Teraz jest 24 listopada 2024, o 15:16

Jane Graves

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 września 2012, o 20:43

Jednak nie mogę przestać się zastanawiać jak to przeszło. Po pierwsze jak wyszło od tłumacza (pomylić hundred z thousands albo nie potrafić do 15 dopisać dwóch zer?), a potem że nikogo nie zastanowiło, że on potrzebuje trzydziestu tysięcy, ma osiem, więc właściwie potrzebowałby tylko dwóch klientów... Zresztą i o tym było ;) ale że przeszło? Ech, cóż, nie takie rzeczy przechodzą :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 września 2012, o 20:53

I żeby to było raz, to jeszcze można pomyśleć, że faktycznie tłumacz w ferworze pracy nie zauważył, ale było tego więcej, więc :bezradny:

Takie błędy najbardziej zadziwiają, bo nikt czytający przed drukiem nie zastanowi się nad sensem piętnastu tysięcy albo noszenia kamizelki do łóżka? A przecież pani z Jaguara pisała, że tyle osób przed wydaniem czyta książkę...

No dobra, takie i emeraldy. I księżna Dowager (już oba osobiście napotkałam, więc mogę uczciwie stwierdzić, że nie są to wytwory czytelniczej wyobraźni :] )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 września 2012, o 23:56

Może powinnyśmy się cieszyć, że nikt nie zauważył, bo jakby zauważył i zobaczył - w tyyylu miejscach, to na pewno nie pomyłka, by pomyślał, to trzydzieści tysięcy musi być pomyłką, i zrobił z nich trzysta tysięcy. A kamizelka mi umknęła - jedynie widziałam, ze pakowała kamizelki, bo miało być ciepło, to wtedy sobie pomyślałam, że na pewno chodzi o bluzki bez rękawów ;)

Chciałam wpisać Męża z ogłoszenia na listę z motywami i nie wiem - bardziej pasuje do Polowania na męża, czy Z ogłoszenia? ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 września 2012, o 08:42

A nie, ta kamizelka w charakterze piżamy to w innej książce była.

Hm, raczej obstawiam Polowanie na męża.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 września 2012, o 09:47

niby czytałam, ale po waszej rozmowie zastanawiam się aby napewno ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 11 września 2012, o 10:55

Piętnaście tysięcy ci się w oczy nie rzuciło? :hyhy:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 11 września 2012, o 13:22

rzuciło, ale raczej poszukiwałam tej kamizelki :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 września 2012, o 19:59

Chciałam wpisać Męża z ogłoszenia na listę z motywami i nie wiem - bardziej pasuje do Polowania na męża, czy Z ogłoszenia?


zdecydowanie polowanie na męża.Ogłoszeń to tam nie było,była agencja matrymonialna,za to ona mocno zdesperowana była,żeby tylko obrączkę zdobyć
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 12 września 2012, o 19:42

Polowanie zdecydowanie ;)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 7768
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 5 kwietnia 2013, o 22:32

Przeczytałam "Mąż z ogłoszenia" i rzeczywiście lepiej pasuje Polowanie na męża :P Książka fajna, lekko się czyta. Wciągneła mnie od pierwszej strony, miałeś mnie poprosić o rękę i wyjaśnienie ...... :rotfl: Czy ktoś miał większego pecha do facetów od Alison ? Książka ,naprawdę godna polecenia, do pośmiania ,do poprawy samopoczucia i żeby optymistycznie patrzeć w przyszłość
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 kwietnia 2013, o 09:38

faceci byli klasa :rotfl:
A miłosna kołysankę czytałaś?polecam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 kwietnia 2013, o 10:04

wyjątkowo klasa :P
ten co nadal chciał się spotykać z kobietami mimo zmian mi najbardziej zapadł w pamięć :P może dlatego że to wygląda jak inspirowanie się SEP :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 kwietnia 2013, o 12:04

te co one wyobracał tez był dobry :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 6 kwietnia 2013, o 23:07

Jadzia napisał(a):Skończyłam Męża z ogłoszenia - miłe to było, łatwe i przyjemne, ale nie powaliło mnie ani nie zachwyciło. Trochę brakowało mi napięcia między bohaterami, ale bardziej przeszkadzało mi to, że ona taka zdesperowana była i przez pierwszą połowę książki ciągle w podłym nastroju, podminowana, a przynajmniej takie miałam wrażenie. Ogólnie tak do przeczytania, ale trochę żałuję, że ją kupiłam. No nic, może mój wkład sprawi, że będą ciągnąć te książki po 20 zł i będą wydawać coraz lepsze ;)

W sumie mam podobne odczucia, czyli można przeczytać, ale nie zachwyca.
Tak swoją drogą, nie wiem, dlaczego za tę pozycję złapałam, skoro niespecjalnie mnie interesuje ta tematyka? :mysli: hmmm
Ale te "Miłosne kołysanki" brzmią całkiem interesująco.


Jeśli chodzi o tytuły, to kiepskie są normą.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 7 kwietnia 2013, o 12:56

Mi się miłosna kołysanka podobała bardziej, bardziej emocjonalna
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 kwietnia 2013, o 14:01

Biblioteka ją ma, jak będzie wolna, można będzie spróbować.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 7 kwietnia 2013, o 14:05

napisz nam potem słówko
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 kwietnia 2013, o 14:14

Ok, tyle że nie wiadomo, kiedy to będzie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 7768
Dołączył(a): 14 października 2012, o 20:16
Lokalizacja: Sopot
Ulubiona autorka/autor: w zależności od nastroju

Post przez gosiurka » 7 kwietnia 2013, o 21:15

Ja zostawiam sobie, na potem jak będę chciała przeczytać coś dobrego i "nowego", ale przeczytam na pewno :hyhy:
Pewnego razu doszłam do wniosku, że czas sobie znaleźć faceta... , ale kupiłam martini i mi przeszło(ZabawneKartki)
Przejdź na mroczną stronę..... mamy czekoladę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 lipca 2013, o 02:25

Skończyłam "Męża z ogłoszenia" :)
Całkiem przyjemna lekturka.Tylko mam wrażenie,że tłumaczenie troszkę niedopracowane. Niestety czytam tylko po polskiemu,więc nie zapoznam się z oryginałem.

Brandon jak dla mnie spełniał wszelkie wymogi :P Alison nieco mnie wkurzała.Rozumiem,że już dawno osiągnęła wiek stosowny do zamążpójścia,ale zachowuje się jak desperatka.Wychodzi na to,że facet może być brzydalem i nudziarzem byle tylko chciał ślub i dzieci :zalamka: Miałam wrażenie,że według niej kobieta jest bez chłopa nic niewarta.
Zdecydowanie wolę bardziej zadziorne bohaterki.Twarde i trudne do zdobycia.Nie takie planujące wspólne życie w trakcie pierwszej randki...
W pewnym momencie książka zaczęła mi się strasznie dłużyć,a jeszcze dużo stron zostało.Na szczęście zaraz pojawili się pierwsi kandydaci i to zdecydowanie poprawiło mi humor :rotfl: Super był moment,gdy Alison upiła się po "randce" z facetem,który chciał zmienić płeć,zostać lesbijką i spotykać się z kobietami.Ten gościu to miszczu :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 31 lipca 2013, o 07:36

to proponuje ci Miłosna kołysankę, tam jest bohaterka z nabiałem
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2013, o 08:42

Wychodzi na to,że facet może być brzydalem i nudziarzem byle tylko chciał ślub i dzieci :zalamka:


No ale co, wyszła w końcu za byle kogo, byle tylko on chciał ślub i dzieci? ;)


Twarde i trudne do zdobycia.


Cóż, deklarujących trudność zdobycia jest cała masa, także w historykach niektóre 'zadziorne' bohaterki nawet będąc w ciąży unoszą się honorem i nie wyjdą za mąż za kochanego przez siebie faceta, bo 'on mnie nie kocha' ;) Czasem mi się wydaje, że napisanie bohaterki otwarcie dążącej do stabilizacji wyrażonej przez małżeństwo i dzieci to dziś akt odwagi :lol: (co nie zmienia faktu, że ten stan osiąga 99% bohaterek).


Nie takie planujące wspólne życie w trakcie pierwszej randki...


Może to żałosne, ale osobiście uważam, że dość życiowe ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 lipca 2013, o 10:23

Z Męża z ogłoszenia najbardziej pamiętam właśnie tego faceta co płeć zmienił. Ale czy tego już gdzieś nie było? U SEP?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 31 lipca 2013, o 11:15

Sol,w "Idealnej parze" było coś podobnego.Były facet Annabelle wyznał jej,ze jest kobietą uwięzioną w męskim ciele.Nie pamiętam tylko czy chciał akurat zostać lesbijką :]

Agreście,lubię takie bohaterki w ogólności.Oczywiscie też bez przesady w drugą stronę :)
Tutaj Alison nie mogła do końca być twarda i trudna do zdobycia,bo przecież sama poszła do swatki szukać męża :P Trochę inna sytuacja to jest.Tylko mogła być bardziej wymagająca moim zdaniem,a ona miała siebie za totalną pokrakę.Po kilku nieudanych spotkaniach sama stwierdziła,że wygląd wybranka jest nieważny i zgodzi się,aby było zwyczajnie,bez porywów namiętności.
Ostatecznie zeszła się z Brandonem,ale tylko dlatego,że poszedł i jej otwarcie powiedział,że ten ostatni (nie pamiętam jak się zwał) jest nudziarzem i do siebie nie pasują.

Co do planowania rodziny na pierwszej randce,to na pewno dość życiowe,tylko ona jakoś to desperacko robiła :) Przecież nie była jakąś staruchą,co to jest 31 lat :zalamka:
Heh jakiś czas temu czytając o bohaterach w tym wieku faktycznie miałam ich za starców :wstyd:

Aniołku,dobre te "Miłosne kołysanki"?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 lipca 2013, o 11:46

no właśnie w Idealnej parze było :P nawet biuro matrymonialne się zgadza, tylko płeć właściciela nie ta :P
Coś czuje że Graves się SEP naczytała :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do G

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości