Teraz jest 23 listopada 2024, o 03:21

Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

Uwaga: tematyka 18+
 

Post przez Kelnereczka » 4 września 2008, o 23:35

Rewelacyjne Obrazek



To teraz z innej strony trochę:



przed ślubem:

Ona: Cześć!!!

On: No nareszcie, już tak długo czekam!

Ona: Może chcesz, żebym poszła?

On: Nie! Co ci przyszło do głowy?

Ona: Kochasz mnie?

On: Oczywiście o każdej porze dnia i nocy!

Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?

On: Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?

Ona: Chcesz mnie pocałować?

On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!

Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?

On: Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem!

Ona: Czy mogę ci zaufać?

On: Tak.

Ona: Kochanie...

SIEDEM LAT PO ŚLUBIE:CZYTAJCIE OD DOŁU W GÓRĘ



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 września 2008, o 23:50

pinks wkleiła to w Kąciku humoru

 

Post przez Kelnereczka » 5 września 2008, o 00:03

oo to przepraszam Obrazek , nie wiedziałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2008, o 03:52

pamietacie dyskusję o mlaowaniu i nie tylko...............

znalazłam coś takiego, przy okazji to jest seks ludzi po 50

<span style="font-style: italic">Nie zdziwiła się, kiedy chwycił paletę i wyjął farby z pudełka. Nie

mógł się oprzeć i musiał ją namalować. Oparła głowę na okrągłym boku

kanapy i leżała zadowolona na atłasie, a on pracował i co chwila wyciskał

farby. W końcu zebrał pędzle i zbliżył się do niej.

Zauważyła, jak szybko oddycha. W jego oczach czaił się ogień pożądania,

który przyćmiewa błysk geniuszu. Ukląkł przed nią.

Zaczął malować jej ciało. Zrobił czerwony pasek na żebrach, dodał

fiolet i błękit na biodrze. Na ramionach i brzuchu pojawiły się pomarańczowe

plamy, potem ciemnoniebieskie i szmaragdowe. Jeden pędzel

trzymał w ustach jak sztylet i pokrywał jej piersi ultramaryną i jasną zielenią.

Sutek drgnął, gdy maznął go na turkusowo i karmazynowo. Rozsunął

jej uda i ozdobił agresywnym niebiesko-fioletowym wzorem.

Czuła, że narasta w nim pożądanie, i nie zaskoczył jej, kiedy rzucił

pędzle w kąt i zaczął malować palcami, mieszając kolory, dotykając jej

wszędzie, aż nie mogła dłużej wytrzymać.

Zerwała się z kanapy, zaczęła szarpać guziki jego koszuli, brudząc ją

złotą farbą, którą pokrył jej dłonie. Nie chciała być tylko dziełem sztuki,

teraz przyszła jej kolej. Kiedy był już nagi, przylgnęła do niego całym

ciałem.

Ciepłe kolory wymieszały się i rozmazały, kiedy przytuliła się do

niego. Nie kochali się na łóżku, tylko na poduszkach z kanapy, które

ściągnęła na podłogę. Całowała go do utraty tchu. Wreszcie odsunął się

trochę i wyszeptał;

- Lilly, moja najdroższa...

Wszedł w nią tak gwałtownie, jak malował.

Uda miała śliskie od farby, więc przytrzymała go mocno. Wchodził

w nią coraz głębiej i szybciej. Pieścili swoje ciała ustami, aż stopili się

w jedno. Razem odpłynęli na kraniec świata.

Po wszystkim bawili się jeszcze farbami, wymieniali głębokie pocałunki

i miłosne wyznania. Dopiero pod prysznicem Lilly powiedziała,

że za niego nie wyjdzie.

- A czy ktoś cię prosił?

- W każdym razie nie od razu - dodała, ignorując jego groźny ton. -

Chcę najpierw pomieszkać z tobą przez jakiś czas. W pięknym artystycznym

grzechu.

- Tylko nie mów, że będę musiał wynająć jakieś zimne mieszkanie

na Manhattanie,

- Skąd. Ale do Meksyku teł nie pojedziesz. Niech będzie Paryż.

Czyż to by nie było cudownie? Mogłabym być twoją muzą.

- Moja droga Lilly, jakbyś nie wiedziała, że już nią jesteś.

- Och, Liam, tak cię kocham. My razem... w atelier, w domu starszej

pani, która nosi stare kostiumy Chanel. Ty, twój geniusz i wspaniałe

ciało, ja i moje patchworki, a do tego wino, obrazy i Paryż.

- Jak sobie życzysz - roześmiał się lubieżnie i namydlił jej piersi. -

Czy już mówiłem, że cię kocham?

Tak. - Uśmiechnęła się i popatrzyła prosto w jego ciemne oczy. -

Powieszę sobie chińskie dzwonki pod dachem.

- Nie będę mógł zasnąć i będę musiał kochać się z tobą całą noc.

- Uwielbiam dzwoneczki.

- A ja uwielbiam ciebie.

</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 1030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Września

Post przez monia204 » 21 września 2008, o 11:48

fajne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2008, o 11:56

jak coś z J. Krantz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2008, o 13:12

nie jest to J. Krantz

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 21 września 2008, o 13:52

hihihi fajne Obrazek mi sie podobalo, a kto cie o to prosil Obrazek normalnie mina tej babki bylaby bezcenna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: T.A. White

Post przez nana_rlbi » 21 września 2008, o 13:57

A można wiedzieć co to za książka, bo nieznam, a kawałek bardzo fajny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 września 2008, o 16:03

mnie tylko ta farba niepokoi... a ew. podrażnienia/uczulenia? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2008, o 16:27

zakladamy, że to były farby bezpieczne dla środowiska Obrazek, a ksiązka to Natchnienie, Susan Elizabeth Phillips, takich perełek jest tam kilka Obrazek niekoniecznie zwiazanych z seksem ale bardzo zabwanych

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 21 września 2008, o 17:59

a mnie się od razu "Goldfinger" przypomniał i straszne skutki pomalowania ślicznotki złotą farbą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2008, o 18:16

romansów po 50-tce jest u Phillips dużo, ogromnie mi się to podoba, są świetne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2008, o 18:56

teraz czytam kolejny, tym razem seks na balkonie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 21 września 2008, o 19:21

Woah, kasiek, rozkręcasz się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2008, o 19:26

w końcu trzeba zacząć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 września 2008, o 19:42

dla wyrównania po wczorajszym wieczorze? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2008, o 19:52

u Phillips najbardziej lubię seks w garderobie co występuje w Heaven, Texas- książce gdzie wątek poboczny jest lepszy od głównego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 października 2008, o 15:40

"Mister Gay UK" winny morderstwa. Pokroił i ugotował ciało kochanka



Szef kuchni z Leeds, przy okazji zwycięzca pierwszego konkursu "Mister Gay UK", zasztyletował swojego kochanka, pokroił na kawałki i ugotował. Kończy się właśnie jego proces - donosi BBC.

Pierwszy zwycięzca konkursu "Mister Gay UK", Anthony Morley nie przyznał się do zamordowania 33-letniego Damiana Oldfielda. Jednak dowody, między innymi fragmenty ugotowanego ludzkiego mięsa zabezpieczone w kuchni oskarżonego, świadczyły przeciwko niemu. Również zeznania pracowników pobliskiego baru szybkiej obsługi, który Morley odwiedził bezpośrednio po zdarzeniu i tam przyznał się do morderstwa zadziałały obciążająco. Sąd w Leeds uznał 36-latka winnym "okropnego, przerażającego i dziwnego" morderstwa. Zgromadzona na sali sądowej publiczność zareagowała aplauzem. Niektórzy członkowie składu sędziowskiego opuścili budynek sądu ze łzami w oczach.



Morley i Oldfield byli partnerami, chociaż morderca przyznał, że wciąż nie jest pewien swojej orientacji seksualnej. W 1993 Morley wygrał konkurs na homoseksualnego mistera Wielkiej Brytanii, mimo że w tym czasie pozostawał w związku z kobietą. W dniu tragicznego zdarzenia mężczyźni razem spożywali alkohol przed położeniem się do łóżka. Oskarżony zeznał przed sądem, że nie pamięta zdarzenia. Pamiętał natomiast, że tego wieczora partner próbował go zgwałcić.



Wyrok w sprawie kanibala zapadnie w poniedziałek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 18 października 2008, o 16:39

nihil novi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1459
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Łódź

Post przez Annette » 18 października 2008, o 21:21

Ooo Obrazek

Szok, jak można pokroić i ugotować człowieka? Naprawdę trzeba mieć nierówno pod sufitem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 listopada 2008, o 16:34

Ciekawe podejście do grzechu pierworodnego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 listopada 2008, o 17:42

z czego to?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 listopada 2008, o 17:45

"Miasteczko Innocence" Nory Roberts

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 17 listopada 2008, o 17:50

to ja to przeczytam Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości