J.R. Ward

przez **•Sol•** » 9 czerwca 2013, o 13:21

aj tak, Butch całkiem ciekawym bohaterem jest

no i przemiana Marissy

Des, może Tobie się Mordh spodoba, przecież gusta są różne

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 13:32

prawda, ale dobrze ze tak jest

przez **mad_line** » 9 czerwca 2013, o 17:44

O Z. i Belli powstało opowiadanie, którego akcja dzieje się po narodzinach ich córeczki. Z. ma problemy z zaakceptowaniem siebie jako ojca

, oddala się od Belli i Nalli, ale oczywiście na końcu jest HEA

.

przez **•Sol•** » 9 czerwca 2013, o 17:46

kojarzę, faktycznie jest coś takiego, ale nie czytałam bo kiedy skończyłam Wieczną miłość nie było całości w nt. Jak to wygląda teraz?

przez **Desdemona** » 9 czerwca 2013, o 17:58

jakoś sceptycznie podchodzę do opowiadania o Z...chyba tak jak się skończyło jest super...a przecież przewija się on i Bella przez kolejne tomy i jest fajnie...kurczę...jakoś nie mogę sobie teraz wyobrazić aby Zbihrek miał obiekcje co do tatusiowania...nie on...jakoś mi to nie gra... hmmm

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 18:36

prawda, i chyba sobie tego obrazu psuć nie będę,

przez **Desdemona** » 9 czerwca 2013, o 18:55

może do innego wampirka pasowałaby taka historyjka ale nie do Z ...popapraniec przeszedł tyle tego wszystkiego, że mało wiarygodna staje się jego awersja do tatusiowania, przecież nawet dla Johna jest super...dlatego osobiście nie będę czytać.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 19:01

prawda, i uwielbia Nale
czytać nie będę

przez **Desdemona** » 9 czerwca 2013, o 19:06

no to protestujemy Aniele....Z jest super tatuś i już.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 19:11

właśnie, i płakał i jest super :evillaugh:

a problemy maja wszyscy

przez **faris** » 9 czerwca 2013, o 20:28

Dołączam do was, Z. jest zbyt wspaniały i już wystarczająco przeszedł, żeby jeszcze jakimiś wątpliwościami sobie to psuć, dla mnie by to było już zbyt naciągane. Zmienił się, i kocha swoją córeczkę, a nie jakieś oddalenia robić, ileż można cierpieć.

przez **mad_line** » 9 czerwca 2013, o 21:19

Jak uważacie, ja tylko wspomniałam, że takie opowiadanie powstało... Z tego co pamiętam, to na końcu Wiecznej miłości Z. wiele zrozumiał, zmienił się, uspokoił, ale ciągle była w nim jakaś taka niepewność, ciągle się bał, że coś spierd...
Opowiadanie o jego małej rodzinie poruszyło mnie i jeszcze bardziej polubiłam Z.

Spoiler:

. Ja czytałam nieoficjalne tłumaczenie, chyba było skończone (11 rozdziałów + epilog), Z. zwalczył wszystkie swoje lęki, tak do końca :cheer:

. Epilog z Wiecznej Miłości występuje też w opowiadaniu, tyle, ze z punktu widzenia Belli nie Johna...

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 06:18

kusisz kochana :mysli:

przez **mad_line** » 10 czerwca 2013, o 11:21

Ward w którymś z wywiadów przyznała, że Z. to jej ulubiony bohater, to akurat widać... Samo opowiadanie według mnie ma sens, bo umówmy się - Z. jest ostatni z tej całej ferajny do roli tatusia. Nie ma możliwości, żeby nagle go olśniło i mógł powiedzieć: "Hej, od dzisiaj będę miłym gościem, dawajcie dzieciaka, dam radę!". W tej serii nic nie jest czarno-białe jak to jest np. u Sparks, tutaj bohaterowie walczą ze słabościami, uzależnieniami, błędami z przeszłości. Oczywiście dobro wygrywa, ale po drodze dostaje nieźle po d*pie. Tytuł tego opowiadania to Father mine, na amazonie można je kupić za jakieś 8 $ :shock:

, więc lepiej wybrać się na naszego rodzimego chomika, tam można znaleźć zarówno oryginalną jak i przetłumaczoną wersję.

przez **Desdemona** » 10 czerwca 2013, o 11:32

jest pewna pokusa do sięgnięcia po to opowiadanie...ale dało mi trochę w kość czytanie Wiecznej miłości....przede wszystkim zaskoczyło mnie...cały balast popieprzonych zdarzeń w życiu Z był tak skonstruowany iż dawało to do myślenia...i dawno nie czytałam historii z takim workiem emocji...a wydawałoby się iż zwykła historia o jakiś tam wampirach...

...może się kiedyś skuszę...nie mówię nie...i nie wiem czy będzie to zwykła ciekawość...czy chęć zmiany pewnego schematu który przypisałam do postaci Z....no cóż...pokusa ma to do siebie że kusi...ulegnę albo nie...

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 11:34

kusi, ale nie tak bardzo by na razie po to sięgnąć
robię powtureczkę

przez **Desdemona** » 10 czerwca 2013, o 11:38

a ja dalej romansuje z gliną...robi się coraz bardziej.... :heat:

interesująco....i jakiś intrygujący staje się Vrhedny...nie spodziewałam się iż Vrhedniś będzie miał...greyosko-podobny-pokój-bólu... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 11:39

sado maso

poczekaj na część o V

przez **mad_line** » 10 czerwca 2013, o 11:40

Grey przy V to przedszkolak

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 11:41

prawda

przez **Desdemona** » 10 czerwca 2013, o 11:44

o, boziu...z tomiszcza na tomiszcze coraz...bardziej intrygująco.... :heat:

, no ale ja tu romansuje z Butchem a tu Vrhedniś wyskakuje ze swoimi zainteresowaniami...aż się zastanawiam jak będzie jego historia jak on już u gliny daje takie numery.... :evillaugh:

...sado maso....?...a ja naiwna sądziłam iż u Vrhredniśia będzie raczej bardziej romantycznie... :evillaugh:

przez **mad_line** » 10 czerwca 2013, o 11:48

Romantycznie z V.? :hahaha:

To nie ten typ kochana, on woli inne zabawy :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 11:48

Desdemona napisał(a):o, boziu...z tomiszcza na tomiszcze coraz...bardziej intrygująco.... , no ale ja tu romansuje z Butchem a tu Vrhedniś wyskakuje ze swoimi zainteresowaniami...aż się zastanawiam jak będzie jego historia jak on już u gliny daje takie numery....

...sado maso....?...a ja naiwna sądziłam iż u Vrhredniśia będzie raczej bardziej romantycznie...

nie kochana :heat:

:

przez **Desdemona** » 10 czerwca 2013, o 11:53

no to zapowiada się interesujące poczytywanie...jak Grey przy nim przedszkolak....? no...no...myślałam iż to Z miał dziwne i wyszukane zainteresowania...jeszcze z panem Celibatem będę romansować....i mam nadzieję iż tam będzie chyba romantycznie....prawda?...no nie mówicie mi moje drogie iż F też mam jakieś ukryte talenty.... :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 11:58

oprócz braku wiary w siebie :evillaugh:

zobaczysz co zrobi F dla V, kopara

J.R. Ward

Kto przegląda forum