Teraz jest 24 listopada 2024, o 03:25

Kulinarne smakołyki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 12 marca 2013, o 19:53

A ja lubię i ziemniaczki pod atrakcyjnymi postaciami, i dobre pieczywo, i makaron, i pierogi, i inne naleśniko-kluchy... Przechlapane ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 12 marca 2013, o 19:58

Ale może tobie nie idą te przysmaki tak w biodra ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 12 marca 2013, o 20:00

W biodra nie... w biodra to mi nic nie idzie. Mnie się tłuszcz na brzuchu/talii odkłada niestety, wolałabym w biodra, bardziej proporcjonalnie ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 marca 2013, o 21:14

Fajny dietetyczny blog to też tutaj http://www.feed-me-better.blogspot.com
Jedzonko, smakołyki, wszystko w wersji zdrowej :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 marca 2013, o 21:17

zrobiłam leniwe, po raz pierwszy od cho... chocho ^_^jak mi dobrze (wersja full, z zagniataniem. dzięki bogom za pilates, bo bym utknęła z łapami w cieście do rana chyba ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 12 marca 2013, o 21:44

...a ja dziś zaszalałam i zgotowałam rodzinnemu towarzystwu naleśniki w wersji na słodko i pikantnie... :smile:
...na dłuższy czas nikt nie namówi mnie na stanie z patelnią i produkcję naleśników...mam dość...po takiej ilości.... :heat:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 12 marca 2013, o 21:48

U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:
Od kilku dni chodzą za mną placki ziemniaczane...
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 12 marca 2013, o 22:30

Agrest napisał(a):A ja lubię i ziemniaczki pod atrakcyjnymi postaciami, i dobre pieczywo, i makaron, i pierogi, i inne naleśniko-kluchy... Przechlapane ;)

To tak jak ja :hyhy: Ja jeszcze boczuś bardzo lubię :bigeyes: Zresztą ja wszystko oprócz papryki i pomidora jem (no i dziwnych rzeczy typu owoce morza :hyhy: )

Agrest napisał(a): W biodra nie... w biodra to mi nic nie idzie. Mnie się tłuszcz na brzuchu/talii odkłada niestety, wolałabym w biodra, bardziej proporcjonalnie ;)

I tutaj też tak jak ja :evillaugh:

tajemna napisał(a):U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:

No to będą podmuchy w nocy :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 12 marca 2013, o 22:57

tajemna napisał(a):U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:
Od kilku dni chodzą za mną placki ziemniaczane...

Ja w zeszłym tygodniu miałam "chcice". poleciałam do sklepu o 19 po ziemniaki i wyprodukowałam sobie na wieczór kilka placków ziemniaczanych ^^


Kupiłam dzisiaj miód duński w Lidlu. Przypomina mi to taką masę miodową. Ale OMG jakie to pyszne jest :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 12 marca 2013, o 23:22

Fringilla napisał(a):zrobiłam leniwe, po raz pierwszy od cho... chocho ^_^jak mi dobrze (wersja full, z zagniataniem. dzięki bogom za pilates, bo bym utknęła z łapami w cieście do rana chyba ^_^

Leniwe kocham :adore:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 12 marca 2013, o 23:41

tajemna napisał(a):U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:

u mnie ma byc jutro :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 12 marca 2013, o 23:58

Lorelei napisał(a):
tajemna napisał(a):U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:

No to będą podmuchy w nocy :hyhy:

:evillaugh: Oj będą :hyhy: Oznajmiłam ślubnemu, że nie śpię dzisiaj w sypialni. :P
Młody polazł do naszego łóżka i tam zasnął, więc jestem usprawiedliwiona i śpię u młodego w pokoju :cheer:
Zagazowanie nie jest dobrym sposobem na zaśnięcie... :shifty:
aralk napisał(a):
tajemna napisał(a):U mnie dzisiaj była fasolka po bretońsku :hyhy:

u mnie ma byc jutro :)

Mojej mamie od kilku dni chodziła po głowie, i to jej wina - ona zrobiła. ;)
Pycha była, ślubny 3 talerze zjadł...
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 marca 2013, o 00:35

Uuuu - aż trzy talerze? To chyba będzie spał w drugim pokoju. Albo przynajmniej przy otwartym oknie. :D
A jeśli już chodzi o fasolę, to może bym tak barszcz ukraiński zrobiła, bo M. lubi. :mysli:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 13 marca 2013, o 11:51

....dziś zimowo więc ma być sycąco...węgierska gulaszowa z dużą ilością papryki i mięska....na pikantnie...i grzanki z bagietki .... :smile:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 13 marca 2013, o 12:11

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 marca 2013, o 12:44

Muszę przyznać ,że jajecznica w schabowym to dla mnie nowość :mysli:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 marca 2013, o 13:55

Hmmm... to mogłoby być całkiem niegłupie. :mysli: Może bym tak wypróbowała?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 marca 2013, o 14:05

niegłupie to fakt. Może i ja namówię mamę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 13 marca 2013, o 14:54

I chyba ja też pomyślę czy nie zrobić :hyhy:

aralk napisał(a):
duzzza22 napisał(a):Też nie jestem wielbicielką ziemniaków, ale za to uwielbiam makaron :zalamka:

Ja niestety od czasu wymiany kuchenki zajadam się pieczonymi ziemniakami zbyt często :zalamka:

I to są zalety nowego piekarnika :) Ja bym pewnie też się takim ziemniaczkom nie oparła, nie mówiąc o moim żarłoku.... :evillaugh: A tak piekarnik mam beee więc mniej mnie ciągnie do ziemniaków, kiedyś to i 6 miesięcy ich nie jadłam wcale :P

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 marca 2013, o 15:25

A ja tam bardzo lubię ziemniaki, dużo bardziej od ryżu czy makaronu. I właściwie na obiad mogłabym mieć tylko ziemniaki z dużą ilością surówek, bo mięso do szczęścia jakoś specjalnie nie jest mi potrzebne.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 marca 2013, o 15:42

ja czekam na sezon młodych ziemniaków... smażone, pieczone, gotowane... ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 marca 2013, o 16:00

Młode ziemniaczki oczywiście też bardzo lubię. Mam nawet do nich specjalną maszynkę do obierania, żeby nie brudzić sobie rąk.
U mnie obiady często wyglądaja tak, że M. dostaje mięso, ziemniaki i zasmażane buraczki [tak jak wczoraj], a ja mam tylko czerwony barszcz i ziemniaki. Albo ziemniaki i zasmażane buraki, bez mięsa.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 13 marca 2013, o 18:29

Młodych nie obieram, myję, gotuję, albo piekę, zjadam z jogurtem, śmietaną czy zsiadłym mlekiem :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 14 marca 2013, o 13:10

Dorotka napisał(a):Młode ziemniaczki oczywiście też bardzo lubię. Mam nawet do nich specjalną maszynkę do obierania, żeby nie brudzić sobie rąk.
U mnie obiady często wyglądają tak, że M. dostaje mięso, ziemniaki i zasmażane buraczki [tak jak wczoraj], a ja mam tylko czerwony barszcz i ziemniaki. Albo ziemniaki i zasmażane buraki, bez mięsa.

Jakże to podobnie wygląda u mnie :hahaha: Dorotko :padam: Tyle, że u mnie mój czasem chce i zupę ;) Na którą raczy i tak grymasić, mówiąc: Dobrze, że jest jeszcze mięsko w drugim daniu, bo ja się tą wodą na pewno nie najem :hahaha:
Nawet niedawno gdybałam, że może powinnam przejść na jakiś wegetarianizm, bo mięsko do szczęścia mi nie potrzebne, ale np. dobra surówka, sałatka jak najbardziej :)
Ziemniaczków mogłoby też nie być, ale miska albo większy talerz surówki i jestem w niebie ^_^

Ale za to lubię ryby :) Więc jak jest okres postu to skaczę do góry jak głupia, bo mój nie ma wymówki i musi jeść je razem ze mną :cheer: A on znowu tak nie bardzo na rybki spogląda :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 14 marca 2013, o 19:29

To u mnie z rybami jest odwrotnie, M. je lubi, a ja już nie za bardzo. Robię od czasu do czasu, głównie dla niego.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości