Susan Elizabeth Phillips

przez **mad_line** » 24 kwietnia 2013, o 18:50

Prawda jest taka, że jeśli chodzi o czytelnictwo to pod tym względem jesteśmy krajem trzeciego świata - dla mnie to jest coś przerażającego, że w kraju w środku Europy panuje takie zacofanie...

Zgadzam się, że trzeba coś zrobić z kwestią tłumaczeń, bo to co teraz się dzieje jest nienormalne. Nie wiem jak jest u SEP, ale to co robią tłumacze z książkami Stuart jest przerażające, oni jej nieliczne przetłumaczone książki dosłownie wypatroszyli...

Wylewam tyle jadu, bo naprawdę nie mieści mi się w głowie ten absolutny brak poszanowania dla literatury, jestem idealistką (lub inaczej frajerką) i po prostu nie mogę się z tym wszystkim pogodzić...

przez **Janka** » 25 kwietnia 2013, o 12:43

Gdyby wznowienia SEP ukazały się w formie kieszonkowej o dużo niższej cenie, to myślę, że sprzedanoby całkiem niezły nakład.
Np. ta różowa seria historyków po 10 zł. Komuś się one opłacają i muszą dobrze znikać z kiosków, skoro nadal ciągną tę serię. Albo wcześniejsze serie W Spódnicy i W Obuwiu. Nawet nie były wydaniami kieszonkowymi, a cenę miały fantastyczną. (Brakuje mi jej bardzo.)
SEP w takim wydaniu to byłby raj. Niech tylko ktoś wreszcie na to wpadnie i nam tego raju uchyli.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 kwietnia 2013, o 20:27

To były rzeczywiście raj

Ale czy wznowienie SEP rzeczywiście się nie opłaca... Skoro wydają jej kolejne tytuły to te starsze o tych wygórowanych cenach myślę, że również by się sprzedały, może np. wydać mniejszy nakład, ale jednak wznowić....

przez **Janka** » 25 kwietnia 2013, o 20:35

Ja nie wiem, czy się opłaca, czy nie. Ale skoro nie wydają wznowień, to założyłam, że wiedzą, co robią.
Wiem, że teraz się dużo osób roześmiało, bo działalność Ambera (powiem delikatnie:) nie zawsze udowadnia, że poprzedzona jest solidnym badaniem rynku.
Jednak próbuję mieć o nich dobre zdanie i dlatego założyłam, że mają prawo uważać, że wznowienia starych SEP nie będą im się opłacały.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 kwietnia 2013, o 20:46

Mnie Amber wkurza, bo robi wznowienia książek ze dwa lata("Idealna żona" Balogh chyba była po dwóch)wstecz, a nie takich starszych jak np. SEP i ciągle jestem i pewnie będę na nich zła...

Zatem zastanawiam się jak im może się opłacać robienie takiego wznowienia po dwóch latach a takiej "Areny" (chyba 2000 rok), "Włoskich wakacji" (2003 rok) czy "Idealnej pary" (2005 rok) nie :czeka:

Jak tu się na nich nie wpieniać :disgust:

Poza tym jeśli wziąć pod uwagę jeszcze to, że wydaja kolejne książki SEP i jak widać chyba im się opłaca skoro kolejna mam być wydana... Więc chyba popyt na autorkę jest :mysli:

Więc czemu nie wznowią tylko np. w mniejszym nakładzie? :czeka:

przez **Agrest** » 25 kwietnia 2013, o 20:49

Na pewno mają korzystniejsze umowy na te książki, które wznawiają.
Widać SEP się ceni.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 kwietnia 2013, o 20:53

Tu się znowu pojawia kolejne pytanie, a raczej ciekawi mnie czy oni w umowie nie mają np. jakiegoś kruczka odnośnie wznowień :mysli:

przez **Janka** » 25 kwietnia 2013, o 22:04

Duzz, ale Ty się mylisz, bo stare książki SEP już były wznawiane.
Właśnie po roku czy dwóch (czy trzech) były drugie wydania z innymi okładkami.
Nie wiem, ile tytułów było wydanych tylko raz, ale na pewno nie ma wśród nich "Areny".

Mnie się wydaje, że "Czyż ona nie jest słodka" albo nie miało wznowienia, albo oba wydania były z tą samą okładką, bo znam tylko jedną.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 25 kwietnia 2013, o 23:53

Co nie znaczy, że znowu nie mogliby :wink:

Takie ot moje marzenie :wink:

"Arenę" znam tylko z serduszkiem :mysli:

Aaaa wiem jeszcze taka z białym tłem...(Wybacz przeoczenie :wink:

) A pozostałych dwóch, które wymieniłam nie widziałam z innymi okładkami....

przez **Janka** » 26 kwietnia 2013, o 00:43

Oj tak, to bardzo dobre marzenie.

Zaczęłam się zastanawiać nad okładkami SEP, to znaczy nad tym, do których książek znam tylko po jednej okładce i znalazłam takich bardzo dużo. Mniej więcej połowa. Tylko że to też o niczym nie świadczy, bo np. "Podróż do nieba" wydana była w 1995 i w 1999 bez zmiany okładki.

Za to przy okazji, podczas grzebania w sieci, znalazłam okładkę z informacją, że "Na przekór wszystkim" wydana była w serii Amber Mini. Nie wiem, w jakiej była cenie, ale gdyby wydali wszystkie w tej serii, to bym już nigdy nie powiedziała złego słowa o ich okładkach. (No nie, trochę teraz przesadziłam, tego zrobić bym chyba nie była w stanie. Ale bardzo bym się starała, żeby wyrażać się delikatnie.)

przez **Księżycowa Kawa** » 26 kwietnia 2013, o 13:30

duzzza22 napisał(a):Mnie Amber wkurza, bo robi wznowienia książek ze dwa lata("Idealna żona" Balogh chyba była po dwóch)wstecz, a nie takich starszych jak np. SEP i ciągle jestem i pewnie będę na nich zła...

"Idealna żona" nie jest tu wyjątkiem, oni tak mają z kilkoma tytułami, że często można wybierać spośród dwóch okładek w księgarni.
Ta cała polityka Ambera wydaje się co najmniej dziwna i niezrozumiała, przynajmniej gdy to się widzi z boku.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 17 maja 2013, o 23:06

Laleczka
Sol warto? Jak ona stoi cenowo zazwyczaj?

przez **•Sol•** » 17 maja 2013, o 23:19

nie czytałam jeszcze Laleczki, ale z tego co wyczytałam tu na forum to szału nie ma. Cenowo wygląda to raczej normalnie, Złotą dziewczynę (czyli drugie poobcinane wydanie Laleczki) dostaniesz za malutką cenę, a taką pełną też nie za majątek, tak jak podałaś aukcję. Może i to okazja, ale nie jakaś straszna

trafia się i nie ma z nią problemów raczej.

przez **joakar4** » 17 maja 2013, o 23:21

Mnie się nie podobała.
Złotą dziewczynę można czasami spotkać w koszach z przecenami w Matrasie. I gdzieś wyczytałam, że właśnie drugie wydanie jest lepsze (autorka coś wycięła albo dodała). :mysli:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 17 maja 2013, o 23:56

To pomyślę :hyhy:

Strona WWW · przez **Kasiag** » 18 maja 2013, o 09:49

A ja Laleczkę wspominam bardzo dobrze

przez **•Sol•** » 18 maja 2013, o 10:42

czyli jak z większością książek SEP, trzeba spróbować samemu bo nie ma gwarancji że się spodoba czy nie

mam w wydaniu Złotej dziewczyny, może to lepiej?

Strona WWW · przez **Kasiag** » 18 maja 2013, o 14:24

Słyszałam, że podobno gorzej, ale nie wiem czy czegoś nie przekręciłam

Ja czytałam jako Laleczka i chociaż później sobie zakupiłam Złotą dziewczynę, to jakoś do tej pory nie sięgnęłam.

przez **Janka** » 18 maja 2013, o 15:21

Pani SEP twierdziła, że poprawiła "Laleczkę" na lepsze, a gdyby to od niej zależało, to starej wersji już nikt by nie miał.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 18 maja 2013, o 15:30

Ale czy faktycznie na lepsze poprawiła? Co niby w tej pierwszej było złe? :mysli:

Czytał ktoś obie wersje?

przez **Janka** » 18 maja 2013, o 15:36

Ja nie czytałam żadnej, ale SEP czytała obie, to może ma rację.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 18 maja 2013, o 15:42

No jasne, pytanie tylko czy można jej ufać w tej ocenie :hyhy:

Czy ktoś ją podziela :?:

I co tam było takiego złego, w tej Laleczce, że trzeba było zmieniać :mysli:

przez **Janka** » 18 maja 2013, o 15:58

Podobno nie ma znaczenia, która wersja, bo obie słabe.

Strona WWW · przez **Kasiag** » 18 maja 2013, o 16:01

Co do Laleczki to się zdecydowanie nie zgadzam :wink:

przez **Janka** » 18 maja 2013, o 16:09

Gdzie się nie obejrzę, tam przeważają opinie negatywne.

Sprawdziłam na Biblionetce, że nie odróżniono tych dwóch książek i dlatego nie można porównać ocen.
Wpadło mi przy okazji w oko, że nawet najsłabsza książka SEP ma tam bardzo wysokie noty.

Susan Elizabeth Phillips

Kto przegląda forum