To żyrafy. Tak się zasugerowałam tym, co napisałaś, że też chciałam napisać "zebry".
A dokładnie, to chciałam napisać, że dziwię się zawsze, że jak taka "zebra" chce się napić, to potrafi zejść bardzo nisko, ale jak rodzi dzidziusia, to plumska go z wysokości dwóch metrów. Świnia.