wiedzmaSol napisał(a):dzięki
od razu się na nim przytulniej zrobiło, wcześniej cały był w wykładzinie trawopodobnej, widać jej resztki po bokach.
wiedzmaSol napisał(a):Madd, dziękuję.
Duz, dużo cieplej się zrobiło, przytulniej i w ogóle. A jeszcze 10 lat temu na tym tarasie było włókno szklane i nie dało się boso chodzić bo bolało
wiedzmaSol napisał(a):ale co się działo żeby to pokryć... Jakieś woski czy inne cuda w charakterze wylewki, potem lakiery, potem ta trawa w pierwszym roku trawa wyglądała ładnie ale potem się zapaćkała, pies pomógł no i trzeba było coś zrobić. Gdyby nie to że mama wieczorem nie chce z psem wychodzić na dwór (Ptyś nie słucha wcale, a czarnego czarną nocą ciężko szukać) i puszcza go na taras do toalety to by tego zielonego już wcale nie było. Ale nawet z fragmentem jest cud malina
Duz, a gdzie macie to włókno? Może też by się dało właśnie deskami? U nas na ten teren (3,5x4m) wyszły trzy stówy z hakiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość