Desdemona napisał(a):..dziewczęta właśnie zakupiłam sobie Ja cię kocham a ty śpisz wampirze oraz Jedz, poluj kochaj...resztę też upoluje....jak tylko przybędą to zaczynam czytać....ale mnie nakręciłyście....
...to też moje zakupy do stosiku....
a że dziś już kwiecień...to mogę szaleć
Księżycowa Kawa napisał(a):Pierwszy rozdział "Ja cię kocham, a ty śpisz, wampirze" mi się nie podobał - jego podejście do sprawy przypominało mi sześcioletnie dziecko bawiące się w dom, ale później była scena w bibliotece i cała historia nieźle się rozkręciła - to, jak chronił poszczególne części ciała, bo przecież tyle się nacierpiał, aby lepiej wyglądać; jak nie dawało mu spokoju jej pełne imię, gdzie znaleźli nauczyciela (naprawdę rewelacyjny pomysł) i późniejsze jego komentarze superbohaterach... Tak czy inaczej, Ian dopiął swojego celu.
Poza tym ten dzieciak staje się coraz bardziej interesujący...
I tak jeszcze na marginesie:
- oni tam szybko się zakochują, to znaczy, spojrzeli na siebie i od razu ich bierze, podobają się sobie nawzajem itp., jak na razie bez wyjątków i tak sobie myślę, że nie zaszkodziłoby małe urozmaicenie w tej kwestii;
- jednak jedna rzecz nieco mnie zaczyna irytować, czyli ten jednoznaczny podział na dobre i złe wampiry, praktycznie bez żadnych konfliktów i wątpliwości, może nie przeszkadzałoby mi to tak bardzo, gdy oni tego tak często nie podkreślali, czyli jacy to oni są dobrzy, a tamci nie napawali się faktem odwrotnym.
duzzza22 napisał(a):Co do ostatniego to mnie akurat to nie przeszkadza... Myślę sobie, że to polega na tym, że oni przekonują ludzi do siebie, a nie mogliby w pełni tego zrobić gdyby byli i oni źli, poza tym oni piją krew syntetyczną a Ci drudzy ludzką... Co jednak należy podkreślać... Poza tym i u tych złych znajduje się taki, który jest dobry i to też jest podkreślane przy okazji walk by go czasem nie 'zgładzić'... Mnie te przypomnienia podziału nie przeszkadzają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość