Tak się zastanawiam za każdym razem jak czytam nową część, czy Steph kiedykolwiek w jakikolwiek sposób uszkodzi buicka? To że on jest nieśmiertelny to wiem. Steph twierdzi nawet że zjedzone przez Boba siedzenie by odrosło, ale czy on kiedyś się chociaż zarysuje?
Śliwka samochody niszczy na potęgę, nie tylko własne, buick nie ulega klątwie, chyba jest jej przeznaczony.
A i wkurza mnie ta cała Joyce, niech sobie w książkach będzie bo dodaje wielu zabawnych momentów, ale czy już cały czas będzie pracowała u Vinniego?
Vinnie boi sie babci Mazurowej. To mnie położyło
ale nie dziwi, babci powinni się obawiać wszyscy zwłaszcza jak się teraz przefarbowała na różowo i zdała prawo jazdy.