przez mad_line » 28 maja 2013, o 20:52
Kasiag napisał(a):A ja na tak zdecydowanie
Zwał jak zwał, ale mam to samo co ty
Wcześniej zapomniałam wspomnieć, że popieram twoje zdanie w kwestii tenisistów. I zazdroszczę spotkania z Safinem
Wzdychało się do niego swego czasu, oj wzdychało
Marat powalił mnie nie tylko wyglądem, choć jak wiadomo jest bossski
, ale również luzem i tym, że rozmawiał ze mną jak równy z równym. Ależ ja przeżyłam jego koniec kariery
...
A teraz trwa Roland Garros... Jestem ugotowana, książki na bok
PS Kasiag, nie wiem czy znasz stronę
http://www.ciacha.net/ciacha/0,0.html, tam patrzymy na sport babskimi oczętami... Sorki za reklamę
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”
Julia Quinn, The Duke and I