przez •Sol• » 11 lipca 2013, o 14:46
Lil, Gregori zawsze był robiony na ciacho luzaka, zdziwiły mnie swoją drogą te piłeczki relaksacyjne (no ale zawsze w części bohatera okazuje się on choć trochę nieśmiały/po przejściach mimo wcześniejszego kozakowania), przypomnij sobie jak w części Carlosa bajerował Caitlyn.
Disco faktycznie brakowało, czekałam jak poszli na tę imprezę że zatańczy a tu guzik.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.
'Nevernight' - Jay Kristoff