Dzięki za podpowiedzi. Faktycznie opowiadanie "Bardzo wampirze święta" było wcześniej wspominane, tyle że nigdzie sobie tego nie zanotowałam, chyba spróbuję jeszcze dzisiaj poszukać, zwłaszcza że mam na oku jeszcze jedno, a niedzielne popołudnie w sam raz nadaje się na poszukiwania.
wiedzmaSol napisał(a):Kawo, każda część jest super, każda inna
To dobrze, bo dopóki autorka potrafi czymś zaskoczyć czytelnika, ten chętnie czyta dalsze części i nie marudzi.
wiedzmaSol napisał(a):a Ian to mój ulubieniec, ciekawa jestem jak Tobie się spodoba.
Zobaczy się.
wiedzmaSol napisał(a):Część o Carlosie jest ekstra. Często ją wychwalamy bo znów jest kompletne odbiegnięcie od schematu
To mi się podoba, a czytając wcześniejsze posty odniosłam wrażenie, że nie brakuje tam humoru i że to dobre tłumaczenie, ale wciąż jeszcze nie wiem, co to za jeden - ten Carloss - to nic, wkrótce się dowiem.
duzzza22 napisał(a):Kawo a jak tam Angusik?
Angusik był taki wyrozumiały, choć pozostałym wampirom tego Teżnie brakuje; podobało mi się, jak Emma podała do sądu o odszkodowanie, zasłużył swoim postępowaniem - tak się dla niej poświęcał, a potem porzucił, bo zżerały go wyrzuty sumienia, zamiast stawić czoło sytuacji.
Przypomniało mi się, że nic nie było o haremie Jean-Luca, choć w pierwszej części sugerował, że jakiś ma, poza tym w epilogu nie było nic na temat dalszego ukrywania się, ani jak to właściwie teraz ma wyglądać.