Teraz jest 24 listopada 2024, o 05:12

Roślinne inspiracje i domowe ogródki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2013, o 17:55

Duz wygląda jak bonsai które mój tatuś kupił sobie gdy zaczynał pracę we Wrocławiu (5 lat temu, po 2 latach go przenieśli) i które nigdy nie wyjechało od mamy z kuchni :P
trzyma się ładnie, rośnie, listki wypuszcza ale jak nowa gałązka wyrośnie to już nie taka miniaturowa tylko normalna :P
podejrzewam że to nie jest klasyczne bonsai tylko taki oszukiwaniec szczepiony ;)

pochwalę się że mój fiołek ma dwa pączki i będzie kwitł wreszcie! Storczyk też coś puszcza, nie wiem jeszcze co, ale coś już jest ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 8 kwietnia 2013, o 18:07

Właśnie tak też myślę, że to jakieś takie oszukane, ale nawet ładne znalazłam-wybrałam więc kupiłam :D Oczywiście przy okazji zakupów w Biedronce :]
Zobaczymy jak się będzie trzymać... Doniczkę muszę mu znaleźć albo kupić :hyhy:

Dorotko, a odhodowane też mordujesz? Bo może ktoś wziąłby, zajął się, a potem Ci oddał ponownie?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2013, o 18:11

Duz, przyjrzyj się czy gałązki nie są jakby powtykane. Wtedy będziesz mogła się zorientować że to szczepionka ;) a jak i tak nie dojrzysz bo może jest dobrze zrobione (co prawda czasem resztki wosku do szczepień można znaleźć) to poczekaj aż Ci sam urośnie jakiś gałązek i wtedy już wszystko będzie jasne :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 kwietnia 2013, o 18:47

Niestety, Duzz, kwiatki doniczkowe mnie nie lubią. M. śmieje się, że nic nie muszę robić, one wiedną już na sam mój widok. Chociaż naprawdę staram się o nie dbać. Szkopuł w tym, że chyba staram się aż za bardzo i one nie są w stanie tego przeżyć. A pogotowie reanimujące moje biedne kwaitki mam u mamy, nawet nie potrafię zliczyć ile już moich kwiatków moja mama odratowała. I dlatego przestałam już je kupować i znosić do domu, bo to nie ma sensu. Za to kwiaty na balkonie zawsze mam bardzo dorodne.
A właśnie, po bratki na giełdę kwiatową muszę się w sobotę przejechać.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 8 kwietnia 2013, o 20:16

Mnie też nie lubią, moje storczyki zaczęły schnąć, najmniejsze kwiatki chorują :wryyy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 8 kwietnia 2013, o 20:56

mnie nie lubią wszelkie mające kwiatki. zawsze mi usychają..xD :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 8 kwietnia 2013, o 23:06

Rok temu przyjaciółka podarowała mi doniczkową roślinę - Epiperium się chyba nazywa. U wszystkich rośnie jak na drożdżach, a u mnie przez ten czas urosła zaledwie kilka centymetrów. :bezradny: Bluszcz, który podobno rośnie w każdych warunkach też mi padł. Ja nawet kaktusa potrafię zasuszyć. :zalamka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 9 kwietnia 2013, o 09:34

Lia, Duzz, Des, fajne badylki :rotfl:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 9 kwietnia 2013, o 09:44

Duzz, to jest fikus. wpisz sobie w google fikus bonsai i porównaj. Moja mam kupiła sobie takiego kiedyś w biedronce (w doniczce z Buddą) :wink: Ostatnio zgubił mnóstwo liści :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 9 kwietnia 2013, o 09:48

fikusy to wredne rosliny- tak słyszałam.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 9 kwietnia 2013, o 09:58

Dorotka napisał(a):Rok temu przyjaciółka podarowała mi doniczkową roślinę - Epiperium się chyba nazywa. U wszystkich rośnie jak na drożdżach, a u mnie przez ten czas urosła zaledwie kilka centymetrów. :bezradny: Bluszcz, który podobno rośnie w każdych warunkach też mi padł. Ja nawet kaktusa potrafię zasuszyć. :zalamka:

Ja mam to samo :zalamka: Wszystko zabijam. Właśnie dobiłam moją drugą dracenę. Wygląda, że w ten sam sposób co pierwszą. Jeszcze stoi, ale to kwestia dni, kiedy straci wszystkie liście :( W ciągu ostatnich dwóch lat wywaliłam jakieś 5 kwiatów. Dobrze, że mam mało miejsca na ich stawianie, bo byłoby więcej. Kolejne dwa też ledwo dychają...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2013, o 12:36

Dorotka napisał(a):Niestety, Duzz, kwiatki doniczkowe mnie nie lubią. M. śmieje się, że nic nie muszę robić, one wiedną już na sam mój widok. Chociaż naprawdę staram się o nie dbać. Szkopuł w tym, że chyba staram się aż za bardzo i one nie są w stanie tego przeżyć. A pogotowie reanimujące moje biedne kwaitki mam u mamy, nawet nie potrafię zliczyć ile już moich kwiatków moja mama odratowała. I dlatego przestałam już je kupować i znosić do domu, bo to nie ma sensu. Za to kwiaty na balkonie zawsze mam bardzo dorodne.
A właśnie, po bratki na giełdę kwiatową muszę się w sobotę przejechać.

To jednak szkoda, ale zawsze masz balkon :wink: A gdzie po te bratki jeździsz?
aralk napisał(a):Mnie też nie lubią, moje storczyki zaczęły schnąć, najmniejsze kwiatki chorują :wryyy:

Może stoją w za dużym słońcu, w miejscu za bardzo nasłonecznionym?
Ale chyba go nie dawno dostałaś? Więc jak kwiatki spadają to może być normalna reakcja na próbę przystosowania się.. Inne miejsce i może dlatego :wink:
joakar4 napisał(a):Duzz, to jest fikus. wpisz sobie w google fikus bonsai i porównaj. Moja mam kupiła sobie takiego kiedyś w biedronce (w doniczce z Buddą) :wink: Ostatnio zgubił mnóstwo liści :(

Tak to to :cheer: U mnie jest normalna brązowa, plastikowa doniczka z naklejką firmy jakiejś... Jeszcze nie zmieniłam... Joakar a jak go się pielęgnuje? Urósł znacznie więcej? Przesadzaliście go do doniczki innej? A jak tak to jakiej? Troszkę więcej od tej co miał? Musi mieć większą przestrzeń w doniczce czy mniejszą?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 kwietnia 2013, o 14:03

duzzz, właśnie nie stoją na słońcu. Na komodzie w środku pokoju :]
Jak zamorduję i te kwiatki, to mnie oskubią na żywca ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 kwietnia 2013, o 15:43

Duzzz - po miniaturowe bratki, bo takie lubię najbardziej, jeżdżę na giełdę kwiatową w Alei Krakowskiej na Okęciu. Ale tam są trzy, albo nawet cztery różne punkty z kwiatami i roślinami. Ten, w którym kupuję najczęściej jest mniej więcej naprzeciw salonu Toyoty. Inne rośliny balkonowe i ogrodowe też tam można dostać.
Chcę jeszcze kupić jakieś ładne drzewko, które posadzę w miejscu, gdzie został pochowany mój Maxio.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 9 kwietnia 2013, o 18:30

A co polecicie osobie, której kwiatki nie lubią? Oprócz kaktusa i praprotki.
U mnie wszystko usycha.

W planach mam posianie bazylii, oregano i szczypiorku. :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 kwietnia 2013, o 19:09

Może bluszcz? :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 9 kwietnia 2013, o 19:24

Nie wiem czy się nadaje, myślałam raczej o czymś kolorowym :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 9 kwietnia 2013, o 19:33

Z kolorowych to chyba tylko pelargonie, bo to bardzo wytrzymałe rośliny. Nie wiem co prawda czy nadają się na rośliny pokojowe, ale w sumie czemu nie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 9 kwietnia 2013, o 20:13

To ja zaproponuję sztuczne kwiatki :hyhy: Podlewać nie trzeba, nie uschną itd. :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2013, o 21:17

aralk napisał(a):duzzz, właśnie nie stoją na słońcu. Na komodzie w środku pokoju :]
Jak zamorduję i te kwiatki, to mnie oskubią na żywca ;)

To dobrze :)
A co z liśćmi? Jak tylko kilka kwiatków bądź pączków to nie ma dużej szkody, tak czasem się zdarza... Mi też odpadały niestety po zakupie czy też jak dostałam storczyka potem zdarzało się też, ale rzadziej :wink:
Dorotka napisał(a):Duzzz - po miniaturowe bratki, bo takie lubię najbardziej, jeżdżę na giełdę kwiatową w Alei Krakowskiej na Okęciu. Ale tam są trzy, albo nawet cztery różne punkty z kwiatami i roślinami. Ten, w którym kupuję najczęściej jest mniej więcej naprzeciw salonu Toyoty. Inne rośliny balkonowe i ogrodowe też tam można dostać.
Chcę jeszcze kupić jakieś ładne drzewko, które posadzę w miejscu, gdzie został pochowany mój Maxio.

Dziękuję za informację :) Zapewne skorzystam jak mnie ogarnie szał sadzenia :zalamka: W ubiegłym roku kupowałam jak głupia :]
Dorotka napisał(a):Z kolorowych to chyba tylko pelargonie, bo to bardzo wytrzymałe rośliny. Nie wiem co prawda czy nadają się na rośliny pokojowe, ale w sumie czemu nie?

Te toleruję jedynie na zewnątrz, drażni mnie ich zapach, a szczególnie wyczuwalny jak się obrywa listek czy kwiatek....
Lorelei napisał(a):To ja zaproponuję sztuczne kwiatki :hyhy: Podlewać nie trzeba, nie uschną itd. :hyhy:

Te mi się zawsze kojarzą z pogrzebami, pomnikami itd... Jedynie gałązki u mnie jako tako mogą i są w domu...

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 kwietnia 2013, o 21:22

Duzzz, odpadają tylko pączki, ale ja mam wizję, że jak rano wstanę to cały kwiatek będzie leżał na komodzie :]
Staram się byc odpowiedzialnym posiadaczem kwiatków :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 9 kwietnia 2013, o 22:09

Oj kochana :rotfl: Trzymam kciuki, aby zamiast opadniętych były tylko te rozwinięte, jak się przyzwyczai do nowego środowiska zobaczysz jaki będzie ładny :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 11 kwietnia 2013, o 07:18

Aralk, jeśli opadają mu pąki to ma za mało słońca. Storczyki o wiele lepiej rosną na parapetach. Odpada tylko południowy, bo kwiat może się usmażyć. Może być też tak że po zmianie warunków (np. przestawieniu w inne miejsce -ciemniejsze-albo jeśli to nowa roślina w domu) kwiat przeżyje szok i zanim się przyzwyczai zgubi pąki.

Duzz, nie wiem jak go pielęgnować. My go podlewamy normalnie, co jakiś czas z nawozem do roślin zielonych i tyle. Stoi na głośniku od dvd między oknem południowym i zachodnim, ma dużo światła. A menda gubi liście i wygląda okropnie. :zalamka: Nie był przesadzany, ja bym to zrobiła ale moja mam twierdzi, że nie trzeba.


A moje storczyki kwitną jak głupie. Chyba ciągłe przesuszanie im sprzyja, bo wypuszczają pędy. Nie mam teraz dla nich za dużo czasu, kiedyś myłam im nawet liście piwem ale ostatnio ciężko mi się zabrać za podlewanie (przy 35 sztukach trochę czasu to zajmuje). W sobotę choćby się nie wiadomo co działo muszę to zrobić. :mur: :mur: :mur:

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 kwietnia 2013, o 20:14

joakar, to zaraz wystawię na parapet ;) obawiam się, że już im nic nie zaszkodzi :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 kwietnia 2013, o 15:43

Zaciągnęłam dziś M. do Centrum Ogrodniczego na Okęciu i kupiłam 18 doniczek z bratkami. 10 doniczek zwykłych bratków i 8 miniaturowych. I już je posadziłam w skrzynakach na balkonie. Cudne są. A jak rewelacyjnie pachną. Szkoda, że nie możecie tego poczuć - po prostu miodzio.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości