Romantyczne sceny i ilustracje

przez **basik** » 9 lipca 2013, o 22:47

wszystkie śliczne

przez **LiaMort** » 9 lipca 2013, o 22:49

to ja biorę tego pana..xD

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 lipca 2013, o 14:50

Skoro o kolacjach była mowa to....

Obrazek

przez **Nocny Anioł** » 10 lipca 2013, o 14:51

ja cie kobito zastrzelę :bigeyes:

przez **Desdemona** » 10 lipca 2013, o 14:52

ale romantycznie....pięknie... :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 lipca 2013, o 15:48

Nocny Anioł napisał(a):ja cie kobito zastrzelę

Oj

Już jakiś czas się szykowałam z nimi :hyhy:

Ehh... Wszystkie po kolei bym odwiedzał i sprawdzała :lol:

przez **aralk** » 10 lipca 2013, o 17:31

cudne są

przez **Alias** » 10 lipca 2013, o 20:04

Pięknie i romantycznie bardzo

przez **Księżycowa Kawa** » 10 lipca 2013, o 22:19

I jeszcze to zobaczyć na własne oczy... :bigeyes:

przez **LiaMort** » 10 lipca 2013, o 22:26

cudnie tam.

przez **basik** » 10 lipca 2013, o 22:49

strasznie śliczne :adore:

przez **Nocny Anioł** » 11 lipca 2013, o 06:33

duzzza22 napisał(a):
Nocny Anioł napisał(a):ja cie kobito zastrzelę

Oj Już jakiś czas się szykowałam z nimi Ehh... Wszystkie po kolei bym odwiedzał i sprawdzała

nie ty jedna :bigeyes:

przez **maddalena** » 11 lipca 2013, o 10:58

duzzza22 napisał(a):Skoro o kolacjach była mowa to....

chce tam być

duzzza22 napisał(a):Od Aniolka cudne miejsca
Z cyklu 'Romantic Place'

Śliczne

przez **Janka** » 11 lipca 2013, o 22:39

Wszystkie miejsca na kolację są cudne.
(Mam nadzieję, że tam nie ma komarów.)

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lipca 2013, o 22:43

Na zdjęciach na pewno nie :wink:

przez **Janka** » 11 lipca 2013, o 22:48

Tak samo sobie pomyślałam. A jeśli są, to wolę pozostać przy oglądaniu tych miejsc na zdjęciach, a kolację zjeść pod dachem.
Ale pewnie tam nie ma komarów, bo wytruli przed sezonem.

przez **Księżycowa Kawa** » 11 lipca 2013, o 22:51

Przynajmniej powinni tak zrobić, zwłaszcza że komary ma się na co dzień i z całą pewnością należą się od nich wakacje.

przez **tajemna** » 11 lipca 2013, o 22:58

przez **Zephire** » 11 lipca 2013, o 23:07

To jest miłość...

przez **maddalena** » 12 lipca 2013, o 08:44

prawdziwa miłość

przez **Desdemona** » 12 lipca 2013, o 09:23

o rany...piękne... :padam:

przez **Janka** » 12 lipca 2013, o 15:18

Pięknie, że szukał. Pewnie nie wyobraża sobie w ogóle życia bez żony.

W tekście jest jedno zdanie, które mnie przeraża. Że "trójka dorosłych dzieci nie może być dawcami".
A co jakby jedno z nich mogło? I nastąpiłyby komplikacje? Albo dziecko, któremu pozostałaby jedna nerka, zachorowałoby na to, co mama?
I jakby się ta mama wtedy czuła, gdyby odebrała dziecku nerkę i to dziecko by zmarło, a ona przeżyła?
A jakby się wtedy czuły jej osierocone wnuki?
Czy wśród wnuków i prawnuków też szukałaby dawcy?

przez **Kasia** » 13 lipca 2013, o 16:25

duzzza22 napisał(a):Skoro o kolacjach była mowa to....

Niech mnie ktoś zabierze na kolację w takich to pięknych okolicznościach... proszę, proszę, proszę..., ale ktosiu mój drogi musisz mieć przynajmniej metr dziewięćdziesiąt wzrostu, zabójcze spojrzenie i uśmiech i książęce maniery....

Strona WWW · przez **Duzzz** » 13 lipca 2013, o 23:38

Janka napisał(a):Pięknie, że szukał. Pewnie nie wyobraża sobie w ogóle życia bez żony.

W tekście jest jedno zdanie, które mnie przeraża. Że "trójka dorosłych dzieci nie może być dawcami".
A co jakby jedno z nich mogło? I nastąpiłyby komplikacje? Albo dziecko, któremu pozostałaby jedna nerka, zachorowałoby na to, co mama?
I jakby się ta mama wtedy czuła, gdyby odebrała dziecku nerkę i to dziecko by zmarło, a ona przeżyła?
A jakby się wtedy czuły jej osierocone wnuki?
Czy wśród wnuków i prawnuków też szukałaby dawcy?

Niestety, odwieczny problem co by było gdyby :wink:

przez **Zephire** » 13 lipca 2013, o 23:55

Jano, czyli co - powinien w takim razie dać sobie spokój z szukaniem dawcy? A wyobraź sobie sytuację odwrotną - to jedno z jej dzieci choruje na raka a ona jest zdrowa. Tylko ona może być dawcą, na co chętnie się zgadza. W jakiś czas później ona umiera w wyniku powikłań. Jak się czuje jej dziecko?
Jeszcze inna sytuacja - jedno z dzieci może być dawcą dla tej chorej matki, ale nie zgadza się, bo może dojśc do komplikacji etc, etc, a przecież ma swoje dzieci, więc co się z nimi stanie, jeśli... Matka umiera, bo nie znaleziono innego dawcy.
Każda decyzja jest trudna, ryzyko zawsze istnieje. Ale pamiętajmy, że decyzja o tym, czy oddaje się danej osobie nerkę czy nie (tudzież zostaje się dawcą szpiku etc) jest dobrowolna. (Z wykluczeniem nielegalnego handlu narządami, oczywiście - chodzi mi teraz o działania zgodne z prawem). Przecież nawet teraz można zdecydować, co się z naszymi organami stanie po śmierci. Nie wiem, jak jest w Stanach, ale w Polsce możesz przecież podpisać zgodę na wykorzystanie swoich narządów - w celach naukowych bądź jako narządy do przeszczepu. Bez tego nawet paznokcia nie mają prawa pobrać i wykorzystać do czegokolwiek, co wykracza poza zwykłą sekcję.

Romantyczne sceny i ilustracje

Kto przegląda forum