J.R. Ward

przez **Janka** » 3 lipca 2013, o 16:02

Też nigdy nie sprawdzam. Chyba zacznę.

przez **Desdemona** » 3 lipca 2013, o 16:06

..kiedyś już miałam tak... iż w książce brakowało kilku stron...jakaś wada druku....choć kiedyś kupiłam książkę gdzie od połowy była źle sklejona i trzeba było obrócić aby dalej czytać....ale to wymieniłam....pamiętam w Matrasie, miałam paragon i bez problemu dostałam już poprawie sklejoną....

... :smile:

przez **Nocny Anioł** » 4 lipca 2013, o 06:32

Ja mam moje wielki wampirze wesele książka się kończy, i na nowo zaczyna od 174 strony
Des to czekamy na opinie, a w miedzy czasie jak tam V w tej części ci sie widzi

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 09:10

o rany...dzieje się w tej części....V to chyba odbiło...czytam i nie wierzę co ten popraniec wyprawia.... :evillaugh:

niby część o Phanice i doktorku...ale to chyba stan emocjonalny V jak do tej pory wysuwa się na pierwszy plan...biedna Jane musi znosić jego fochy...mam nadzieję iż zmądrzeje...kurczę blade.... hmmm

przez **Nocny Anioł** » 6 lipca 2013, o 09:13

A widzisz pisałam ci o tym, mówiłam że V da czadu.

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 09:17

rozumiem że

Spoiler:

no ale odbija mu....kompletnie...ale zazdrosny o doktorka tez trochę się robi...i dobrze mu tak...biedna Jane....

...no i motyw Khilla...jego fantazje mnie powalają....a motyw daltonisty z miętą do rudych samców to już kompletnie rozłożył.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 6 lipca 2013, o 14:51

Co do V to tak, super jest ta cześć

Khill mnie kładł swoją durnotą

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 16:37

sądziłam iż to Phanika będzie grała tu pierwszoplanową rolę...a raczej V i jego mroczna duszyczka rządzi....ale jest dobre...nie spodziewałam się takiego powrotu do jego wątku....a tu proszę...
...i mam nieodparte wrażenie że zdecydowanie bardziej ta część nastawiona jest

Spoiler:

...doktorek też jest super.... :heat:

przez **faris** » 6 lipca 2013, o 16:53

Des, kusisz, żebym szybko to przeczytała, ja to w sumie daleko, bo o M czytam dopiero :p

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 17:00

Mordh był super.... :bigeyes:

...czyli jeszcze przed Tobą John i Xhex...obłędne...ale część o Phanice naprawdę mnie zaskoczyła...super się czyta.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 6 lipca 2013, o 17:41

Desdemona napisał(a):sądziłam iż to Phanika będzie grała tu pierwszoplanową rolę...a raczej V i jego mroczna duszyczka rządzi....ale jest dobre...nie spodziewałam się takiego powrotu do jego wątku....a tu proszę...
...i mam nieodparte wrażenie że zdecydowanie bardziej ta część nastawiona jest

Spoiler:

na seks...dużo seksu...przy niektórych wątkach mam wrażenie że sceny z Greya to pikuś przy tym co Ward nam serwuje...

...doktorek też jest super....

mówiłyśmy ci że to przedszkolak przy V, ta częśc jest genialna
mam do tej części jedno zastrzeżenie, ale to na końcu ci powiem

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 18:51

bardziej interesuje mnie co V jeszcze zmajstruje niż

Spoiler:

..ale to też jest fajne...jednak V....narobił galimatiasu....o rany.... :evillaugh:

...tylko chwilowo troszkę mi brak reduktorków...i zasypki dla niemowląt... :hyhy:

przez **Nocny Anioł** » 6 lipca 2013, o 18:57

oj tak V przechodzi samego siebie :evillaugh:

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 19:06

myślałam iż to Z będzie najbardziej popaprany...ale V zdecydowanie przoduje....podoba mi się to...wciąga a sama historia przez to robi się jeszcze bardziej intrygująca...
:evillaugh:

...mam nadzieję że Jane wyprostuje go.... hmmm

przez **Nocny Anioł** » 6 lipca 2013, o 19:27

oj nie martw się , da radę

przez **faris** » 6 lipca 2013, o 20:49

Tak mnie zachęcacie, że mam ochotę opuścić tyle książek i przejść od razu do tej części... też chcę takiego V :heat:

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 20:49

faris a jak Mordh...? :smile:

przez **faris** » 6 lipca 2013, o 20:55

Popaprany ale może być

Chyba we wcześniejszych częściach bardziej mnie wkurzał. W zasadzie nie rozumiem dlaczego tutaj niektóre (chyba tutaj) dziewczyny pisały, że go nie lubią. Przecież po jego części zaczyna się go lubić

nie zostanie moim ulubieńcem ale wolę go znacznie bardziej niż F.

przez **Desdemona** » 6 lipca 2013, o 20:58

Mordh super mi się czytał....i historia fajna z symphatami...no i Ehlena...fajne to było...a sam Mordh...no ...no... :heat:

chyba zrobię sobie małą top listę....Z, V, M....moi ulubieńcy... :sweet_kiss:

...John i Xhex też są rewelacyjni. :evillaugh:

...czytaj....mnie tylko wkurzało że wydawnictwo podzieliło Mordha na 2 części i podobnie historie Johna...

przez **Nocny Anioł** » 7 lipca 2013, o 14:09

a ja czytam V i się poryczałam

przez **faris** » 7 lipca 2013, o 14:11

Dlatego ja niektórych książek nie czytam w autobusie, bo to dopiero musi być widok... siedzi sobie laska, czyta książkę, raz się śmieje, za chwilę ryczy :evillaugh:

przez **Desdemona** » 7 lipca 2013, o 14:21

Nocny Anioł napisał(a):a ja czytam V i się poryczałam

czemu...?

przez **Nocny Anioł** » 7 lipca 2013, o 14:31

Po tej akcji z B i maską.
Jak V próbował powiedzieć że kocha, a ma dzisiaj parszywy nastrój to mnie wszystko rozwala.

przez **Desdemona** » 7 lipca 2013, o 14:36

o kurczę...ja jeszcze tego nie doczytałam :missdoubt:

....jestem jak Phanika i doktorek zrewolucjonizowali metodę leczenia paraliżu poprzez ...

Spoiler:

rany...no to V widzę że dalej jedzie po bandzie....

przez **Nocny Anioł** » 7 lipca 2013, o 14:40

przepraszam, myślałam ze już to czytałaś
sorki Des :wstyd:

J.R. Ward

Kto przegląda forum