Teraz jest 22 listopada 2024, o 17:30

Romans historyczny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 października 2008, o 16:34

to przecież można dopisać alternatywny koniec....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 października 2008, o 17:06

nie można Obrazek

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 2 października 2008, o 22:07

i "dewajtis" też rodziewiczówny chyba... o Boże... znam tą książkę na pamięć zaraz po "błękitnym zamku" montgomery "ustami..." Obrazek no i nie wspominając o kilku przygodowych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 października 2008, o 00:21

Dla mnie Rodziewiczówna to przede wszystkim: Straszny dziadunio , Dewajtis , Szary proch, Między ustami a brzegiem pucharu, Pożary i zgliszcza, Wrzos i Czahary.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 3 października 2008, o 00:30

no i "Macierz"!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 października 2008, o 00:47

Macierz oooooo!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 października 2008, o 02:11

Dziadunio jak najbardziej, Dewajtis takoż, Szary proch z tego co pamiętam, też mi się podobał, Między ustami... jest w końcu uznawana za jedną z jej najlepszych Obrazek , Wrzos też był fajny. Czasami dostrzegałam podobieństwa z Nad Niemnem w ogóle.

Ale po przeczytaniu Hrywdy miałam takiego doła, że to naprawdę - takich książek powinno się zabronić wydawać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 października 2008, o 10:04

mnie już Wrzos wystarczał Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 3 października 2008, o 12:16

To chyba tylko ja czytałąm tylko jedną książkę pani R., Międzu ustami... mianowicie... Ale faktycznie akurat ta mi się podobała.

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 3 października 2008, o 20:02

no bo jednak miedzy ustami... jest jej książką pokazową Obrazek w ogóle, sam jej początek : "Berlin spał."

Obrazek umiem na pamięć xD

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 października 2008, o 21:03

A widziałyście "Między ustami ..." w reżyserii Zbigniewa Kuźmińskiego z Jackiem Chmielnikiem w roli hrabiego Wentzla Croy-Dulmen i Katarzyną Gniewkowską jako Jadwiga Chrząstkowska, z Henrykiem Bistą jako Franz, służący Wentzla i Anną Wesołowską w roli Aurory von Carolath, kochanki Wentzla? Jak wam się podobało?

 
Posty: 260
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kajusiaa » 3 października 2008, o 21:36

nie widziałam niestety...



powrót do korzeni czyli niebezpieczne związki... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 października 2008, o 23:26

widziałam i zniesmaczyłam się bo niewiele się różniło od kingsajzu Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 października 2008, o 13:21

W porównaniu z książką film był gorszy, ale jeśli ktoś nie czytał...

Oczywiście sporo scen nie było, pamiętam tylko, że wydobywanie listu z poczty w filmie poszło o wiele łatwiej...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 października 2008, o 15:15

i lekcje polskiego też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 4 października 2008, o 16:35

E tam, czepiacie się. Obrazek Kuźmiński całkiem nieźle oddał atmosferę "Miedzy ustami...". Przypomnijcie sobie co Wojciech Rawecki zrobiił z Trędowatą . Ta jego pożal się Boże telenowela to dopiero kompletna porażka.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 października 2008, o 19:07

Masz na myśli ten serial? Gdy dorobili wspólczesne zakończenie? To była zgroza...

Co do historyczych ksiązek, najbardziej mi się podoba, gdy kilka różnych autorek umieszcza w swoich powieściach bohaterów o tych samych imionach i nazwiskach. Najlepiej zapamiętałam Okruchy tęczy Putney i Cygankę B.Dawson Smith, ale Michael Kenyon pojawił się też gdzieś jeszcze, poszukam.

Pewnie jak Sienkiewicz stosują prawdziwe nazwiska, dorabiają historię, aże regencja jest popularna to i podwójne historie się zdarzają...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 października 2008, o 20:19

Madlenita Obrazek

cykl sióstr Swanlea [Rosalind, Helena i Juliet] jest leciutko zakręcony:

w części pierwszej już wiemy, że główny bohater Griffith Knighton zamienił sie na imiona ze swym najlepszym przyjacielem Danielem Brennanem Obrazek taka mała maskarada... i dopadł Rosalind...

(ps.kto zauważył przebiegłą grę imionami: Griffith i Rosalind - lew i róża z motywu "pieknobestyjnego" Obrazek

w części drugiej Juliet została "porwana" znaczy ucieka do Gretna z Morganem Prycem, a helen rusza jej na pomoc, rekrutując po drodze Daniela...

część trzecia: po tym jak nikczemny Morgan znika z horyzontu, okazuje się, że posiada on brata-bliźniaka Sebastiana Obrazek z którego wszyscy, z Juliet na czele, zainteresowani próbują wyciągnąć informacje gdzie się ukrywa wyrodny braciszek...

uwaga

część czwarta to opowieść o drugim bliźniaku [ha, zgadnijcie czemu nie użyję tutaj imion...]

za to część piąta to opowieść o przyjacielu Morgana - Ravenswoodzie, który pojawił się juz wcześniej jako postać drugoplanowa...



czy cos jest niejasnego w mym wywodzie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 4 października 2008, o 20:53

Z tego, co wiem, to autorki często sprawdzają w jakichś tam źródeł z oryginalnymi angielskimi nazwiskami i tytułami, żeby mieć pewność, że mogą ich użyć w regencyjnej czy też starszej rzeczywistości Obrazek

Ja np. ostatnio trafiłam w jakiejś książce na drugoplanową postać - Blake 's Ravenscrofta, z tego co pamiętam był raczej z tych złych, a postać o takim samym imieniu i nazwisku jest głównym bohaterem To Catch an Heiress Julii Quinn Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 października 2008, o 20:56

był ojczymem w Wygranym szczęściu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 października 2008, o 03:51

a michał żebrowski walczył pod wiedniem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 października 2008, o 11:57

wszędzie walczył- gdzie nie spojrzysz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 5 października 2008, o 14:31

taaa, pod Wiedniem, pod Moskwą, w różnych miejscach Polski i świata nie istniejącego...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 października 2008, o 19:44

w sapkowskim śródziemiu Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 5 października 2008, o 22:07

Jak to było? Naa Ukrailnie wesja jest, ze Helen wybrała jednak Bohuna, on też tam grał...



A propo historycznych powieści, czy tylko mnie tak ciężko przebrnąć przez Aż do szaleństwa Laurens? Corazz nudniejsze te jej książki...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość