duzzza22 napisał(a):Szejków nie lubię... Więc niestety bardziej nie pomogę
Palmerka tyz ma szejka prawda
A więc Janko czytało się dobrze, lekko przede wszystkim ,a to ważne.
Potrzebowałam odmuzdzacza, i to jak najbardziej się nadawało.
Jestem tak zmęczona że jakaś inna literatura do mnie nie dociera, potrzebuje szybkiego żyli długo i szczęśliwie i było im zielono.
Pani nie bawiła się w drętwe opisy a dialog gonił dialog, koleś miano kretyna roku miał w kieszeni, ale kobita się wyrobiła.
Brakowało mi tylko trochę opisu o ich uczuciach, tu jakoś to kulało.
Ale ogólnie fajnie się czytało, skończyłam po północy.
dziękuję
Ja ci polecam Rycerza pustyni Pani Singh, podobny styl