Dziękuję, kochana Jak znowu wbiję się w spodnie, w których chodziłam zeszłej jesieni, to sobie strzelę to pyszne cudo... Póki co to i owo mi się rozrosło. Niestety nie to, co bym chciała :-P
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.