że przesuszona skóra głowy też może dawać podobne objawy i sama nie wiem...

No i nie wyglądają ładnie.Są zniszczone,po całości widać odstające,sterczące włoski,a w sumie niczym ich nie niszczę :bezradny:



Próbowałaś stosować jakieś tabletki na wypadanie ? koleżanka zażywała to http://www.fabrykazdrowia.pl/32242,derm ... -kaps.html i była bardzo zadowolona.

Mnie natomiast pomogło http://www.i-apteka.pl/product-pol-2322 ... 100ml.html Wypadały mi włosy garściami i nie wiedziałam co robić. Stosowałam tej firmy żel i szampon razem i mam już spokój.
Ostatnio edytowano 21 lipca 2013, o 22:25 przez Lucy, łącznie edytowano 2 razy
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 21 lipca 2013, o 22:23

Ewo, nie ma za co :-)

Papaveryno - Jeżeli jesteś uczulona na cokolwiek - od szamponów po żele do kąpieli - polecam szare mydło. Plus jest taki, że w zasadzie nie ma możliwości się na nie uczulić i dobrze myje. Minus - jeśli nie nałożysz odżywki lub czegokolwiek nawilżającego - włosy będą przypominały siano. Ale to też da się ominąć - płukanką z cytryny. Na litrowy garnek wody wyciskasz pół cytryny. PO umyciu włosów i dokładnym ich wypłukaniu, serwujesz sobie taką płukankę. Plus - zmiekcza wodę, która jest bardzo często głównym czynnikiem powodującym problemy ze skórą głowy. Minus - jeśli skóra głowy jest podrażniona, to płukanka spowoduje silne pieczenie (jak to sok z cytryny).
Do tego polecam Ci zdecydowanie to, co sama teraz wypróbowuję, czyli wcierankę Jantar. (link podany w postach wyżej). Używam tego prawie tydzień, a już widze poprawę.
Ale przede wszystkim musisz wiedzieć, czy masz twardą wodę oraz na wszelki wypadek sprawdzić, czy jednak nie jesteś na coś uczulona. W tym drugim wypadku polecam szampony z Ziai z serii Med oraz klasyk w postaci Nizoralu. Mi w kazdym razie to pomagało.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 lipca 2013, o 22:28

Papaveryno, ja natomiast z innej beczki zapytam, kiedy zaczęły się twoje problemy z włosami? (ponieważ napisałaś, że zaczęły ci wypadać, więc było to jak rozumiem coś nowego). Pytam, bo zarówno wypadanie jak i łuszcząca się skóra głowy mogą być efektem stresu, a ty pisałaś o swoich dużych zmartwieniach.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 lipca 2013, o 02:00

Dziękuję bardzo za zainteresowanie,dziewczyny :*

Opiszę po kolei jak to było.
Kiedyś ciągle farbowałam włosy.Byłam czarna,ruda,czerwona i biała.Po rozjaśnianiu strasznie wypadały mi włosy,kruszyły się i łamały.Potem przestałam rozjaśniać,farbowałam raczej na ciemno.
Po urodzeniu małej znów zauważyłam wzmożone wypadanie.Później jakby mniej.Zawsze trochę tam wyłaziło i ciągle je gdzieś znajdowałam,ale nie zwracałam na to uwagi.Wcale o nie zresztą nie dbałam.Nie używałam żadnych odżywek czy masek,myłam czym popadło,szurałam po nich ręcznikiem,czesałam na mokro i chodziłam spać z mokrymi.Potrafiłam wyrwać garść włosów przy czesaniu jak trafiłam na jakiś kołtun,a w pewnym momencie zaczęłam nawet je prostować (mam dziwne włosy,niby proste ale trochę falują i wywijają się).
Przez ostatnie dwa lata nie farbowałam ich,nie prostowałam,nie robiłam nic oprócz mycia.Myłam dalej czym się dało.Nic mnie nie swędziało,nie zauważyłam też nadmiernego wypadania po zastosowaniu określonego szamponu.
Parę miesięcy temu trafiłam na jakiś blog o włosach i się wkręciłam.Stwierdziłam,że chcę mieć piękne zadbane kudełki.Poczytałam o pielęgnacji bezsilikonowej i postanowiłam wcielić ją w życie.
Na początek kupiłam szampon Babydream dla dzieci w Rossmannie.Poużywałam go jakiś czas i zaczęło się swędzenie,a we włosach miałam coś jakby łupież i piasek :?: W tym czasie zaczęłam właśnie wcierać Jantar.Wcierałam 3 tygodnie potem zrobiłam przerwę.W międzyczasie wypróbowałam jakieś inne szampony,ale po każdym było to samo,a potem oprócz swędzenia,mrowienia i tego piasku (?) włosy zaczęły bardziej wyłazić.
Po każdym myciu stosowałam też maski lub odzywki pod czepek,ale nie dawałam ich na skórę głowy tylko na włosy od ucha w dół,żeby się szybciej nie przetłuszczały.
Próbowałam wrócić do Jantaru,ale wcieranie go powodowało jeszcze gorsze swędzenie.Potem przeczytałam,że zioła bardzo wysuszają,a on na ziołach jest i dałam se spokój.

Kupiłam myjadło bez tej betainy,ale dziś po umyciu też czułam jakieś takie lekkie swędzenie i mrowienie,więc nie wiem czy to dobry trop :niepewny:

Nie stosowałam żadnych tabletek na wypadanie.Piłam tylko pokrzywę przez miesiąc.Póki co nie zauważyłam żadnych zmian.

Wychodzi na to,że zadziało się coś złego,kiedy postanowiłam wreszcie zadbać o swoje włosy :P wcześniej żaden szampon mnie nie podrażniał,a wszystkie były naładowane chemią.

Dodam też,że mam strasznie słabe pazury.Łamią się jak nie wiem.Ostatnio leciutko puknęłam paznokciem o rączkę od roweru,a połowa odleciała i upadła na ziemię :shock:

Jeju,ale elaborat mi wyszedł.Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie rady :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 22 lipca 2013, o 08:38

Bardzo dobrze, że napisałaś ten "elaborat", bo tych kilka dodatkowych informacji sporo zmienia.
Moim zdaniem możesz mieć niedobór jakiegoś składnika w organizmie. Możliwe. że chodzi o żelazo. Może pójdziesz z tym do lekarza?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 lipca 2013, o 11:26

To może być efekt niedoboru żelaza. Chociaż łuszczenie się skóry na głowie, to inna bajka.
Ja też zmagam się z różnymi włosowymi problemami od kilku lat. Lekarz coś nie może dojść w czym problem. Ostatnio było tak źle (gorzej niż źle :(, niewiele mi ich wówczas zostało), że musiałam je obciąć. Brałam żelazo przez trzy miesiące. Przez chwilę było trochę lepiej, zaczęły odrastac. Teraz znowu jest źle :roll: będzie kolejana wizyta u lekarza i kolejne badania...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 lipca 2013, o 11:49

Od jakiegoś czasu planuję się przejść do rodzinnego po skierowanie na morfo,ale mi zawsze nie po drodze.Kiedyś często miałam anemię,ale jakoś nie leciały mi włosy.W ciąży np miałam,a włosy wtedy były tak ładne jak nigdy :yeahrite:
Zapomniałam dodać,że brałam Vitaminer,Omega 3 i magnez z wapniem (to biorę nadal jak nie zapomnę).

Nie kumam też tego,że wcześniej waliłam na łeb farby i inne syfy i nic nawet nie zaswędziało.Teraz czym bym nie umyła mniej lub bardziej mrowi i swędzi :mur: W ogóle mam wraźenie,że zaczyna swędzieć przy zmoczeniu głowy...

Dzięki Zefirku za nowe tropy :*

Alias,a wcześniej co lekarz sugerował?

Avatar użytkownika
 
Posty: 2330
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19
Ulubiona autorka/autor: jeszcze nie wiem

Post przez Zephire » 22 lipca 2013, o 11:59

Nie ma za co, też miałam problemy ze skórą głowy i z włosami. Z łupieżem nadal walczę ;)

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lipca 2013, o 12:01

Papaveryna, czemu nie pójdziesz do dermatologa? On pewnie sam skierowałby cię na badania. Krótsza droga niż przez lekarza pierwszego kontaktu :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 lipca 2013, o 12:30

aralk napisał(a):Papaveryna, czemu nie pójdziesz do dermatologa? On pewnie sam skierowałby cię na badania. Krótsza droga niż przez lekarza pierwszego kontaktu :mysli:


Jeśli chodzi tylko o skierowanie na morfologię to zdecydowanie szybciej będzie przez lekarza pierwszego kontaktu.U nas na wizytę u dermatologa trzeba czekać 1-2 miesiące :mur:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lipca 2013, o 13:12

No tak, ale lekarz pierwszego kontaktu to jednak może być za mało. A miesiąc czy nawet dwa szybko miną. Morfologię można zrobić i z nią pójść do lekarza dermatologa, ale z tego co pamiętam, to jak Młody miał problemy, to dermatolog i tak wysłał go na morfologię na jakieś konkretne badania nie podstawowe. Wydaje mi się, że kiedy "domowe" metody zawodzą, wypadało by jednak zapytać specjalistę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 22 lipca 2013, o 13:56

Masz rację,Aralku.Jeśli swędzenie i wypadanie będzie się ciągnąć trzeba będzie skonsultować.
Dzięki :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 lipca 2013, o 19:47

tez bym sugerowała dermatologa.Nie znam się na chorobach,ale to mi wygląda na coś w rodzaju łuszczycy(moja siostra się raz tak załatwiła,ale dermatolog pomógł i to nawet dość szybko)
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 22 lipca 2013, o 21:22

Ja mam stwierdzoną łuszczycę a w życiu w tym celu nie miałam robionej morfologii :niepewny:
Papaveryno zapisz się od razu i czekaj w kolejce, a w międzyczasie możesz iść do lekarza pierwszego kontaktu, nic Ci nie zaszkodzi, a może pomóc przetrwać do czasu wizyty u specjalisty.

Swoją drogą ciekawe, dlaczego nikt mi nie kazał robić badań :disgust: Może moja choroba była od razu widoczna i pewna, więc morfologia nie była potrzebna...? A może się tylko łudzę, że moja lekarka wie co robi... :roll:

Dziewczyny kilka dni temu obcięłam włosy. Zdążyły urosnąć poniżej pasa, teraz mam do ucha mniej więcej ;)
I pokolorowałam szamponem "kasztan", moim tradycyjnym kolorem ;)
Będzie mi łatwiej zadbać o skórę głowy, lepiej nakładać leki i od razu zdrowiej wyglądają.
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lipca 2013, o 21:37

Mocno radykalne posunięcie, ale pewnie dobrze zrobi twoim włosom. A jak mawia moja mam, włosy nie rozum, odrosną :)
tajemna, jest szansa, że się pokażesz?

Ja w zeszłym tygodniu wreszcie zrobiłam sobie ombre :zalamka: Po raz drugi, bo pierwszy nic nie pokazał :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 23 lipca 2013, o 19:52

Jak się odważę to się pokażę :)
Musiało być radykalne, bo włosy były w strasznym stanie, zniszczone, z rozdwojonymi końcówkami, wypadały czemu winna była łuszczyca. Teraz odżyją mam nadzieję i łatwiej mi smarować skórę kiedy są krótsze ;)
I tak nosiłam je związane w kucyk, wyglądało to koszmarnie nijako, więc nic nie straciłam. Poza tym moje włosy rosną błyskawicznie, więc nie będę czekać wiecznie aż odrosną :)
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość