Jude Deveraux

Strona WWW · przez **Duzzz** » 26 kwietnia 2013, o 17:44

On jest bardzie 'nieokrzesany' niż zuchwały jak dla mnie :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 27 kwietnia 2013, o 22:18

duzzza22 napisał(a):On jest bardzie 'nieokrzesany' niż zuchwały jak dla mnie

Coś mi zdaje się, że to może być najprawdziwsza prawda :hyhy:

przez **Mery_Kate** » 29 kwietnia 2013, o 16:57

On był bardzo nieokrzesany na początku książki, ale jakoś pod koniec subtelnie przeszedł ze swojej gwary górniczej na normalną mowe

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 kwietnia 2013, o 22:35

Ale jak dostała napadu śmiechu to ją zaniósł na górę jak dobrze pamiętam :hyhy:

Nieokrzesany został jednak, ale już na swój sposób :hyhy:

przez **Mery_Kate** » 5 maja 2013, o 22:09

No i to jest fajne

Strona WWW · przez **Duzzz** » 6 maja 2013, o 00:05

Ach, żeby tak nosili w rzeczywistości :hyhy:

Chociaż mnie czasem 'wrzucają' do wanny czy pod prysznic :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 9 czerwca 2013, o 13:12

"Dama", inaczej "Zuchwały nieznajomy" jest całkiem niezła, na plus zaliczam nietypowego bohatera - to, że nie był przesadnie wyidealizowany, ale na koniec następuje lekka przesada, że to ona musiała mu udowadniać, że go kocha. No bo niby taki bystry i inteligenty, a nie zorientował się, zbyt zajęty swoją obsesją na punkcie pieniędzy. Jednak ona nie bawiła się w ceregiele i od razu wybuchowo dała dowód :evillaugh:

Tak czy inaczej, miał szczęście, że nie musiał specjalnie się wysilać.

duzzza22 napisał(a):On jest bardzie 'nieokrzesany' niż zuchwały jak dla mnie

Ale chyba żadne wydawnictwo nie pokusiłoby się o taki tytuł, z drugiej strony gdyby coś takiego zobaczyć na okładce... :hyhy:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 czerwca 2013, o 16:52

Ja i tak go lubię :hyhy:

Nawet bardzo

Przez to, że on taki nieokrzesany i taki wielki :evillaugh:

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 18:30

ale to w nim właśnie najlepsze było

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 czerwca 2013, o 19:48

Chciałabym trafić na takiego faceta O!

przez **Nocny Anioł** » 9 czerwca 2013, o 20:01

fajny był, i starał się

Strona WWW · przez **Duzzz** » 9 czerwca 2013, o 20:39

Przydałyby mi się jego wielkie łapska :evillaugh:

przez **Księżycowa Kawa** » 9 czerwca 2013, o 22:16

Faktycznie, szczególnie po tych wszystkich wymuskanych i potrafiących się odnaleźć w każdej sytuacji :hyhy:

to był miła odmiana.

przez **Nocny Anioł** » 10 czerwca 2013, o 06:21

bardzo pozytywna

Strona WWW · przez **Duzzz** » 10 czerwca 2013, o 10:45

Księżycowa Kawa napisał(a):Faktycznie, szczególnie po tych wszystkich wymuskanych i potrafiących się odnaleźć w każdej sytuacji to był miła odmiana.

Masz rację

Nawet ostatnio już nie zauważam, bo co i rusz trafiam na tych 'idealnych' :roll:

A szkoda, bo taki nieporadny wielkolud potrafi skraść serce bardzo szybko :hyhy:

przez **Księżycowa Kawa** » 10 czerwca 2013, o 21:41

No właśnie, poza tym postać jest spójna, co bardzo mi się podoba.

przez **giafia** » 3 sierpnia 2013, o 01:01

Ogólnie Deveraux stworzyła fajnych bohaterów w tym cyklu - konkretnych :mysli:

A postępowanie Blair, kiedy skorzystała z narzeczeńskich praw siostry - umówmy się gdyby bohaterowie romansów zachowywali się jak normalni ludzie - nie mielibyśmy o czym czytać :bezradny:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 sierpnia 2013, o 11:09

Tylko czy akurat muszą przeginać w konkretną stronę? Jak dla mnie odpada przespanie się z narzeczonym siostry, nie znoszę zdrad i jeśli mam wybierać uciekam od nich byle dalej :lol:

przez **giafia** » 3 sierpnia 2013, o 11:28

duzzza22 napisał(a):Tylko czy akurat muszą przeginać w konkretną stronę? Jak dla mnie odpada przespanie się z narzeczonym siostry, nie znoszę zdrad i jeśli mam wybierać uciekam od nich byle dalej

Generalnie ja też, ale ta mnie nie wcale nie zmusiła do refleksji . Może dlatego, że najpierw przeczytałam jej historię zdradzonej podstępnie siostry :bezradny:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 sierpnia 2013, o 12:48

Czyli którą? Nie zrozumiałam, wybacz. :wink:

przez **giafia** » 3 sierpnia 2013, o 14:48

Najpierw przeczytałam książkę dotyczącą Houston DAMA pt. ( Zuchwały Nieznajomy ) i irytowało mnie jej podejście do narzeczonego :mur:

więc zapewne dla tego dałam rozgrzeszenie Blair i Leandrowi :bezradny:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 sierpnia 2013, o 15:00

A ja właśnie dlatego nie dałam

Jakby nie było na zdradę nie ma rozgrzeszenia...

Spoiler:

Za dużo w obecnych czasach jest zdrad, kryzysów wieku średniego, aby w romansach jeszcze takie zdrady tolerować...
Uwielbiam "Damę" chociaż bohaterka sztywna to jednak z drugiej strony nie

Bohater słodko, uroczo, nieokrzesany

Lubię takie książki z przemianami, a tu jest zarówno bohaterki jak i bohatera

Blair to jeszcze siostra bliźniaczka i co nie mogła się oprzeć pokusie i szybko spódnicę podwinęła :zalamka:

Boże jaką trzeba być siostrą by coś takiego zrobić, nie mówiąc o tym, że jeszcze bliźniaczka :zalamka:

Autorka się nie popisała rozwiązaniem tych zaręczyn

przez **Księżycowa Kawa** » 3 sierpnia 2013, o 16:56

Trzeba jednak przyznać, że akurat ta zdrada wyszła im wszystkim na dobre, ale faktycznie jako rozwiązanie problemu, no cóż... Jakoś o tej drugiej bliźniaczce jeszcze nie dorwałam, a chciałam poczytać, jak to wyglądało z jej punktu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 3 sierpnia 2013, o 17:36

Wyglądało jakby nic złego nie zrobiła... Rozeszło się po kościach :wink:

przez **Księżycowa Kawa** » 3 sierpnia 2013, o 17:50

Bo właściwie tak było, bo to romans - przecież siostra od razu się pocieszyła innym i była szczęśliwa. Bo przecież ta zdrada tę drugą uratowała przed nieszczęśliwym małżeństwem...
W romansie najczęściej rozchodzi się po kościach, co czasem bywa irytujące.

Jude Deveraux

Kto przegląda forum