Wizaż: pielęgnacja i makijaż

przez **Janka** » 12 czerwca 2013, o 13:11

Zephire, przepraszam, że tak ostro to wyszło, ale ja nie mówię, żeby tego nikt nie próbował. Ani że na pewno zaszkodzi.
Mówię tylko, że ja nie będę, bo nie widzę powodu. Żadnego.

To pewnie też dlatego, że ja jestem strzelcem, a kosmetyki dla strzelca muszą być szybko i skutecznie działające. My chcemy mieć dobry efekt i chcemy go od razu. Żadnego tam maziania miesiącami i wypatrywania poprawy.

przez **Alias** » 12 czerwca 2013, o 13:19

Janko, to napisz o jakimś kosmetyku szybko działającym, który ostatnio powalił Cię na nogi swoją skutecznością. Na cokolwiek (ja mam problemy ze wszystkim :lol:

). Na mnie nic nie działa :roll:

, chętnie wypróbuję coś nowego.

przez **Janka** » 12 czerwca 2013, o 13:51

To nie będzie łatwe zadanie, bo ja mało czego używam.

Długo szukałam dezodorantów, które nie będą niszczyć mi ubrań i jednocześnie przy których nie będę śmierdzieć. Odkąd istnieje Garnier "Invisi Mineral", nie mam problemów.

Włosy mam cienkie i oklapłe. Pomaga mi seria Garnier "Mega objętość 48H" oraz seria "Taft Volume" (pianka nr 5, lakier nr 3).

Cerę mam bardzo dobrą, nie używam żadnych kremów. Jeśli chcę zrobić mega wrażenie, to pod makijaż używam Estee Lauder "Idealist - Pore Minimizing". To działa w sposób tak widoczny, że można przeżyć szok. Zawsze łapię też wtedy komplementy. Zawsze używam tylko puder w kamieniu, bez żadnych podkładów i innych produktów, a po użyciu "Idealista" efekt jest, jakbym miała profesjonalny makijaż. Ten produkt naprawdę mogę polecić. Nie kłamią na opakowaniu. Pory znikają, cera robi się porcelanowa.

Moją piętą Achillesa od dwóch lat są paznokcie. Na nie na razie nie znalazłam żadnego skutecznego cudu. Jest cała masa produktów, które może i byłyby dobre, gdyby używać ich systematycznie. To niestety jest u mnie problem, bo ja się szybko zniechęcam, jeśli coś nie pomoże mi od razu.

przez **Zephire** » 12 czerwca 2013, o 15:58

Janko, nie przepraszaj, bo przecież nic się nie stało

I mam ten sam problem jesli idzie o szybkośc działania kosmetyków - efekt ma być natychmiastowy a nie po miesiącach :-P Ale latem raczej się nie maluję, więc mogę spróbować.

Jeżeli idzie ogólnie o pielęgnację rzęs... Kiedyś stosowałam ten dwustronny tusz z L'Oreala
http://img.ec24h.pl/jpkosmetyki/tmp/e/6 ... 40x480.jpg

(wtedy miałam pogrubiający, ale poważnie rozważam wydłużający). Dobrze robi na rzęsy, no ale tani nie jest.

Jeśli idzie o włosy... Sama czegoś teraz szukam. Po antybiotykach mam je w takim stanie, że mam ochotę wyć ilekroć je czeszę.

przez **Janka** » 12 czerwca 2013, o 17:30

Też kiedyś miałam taką, tylko moja była w bordowo-białym opakowaniu.
Z takich dwuczęściowych miałam też kiedyś Maybelline "Intense XXL" (wodoodporną na plażę). W części białej nie było odżywki, tylko przedłużacz. Efekt był całkiem dobry.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 17:45

Janko wyolbrzymiasz sprawę.... Nie tylko kosmetyki używa się do tego do czego nie są przeznaczone... Tak samo środki czyszczące i przede wszystkim produkty spożywcze.... A te też mogą uczulać itd... Jeśli pójść Twoim tropem to należałoby odrzucić wszystkie kosmetyki domowej roboty, np. peelingi. Prawda, że nie wszystko trzeba próbować i każdego może co innego uczulić, ale to akurat może być fajne.... Ja spróbuję jak znajdę taką pomadkę, bo czemu nie? Kto nie próbuje ten nie ma :wink:

Trzeba zachować ostrożność przy wybieraniu rad, a nie ślepo wierzyć w to co radzą :wink:

Ta rada dotycząca rzęs wątpie by była zła

Janka napisał(a):I ostatnie, o co mi chodzi, to to, że całkiem subiektywnie nie lubię takich rad. Gdyby na moich oczach ktoś radził inżynierowi, żeby przy budowie czegoś zamiast cementu użył gumy do żucia, bo też się będzie trzymać, to flaki by mi się przewracały.

No nie mogę.... To też nie jest żaden przytyk czy coś takiego tylko wyrobione już u mnie spaczenie, czasem niestety... :bezradny:

Automatyczna reakcja :zawstydzony:

Gryzłam się w język i pogryzłam, ale....

Nie cement tylko mieszanka cementowa jeśli już, bo cement to najwyżej można porównać do pudru jak to miał w zwyczaju mawiać mój profesor, a potem z uprzejmą miną jak ktoś się pomylił oblewał go

Edit: To zawsze odnosiło się do kobiet, na technicznych pełno szowinistów :evillaugh:

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 17:47

Duzzz,

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 18:04

Dzięki kochana :lovju:

Chociaż nie wiem w sumie za co :rotfl:

przez **Alias** » 12 czerwca 2013, o 18:15

Janko, dziękuję za odpowiedź. Zainteresowałam się tym produktem: Estee Lauder "Idealist - Pore Minimizing". Używałam róznych produktów poprawiających wygląd cery, ale wszystko można było spokojnie wyrzucić do kosza. Najbardziej rozczarował mnie YSL Top Secret (czy jakoś tak to się nazywało). G... warte, a kosztowało b.dużo. Może rozszerzone pory to nie jest moja największa zmora, ale koszmarnie duża ilość głębokich zmarszczek (jak u staruszki), a z drugiej strony wypryski jak u nastolatki (zmiany po nich goją się od kilku tyg. do kilku miesięcy) :zalamka:

Ale może skuszę się na tego Idealiste

przez **Janka** » 12 czerwca 2013, o 18:18

duzzza22 napisał(a):Jeśli pójść Twoim tropem to należałoby odrzucić wszystkie kosmetyki domowej roboty, np. peelingi.

Ależ skąd. Wyolbrzymiasz sprawę. Peeling domowej roboty użyty jako peeling domowej roboty to nie to samo, co peeling użyty jako np. odżywka do włosów.

duzzza22 napisał(a): Prawda, że nie wszystko trzeba próbować i każdego może co innego uczulić, ale to akurat może być fajne.... Ja spróbuję jak znajdę taką pomadkę, bo czemu nie? Kto nie próbuje ten nie ma
Trzeba zachować ostrożność przy wybieraniu rad, a nie ślepo wierzyć w to co radzą Ta rada dotycząca rzęs wątpie by była zła

Duzz, ja wcale nie powiedziałam, żeby nikt nie próbował. Cały czas podkreślam, że chodzi tylko o mnie, że ja tego nie będę próbować. I mam do tego prawo. Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo zbulwersowało Cię, że odrzucam ten pomysł.
Nic mnie nie uczula, to by mnie też prawdopodobnie nie uczuliło, ale i tak nie widzę żadnego, ani jednego powodu, żebym akurat właśnie ja miała próbować odżywkę do ust na rzęsach. Zwłaszcza, że moje rzęsy w tej chwili żadnej odżywki nie potrzebują.

duzzza22 napisał(a):
Janka napisał(a):zamiast cementu

No nie mogę.... To też nie jest żaden przytyk czy coś takiego tylko wyrobione już u mnie spaczenie, czasem niestety... Automatyczna reakcja Gryzłam się w język i pogryzłam, ale....

Nie cement tylko mieszanka cementowa jeśli już, bo cement to najwyżej można porównać do pudru jak to miał w zwyczaju mawiać mój profesor, a potem z uprzejmą miną jak ktoś się pomylił oblewał go

Edit: To zawsze odnosiło się do kobiet, na technicznych pełno szowinistów

Przepraszam, to miało być coś w rodzaju żartu. (Początkowo chciałam napisać "beton".) Nie chciałam tym urazić Twojego szacunku dla wiedzy specjalistycznej.

duzzza22 napisał(a):Dzięki kochana Chociaż nie wiem w sumie za co

Aralk też nie wie.

aralk napisał(a):Duzzz,

Aralk, znowu się ośmieszasz.

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 19:07

duzzza22 napisał(a):Dzięki kochana Chociaż nie wiem w sumie za co

a za to:

duzzza22 napisał(a):No nie mogę.... To też nie jest żaden przytyk czy coś takiego tylko wyrobione już u mnie spaczenie, czasem niestety... Automatyczna reakcja Gryzłam się w język i pogryzłam, ale....
Nie cement tylko mieszanka cementowa jeśli już, bo cement to najwyżej można porównać do pudru jak to miał w zwyczaju mawiać mój profesor, a potem z uprzejmą miną jak ktoś się pomylił oblewał go

Pamiętasz jak pisałam o maszynach, wysokościach, wielkościach, betonie itp. Cement, tfu mieszankę cementową tez można do tego zaliczyć :evillaugh:

A tak na serio, uwielbiam kiedy fachowiec poprawia. I wcale nie żartuję. Nigdy mi nie przeszkadzało kiedy osoba znająca się na rzeczy, pod warunkiem, że nie jest to sztuka, która ma do powiedzenia coś w każdej materii, prostuje czy wyjaśnia. Tak sam. A bo to mało dziwnych ludzi na świecie ^_^

przez **Levanda** » 12 czerwca 2013, o 19:17

Co do rzęs - ciągle jestem przy odżywce Eveline, kończę 1 opakowanie. Nie mam rzęs, jak firanki, ale odrosły i dają radę

tusz im tak nie szkodzi

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 19:23

Lev, kupiłam i ja tę odżywkę, używam prawie codziennie na noc i mam wrażenie, że działa. W jednym miejscu faktycznie miałam delikatną "przerwę" na trzy/cztery rzęsy, a teraz już jej nie mam. Pewnie, że mogły naturalnie podrosnąc, ale wydaja mi się tez dłuższe i mocniejsze

przez **Levanda** » 12 czerwca 2013, o 19:24

Miałam taką samą przerwę

Też mam takie odczucia. Ja nakładam codziennie pod tusz.

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 19:30

Pod tusz nie próbowałam. Wydawało mi się, że będę miała wrażenie ciężkich powiek, że to jednak będzie za dużo na oku. Ale może i fakt, trzeba spróbować

przez **Levanda** » 12 czerwca 2013, o 19:42

Nie, u mnie nic takiego się nie dzieje

Za to rzęsy są dłuższe

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 19:48

Janka napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Jeśli pójść Twoim tropem to należałoby odrzucić wszystkie kosmetyki domowej roboty, np. peelingi.

Ależ skąd. Wyolbrzymiasz sprawę. Peeling domowej roboty użyty jako peeling domowej roboty to nie to samo, co peeling użyty jako np. odżywka do włosów.

Poszłam tym tropem, który ty zastosowałaś, ale wybacz jeśli przesadziłam :wink:

Janka napisał(a):Zwłaszcza, że moje rzęsy w tej chwili żadnej odżywki nie potrzebują.

To zmienia postać rzeczy

Bardzo negatywnie podeszłaś do sprawy więc tylko odpowiedziałam :wink:

Jednak ja spróbuję, chociaż nie wiem czy tak naprawdę potrzebuję, ale jednak korci mnie ta 'propozycja' :wink:

Janka napisał(a):Przepraszam, to miało być coś w rodzaju żartu. (Początkowo chciałam napisać "beton".) Nie chciałam tym urazić Twojego szacunku dla wiedzy specjalistycznej.

Beton też nie, ale mieszanka betonowa jak najbardziej

Nie bij proszę, już milczę :rotfl:

I nie jestem urażona. Tylko na te określenia zawsze zapala mi się czerwona lampka :bezradny:

Tak jak mówiłam profesor od TB(Technologia Betonu) kładł duży nacisk na to :wink:

aralk napisał(a):Pamiętasz jak pisałam o maszynach, wysokościach, wielkościach, betonie itp. Cement, tfu mieszankę cementową tez można do tego zaliczyć A tak na serio, uwielbiam kiedy fachowiec poprawia. I wcale nie żartuję. Nigdy mi nie przeszkadzało kiedy osoba znająca się na rzeczy, pod warunkiem, że nie jest to sztuka, która ma do powiedzenia coś w każdej materii, prostuje czy wyjaśnia. Tak sam. A bo to mało dziwnych ludzi na świecie

Polecam się na przyszłość. Czasem spaczenie zawodowe jest silniejsze od nas samych

Niestety w moim zawodzie na wszystko trzeba uważać, szczególnie jeśli ma się do czynienia z pracownikami budowy... Potkniesz się i Cię zadepczą... A do tego cwaniaczki zadają podchwytliwe pytania :roll:

Bo przecież jak to, kobieta na budowie :hyhy:

Przysięgam, że kiedy już sobie jakieś doświadczenie wyrobię i obronię co mam do obronienia to kupię różowe kaloszki i jeszcze bardziej podkreślę to, że jestem kobietą i pracuję na budowie :wink:

A szacunek im wbiję do głowy młotem jeśli trzeba będzie :lol:

Ja mam wygraną z Bell, ale użyłam jej chyba dwa razy... Wstyd... Jakoś nie mogę się zmobilizować...
Przydałoby mi się coś co by raczej rzęsy przyciemniło i wyprostowało...

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 19:49

Jak to wyprostowało? Za bardzo masz podkręcone :shock:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 19:54

A jak

W rogach to mam wręcz zakręcenie a nie podkręcenie :zalamka:

Ile ja się muszę z nimi męczyć :zalamka:

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 19:55

to jawna niesprawiedliwość, Duzzz nie głupio ci?
Matko, za bardzo zakręcone???? jak można???

przez **Levanda** » 12 czerwca 2013, o 19:55

Dla jednego koszmar, dla drugiego szczyt marzeń

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 20:05

aralk napisał(a):to jawna niesprawiedliwość, Duzzz nie głupio ci?
Matko, za bardzo zakręcone???? jak można???

Mam genetycznie uwarunkowane długie i podkręcone chyba :evillaugh:

Gdybyś kiedyś zobaczyła co się stało jak zalotki użyłam :evillaugh:

To był koszmar, zakręciły się całkiem do środka :evillaugh:

Komicznie wyglądałam :evillaugh:

Za to przez hennę, tak myślę, mam teraz jaśniejsze niż kiedyś :smutny:

Nie znoszę tych zakręconych, bo zawsze mam ciężko je pomalować, szczotką próbuję w drugą stronę kręcić, ale one nic... Uparte są jak nie wiem co... Zatem zawsze rozmażę się tam :zalamka:

przez **aralk** » 12 czerwca 2013, o 20:07

Duzzz, grzeszysz i tyle ci powiem

Duzzz, hennę miałaś na rzęsach? I jak? Zastanawiam się, ale nie wiem czy własnie później nie tracą koloru?

przez **Lorelei** » 12 czerwca 2013, o 20:10

Traca po hennie, ale nie jednorazowym użytku

Strona WWW · przez **Duzzz** » 12 czerwca 2013, o 20:13

aralk napisał(a):Duzzz, grzeszysz i tyle ci powiem

Oj

No nie moja wina :bezradny:

aralk napisał(a):Duzzz, hennę miałaś na rzęsach? I jak? Zastanawiam się, ale nie wiem czy własnie później nie tracą koloru?

Według mnie tracą

Prawda, że jak dobrze zrobiona to malować się nie trzeba, ale kolor u mnie jest teraz bardzo jasny i bez tuszu wyglądam tak jakbym rzęs nie miała :roll:

Wizaż: pielęgnacja i makijaż

Kto przegląda forum