Jak się go położyło na plecy to leżał też taki sztywny jak ten. Sam się nigdy na plecy nie przewrócił, to też to wygląda, jak by się go na siłę kładło, ale jak by mu nie pasowało to by się przecież przekopyrtał na brzuch. Przynajmniej mój sam wracał na brzuch jak mu już nie pasowało leżenie na plecach, ale jak był smyrany to mógł leżeć i leżeć. A przy tym filmiku to mam nadzieję, ze królik to po prostu lubi i nikt go niczym nie faszerował, żeby filmik nakręcić. Zresztą jak by ktoś mojego kota zobaczył to by powiedział, że mu jakieś leki na pobudzenie daje, bo sie tak zachowuje czasami...