Teraz jest 2 października 2024, o 00:32

Wiadomości z branży książkowej

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 kwietnia 2013, o 13:40

Dla mnie to bardzo dziwna informacja.
Strasznie pachnie monopolem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 kwietnia 2013, o 22:08

Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 kwietnia 2013, o 16:33


“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 24 kwietnia 2013, o 19:31

Tylko 11 proc. Polaków regularnie czyta książki



11 proc. Polaków w ogóle nie czyta książek. To jeden z najgorszych wskaźników w Europie. Przykładowo w Niemczech nie czyta tylko 20 proc. społeczeństwa.

Dzisiaj obchodzony jest Światowy Dzień Książki. Wydawcy książek przypominają o swoim znaczeniu dla kultury i gospodarki.

- Martwi realny spadek czytelnictwa. Prawdziwymi czytelnikami można nazwać tych, którzy czytają ponad 6 książek rocznie. Niestety, odsetek ten spadł dwukrotnie w ciągu ostatnich 20 lat, czyli mamy teraz raptem 11 proc. społeczeństwa, które czyta - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Marciszuk, prezes Federacji Wydawców Europejskich.

Według sondażu Biblioteki Narodowej przeprowadzonego we współpracy z TNS Polska, do jakiegokolwiek kontaktu z książką w ubiegłym roku przyznało się 39 proc. Polaków powyżej 15 roku życia - pomimo, że za książki uznano także słowniki, encyklopedie czy albumy. Polacy preferują inne sposoby spędzania wolnego czasu niż lektura. Winę za to ponosi też system edukacyjny.

- Od lat można nie czytać lektur i zdawać maturę bez większych problemów - mówi Marciszuk.

Statystyk nie poprawia sprzedaż e-booków. Jest to wciąż margines - w większości krajów europejskich sprzedaż książek elektronicznych nie przekracza 2 proc. Wyjątek stanowią obszary języka angielskiego - Wielka Brytania i Stany Zjednoczone przodują zdecydowanie, ale pozostałe kraje są daleko w tyle.

W UE wydawnictwa stanowią największą część biznesu kulturalnego generując miejsca pracy i przyczyniając się do wzrostu gospodarczego - podkreślają wydawcy. Roczny obrót to ok. 40 mld euro.

- W Polsce rynek książek nie jest duży - to trzeba przyznać. W związku z tym warto szanować każde miejsce pracy, które się z tym wiąże, gdyż przynosi ono trudne do oszacowania wartości kulturowe - mówi ekspert.

Najwięcej czytelników w Polsce jest wśród kobiet i młodzieży. Ale i tu nie jest najlepiej.

- Przerażające jest to, że wśród osób w wieku szkolnym i studenckim wskaźnik nieczytelnictwa wynosi odpowiednio 37 i 49 procent - zauważa rozmówca Newserii.

Najchętniej Polacy czytają bestsellerową literaturę popularną. Kiedyś np. dominowało zainteresowanie "Harrym Potterem", następnie pozycjami Katarzyny Grocholi i Małgorzaty Kalicińskiej.

- Później „Saga Zmierzch" i Stephenie Meyer, a ostatnio weszły przebojowo „50 twarzy Greya". To są tego typu lektury, niestety z literatury popularnej, które kształtują nasze czytelnictwo w największym stopniu - zauważa wydawca.

Wydawcy w Polsce i Europie, powołując się na pozytywny wpływ rynku wydawniczego na rynek pracy i gospodarkę, podkreślają, że zagrożeniem dla miejsc pracy w sektorze kultury może być liberalizacja praw autorskich oraz projekty związane z udostępnianiem dzieł kultury za darmo. Duże kontrowersje wzbudził m.in. przedstawiony przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji na początku roku projekt założeń do ustawy o otwartych zasobach publicznych. Zakładał powszechne udostępnienie za darmo w formie cyfrowej zasobów, które zostały wytworzone przy wsparciu publicznym (udział środków budżetowych w finansowaniu wydania przekroczył 50 proc.). Twórcy zarzucali MAC próbę ich wywłaszczenia.

- Konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z wprowadzenia tej regulacji są niezwykle groźne nie tylko dla rynku książki, ale w ogóle dla całej kultury - mówił w lutym br. Agencji Informacyjnej Newseria Piotr Marciszuk.

Z kolei wydawcy edukacyjni obawiają się państwowej monopolizacji rynku podręczników szkolnych i upadku branży w związku z planowanym przez MEN w 2015 r. wprowadzeniem darmowych e-podręczników.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 kwietnia 2013, o 10:29

Polacy są przepracowani, kiepsko opłacani to i nie ma co się dziwić. Brak czasu i pieniędzy na książki. A jak rząd wprowadzi elastyczny czas pracy, to już w ogóle te procenty pójdą w dół.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2013, o 13:13

Lilia napisał(a):Przykładowo w Niemczech nie czyta tylko 20 proc. społeczeństwa.

A pozostałe 80 zamiast iść np. na grzyby, leci do księgarni i tworzy kolejki do kasy długie, jak w sklepach spożywczych.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 25 kwietnia 2013, o 13:25

serio? czy żartujesz?
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 kwietnia 2013, o 13:50

A mnie uderza, jak często biada się w tego artykułach nad niskim czytelnictwem, jednocześnie wzdychając, że jak już Polacy czytają, to nie to, co należy. I tu także mamy taki wtręt: lektury, niestety z literatury popularnej. W tych Niemczech to pewnie wszyscy Manna do poduszki czytują ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2013, o 13:57

Lilia napisał(a):serio? czy żartujesz?

Serio.

Nawet na 5 minut przed zamknięciem sklepów potrafią być kolejki w księgarni.

Najgorzej jest w kilku tygodniach przed świętami. Wtedy księgarnie (i perfumerie) zatrudniają dodatkowych pracowników do pakowania książek (i kosmetyków). Pakowanie odbywa się na odzielnych stołach daleko od kas, żeby było miejsce dla ludzi stojących w kolejkach. W księgarniach otwarte są wtedy wszystkie kasy, a czasem nawet dostawione są dodatkowe w innych częściach sklepów (no bo potrzebne jest miejsce na kolejkę.)
Cały rok na okrągło w księgarniach jest pełno ludzi, którzy łażą, oglądają, kupują. Tylko w Polsce mi się zdarzało, że byłam w księgarni jedynym klientem. W Niemczech taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Robiłam zakupy książkowe więcej niż tysiąc razy i prawie nigdy mi się nie przytrafiało, żebym po prostu podeszła do kasy i od razu była obsłużona.
Prawie zawsze jestem w księgarniach po południu, możliwe, że rano jest inaczej. (Tylko że w Polsce w księgarniach też jestem zawsze po południu, a częściej potrafi tam być pusto niż nie pusto.)

(I serio, że nie chodzą na grzyby. Nie znają się na grzybach, a niemieckie lasy są tylko dla Polaków.)

Agrest napisał(a):W tych Niemczech to pewnie wszyscy Manna do poduszki czytują ;)

Na pewno nie wszyscy, ale myślę, że tacy się też znajdą. Jest wydawnictwo specjalizujące się w klasyce i radzi sobie całkiem nieźle.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 kwietnia 2013, o 14:10

Z kolei wydawcy edukacyjni obawiają się państwowej monopolizacji rynku podręczników szkolnych i upadku branży w związku z planowanym przez MEN w 2015 r. wprowadzeniem darmowych e-podręczników.

faktycznie - bójmy się :] może przy okazji rozwiążmy publiczne szkolnictwo - wszak przynosi straty i działa wbrew zasadom rynku, co jest nienaturalne :czeka:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 kwietnia 2013, o 20:45

Agrest napisał(a):A mnie uderza, jak często biada się w tego artykułach nad niskim czytelnictwem, jednocześnie wzdychając, że jak już Polacy czytają, to nie to, co należy. I tu także mamy taki wtręt: lektury, niestety z literatury popularnej. W tych Niemczech to pewnie wszyscy Manna do poduszki czytują ;)


Mnie też denerwują tego typu stwierdzenia. Kilka tygodni temu miałam okazję przeczytać fragment artykułu dotyczącego czytelnictwa w Polsce. Autor napisał tak: "Co prawda kobiety czytają więcej, ale, biorąc pod uwagę wybierane przez nie lektury, lepiej by było, gdyby nie czytały wcale". :evillaugh:
To w końcu jak ma być, czytać czy nie czytać?
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 25 kwietnia 2013, o 20:55

Agaton napisał(a):"Co prawda kobiety czytają więcej, ale, biorąc pod uwagę wybierane przez nie lektury, lepiej by było, gdyby nie czytały wcale". :evillaugh:

Och, muszę to zapisać w notatniczku i czytać za każdym razem, kiedy przyjdzie mi do głowy jakaś głupia myśl o czytaniu jakiegoś romansu, bo wszak lepiej, żebym nie czytała nic :hyhy:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 kwietnia 2013, o 20:56

Lepiej pozmywaj naczynia czy coś :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 25 kwietnia 2013, o 21:42

ci ludzie sami nie wiedzą czego chcą..xD ;) a ja i tak będę czytać to co chce. o!.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 kwietnia 2013, o 21:47

Agrest napisał(a):Lepiej pozmywaj naczynia czy coś :lol:

Bardzo dobra rada. W końcu po to dobry Bóg dał nam mniejsze stopy, żebyśmy mogły podejść bliżej do zlewu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 kwietnia 2013, o 14:30

Dziś w różnych stacjach radiowych poruszano ten "problem". Najbardziej rozbawiłam mnie reakcja dziennikarza na wypowiedź Szczepana Twardocha :lol: Nastawił się na wypowiedź z gatunku "nie czytanie książek jest złe i szkodliwe", a usłyszał, że pisarz jest absolutnie przeciwny wszelkim akcjom wspierania czytelnictwa, że ludzie powinni robić to, co chcą i jeśli nie chcą czytać, to mają do tego prawo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 kwietnia 2013, o 14:52

Niby coś w tym jest, ale nie potrafię sobie wyobrazić, jak można w ogóle nie chcieć... Ja tam zawsze chcę :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6429
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 kwietnia 2013, o 15:30

Ja rozumiem. Ale to dlatego, że wśród przyjaciół i w rodzinie mam sporo osób, które są tak energiczne, że nie dla nich siedzenie w miejscu to jakiś koszmar; oni też nie rozumieją jak można czytać przez 6 godzin zamiast gdzieś pójść, poćwiczyć, pograć,spotkać się z innymi ludźmi, zaplanować wycieczkę itp.
Twardoch dodał jeszcze jedną fajną myśl - z kulturą można obcować w różny sposób, niekoniecznie czytając.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 26 kwietnia 2013, o 15:41

Liberty napisał(a):Twardoch dodał jeszcze jedną fajną myśl - z kulturą można obcować w różny sposób, niekoniecznie czytając.

Niewątpliwie to prawda.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 26 kwietnia 2013, o 16:02

A ja wtrącę swoje trzy grosze i powiem nie bardzo na temat, że Twardoch chodził ze mną do podstawówki, klasę niżej, jest z mojej wsi i dobrze go pamiętam z tamtych czasów :smile:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 26 kwietnia 2013, o 19:20

Liberty napisał(a):Ja rozumiem. Ale to dlatego, że wśród przyjaciół i w rodzinie mam sporo osób, które są tak energiczne, że nie dla nich siedzenie w miejscu to jakiś koszmar; oni też nie rozumieją jak można czytać przez 6 godzin zamiast gdzieś pójść, poćwiczyć, pograć,spotkać się z innymi ludźmi, zaplanować wycieczkę itp.
Twardoch dodał jeszcze jedną fajną myśl - z kulturą można obcować w różny sposób, niekoniecznie czytając.


Ja też rozumiem. Znam wiele osób, które nie wyobrażają sobie usiąść z książką na kilka godzin, skoro mogą tyle innych rzeczy zrobić w tym czasie :) Podobnie jak u Liberty ;)
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 kwietnia 2013, o 22:09

Ja też to dobrze rozumiem, bo miałam taką fazę, że na książki nie było miejsca w moim życiu. Nadal je kupowałam i dużo dostawałam, ale czytałam wyłącznie pojedyńcze sztuki Chmielewskiej i MacLeana.
Żadne reklamy, plakaty, akcje i inna działalność nie zmusiłyby mnie wtedy do zmiany sposobu spędzania mojego czasu wolnego.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 27 kwietnia 2013, o 11:18

Fringilla napisał(a):
Z kolei wydawcy edukacyjni obawiają się państwowej monopolizacji rynku podręczników szkolnych i upadku branży w związku z planowanym przez MEN w 2015 r. wprowadzeniem darmowych e-podręczników.

faktycznie - bójmy się :] może przy okazji rozwiążmy publiczne szkolnictwo - wszak przynosi straty i działa wbrew zasadom rynku, co jest nienaturalne :czeka:

ograniczenie rynku podręczników? jupi!!!
w moim pięknym mieście tam gdzie zlikwidowano nierentowne szkoły, tudzież internaty, natychmiast powstawał urząd, sąd lub prokuratura ...
które jak wiadomo przynoszą stukrotne zyski!!! :evillaugh:

ale słowo daję, moja biblioteka, porządna, wojewódzka jest oblężona a kolejki na książki kilometrowe ... może ludzie chcą o zgrozo, czytać za darmo? :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28604
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 27 kwietnia 2013, o 19:46

...bo polskie biblioteki sponsoruje rząd amerykański ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 kwietnia 2013, o 22:20

:evillaugh: i tu jest pies pogrzebany :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość