Teraz jest 26 listopada 2024, o 06:43

Diana Palmer

 

Post przez temperance20 » 25 lutego 2013, o 18:39

Scholastyka napisał(a):może Penny Jordan?

Penny zdarzyło mi się czytać. Jest bardzo nierówna. Niektóre książki mi się podobały (jak np. "Lilia wśród cierni"), inne mnie nudziły.

Lubię jak się dzieją dramaty, bohaterowie zejść się nie mogą, obrzucają się błotem, ale jakoś nikt nie umie napisać tak jak Diana. Można jej zarzucać, że jest wtórna, jednakże jej książki "wchodzą" mi łatwo. Próbuję z innymi harlequinami i więcej jest tych, które wymęczyłam, niż tych, które przeczytałam z przyjemnością. :bezradny: Dianoholizm psuje mi życie książkowe... :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40271
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 26 lutego 2013, o 08:33

maddalena napisał(a):Aniele, dlaczego ona???
Ona i Diana to jak ogień i woda

takie skojarzenie, naiwne bohaterki, silni faceci, ja raczkuje w tym temacie, ale chciałam pomagać
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 26 lutego 2013, o 09:21

Szkoda, myślałam, że coś przegapiłam i będę miała coś fajnego do przeczytania :P


temperance20 napisał(a):[ Niektóre książki mi się podobały (jak np. "Lilia wśród cierni"), inne mnie nudziły.


łoo matko.... pamiętam gdy miałam ją w swoich łapkach po raz pierwszy... rzuciłam w kąt.

Książka nie jest zła, ponieważ także lubię świnie, ale ona czyli główna bohaterka jest słaba, co mnie wnerwia.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 26 lutego 2013, o 11:27

Lilie zmęczyłam. Z jednej strony były elementy, które mi sie podobały ale z powodu innych zgrzytałam zębami . No i juz na pewno nie powzruszałam się, tak jak mi sie to u Palmer zdarza ;)
Obrazek

 

Post przez temperance20 » 26 lutego 2013, o 11:36

Główna bohaterka to było cielę, nie ukrywam. Ale i tak nie była tak zła jak ta z "Los tak chciał" Mary Lynn Baxter. Matko, jak ja się nad tym męczyłam! Albo nawet (uwaga, popełniam herezję :hyhy: ) dianowa Grace Carver, co to jak ktoś kiedyś fajnie napisał, nawet kocura jej Diana nie oszczędziła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 27 lutego 2013, o 19:21

Czy to dalej o Palmer ta rozmowa? :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

 

Post przez temperance20 » 27 lutego 2013, o 20:08

Właściwie przeze mnie zaczął się mały off top, ale Diana była jego źródłem. :D Diana jest źródłem wszystkiego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 28 lutego 2013, o 12:59

Dokładnie, Daina nas zainspirowała :P
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 2 marca 2013, o 20:43

Po kilku książkach jestem w stanie przyznać się, że lubię Palmer i jej książki. Wciągnęło mnie :D
Obawiałam się, że będzie mocno schematycznie ale nawet nie i każda historia ma swój urok.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 3 marca 2013, o 11:42

A co już czytałas ? Jestem ciekawa czy dotarłas już do największych śfffiniaków i traum :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 4 marca 2013, o 11:14

faris napisał(a):Po kilku książkach jestem w stanie przyznać się, że lubię Palmer i jej książki. Wciągnęło mnie :D
Obawiałam się, że będzie mocno schematycznie ale nawet nie i każda historia ma swój urok.



Faris, jak widzę palmeromania jest zaraźliwa.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 21:12

Diana wciąga, wiem to po sobie. Przed erą palmerowską nie zdarzało mi się czytać harlequinów. A przeczytałam jedną książkę Diany i potem, nie wiadomo kiedy, połknęłam całą (dostępną w PL) twóczośc :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 4 marca 2013, o 21:23

almani napisał(a):A co już czytałas ? Jestem ciekawa czy dotarłas już do największych śfffiniaków i traum :evillaugh:

Amelia
Arizona
Osaczony
Prawdziwe kolory
Aniołek
Ciepły wiatr
Dwa kroki w przyszłość
Dwoje w Montanie
Piękny, dobry i bogaty
Sąsiedzka przysługa
Ukryte pragnienia
Grzechy młodości
Meksykański ślub
Ojciec mimo woli
Specjalista od miłości

Wydaje mi się, że o największych śffffiniach to czytałam ;)

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 21:29

faris napisał(a):
almani napisał(a):A co już czytałas ? Jestem ciekawa czy dotarłas już do największych śfffiniaków i traum :evillaugh:

Amelia
Arizona
Osaczony
Prawdziwe kolory
Aniołek
Ciepły wiatr
Dwa kroki w przyszłość
Dwoje w Montanie
Piękny, dobry i bogaty
Sąsiedzka przysługa
Ukryte pragnienia
Grzechy młodości
Meksykański ślub
Ojciec mimo woli
Specjalista od miłości

Wydaje mi się, że o największych śffffiniach to czytałam ;)

Największe jeszcze przed Tobą :D. Chociaż w sumie to dosc subiektywna sprawa...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 4 marca 2013, o 21:55

To poproszę o tytuły, bo ja przeglądam opisy i nie zawsze jestem w stanie z nich coś wyczytać, a niektóre odrzucam (może błędnie?)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 4 marca 2013, o 22:04

Może wez Pożegnanie z mroczną przeszłoscia albo jeszcze lepiej Kłamstwa i tajemnice :)
obie powinny zrobic na tobie wrażenie :evillaugh:

no i jak już Diana cię wciagnie to żadnej nie pominiesz :D
Obrazek

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 22:08

I może "Nieustraszeni". Rodrigo to chyba jedna z najgorszych śfiń.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 4 marca 2013, o 22:15

Rodrigo ? A taki opiekuńczy się wydawał ;)
Mam jeszcze ochotę na Casha Griera, ale nie podoba mi się ta Tippy. Pomimo że Palmerka najpierw ukazała ją jako sucz a potem niby dawkowała sympatię do niej, to jednak jej nie lubię. Może gdybym od razu zapoznała się z tą książką to miałabym inne zdanie a tak to mam uprzedzenia ;p

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 22:41

Ja nawet lubię Rodrigo :hyhy: . Chamem był wielkim, ale go lubię.
Za Tippy nie trawię i nic mnie nie przekona do tego, żeby ją polubić.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 4 marca 2013, o 23:18

Ha- ja Tippy nie lubie ale jakos bez przesady. Za to Rodrigo nie trawie ! Facet co pokochał kobiete dopiero jak garsonke ubrała no.... :mur:
Obrazek

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 23:23

No, zgodzę się, że to było słabe. Ze wszystkich śfiń on był największym hipokrytą. Ale i tak wolę jego niż Colby'ego Lane'a. Albo Judda Dunna. Jeśli chodzi o tego drugiego ani trochę nie byłam przekonana o tym, że kochał Christabel.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 4 marca 2013, o 23:33

Ale, że Judd nie kochał Christabel? Czy Grier ?
Sama Christabel jest fajną postacią, ale nie mam bladego pojęcia jak Palmer mogła dla niej Judda stworzyć. Toż to zaprzeczenie męskości. Wolałabym jednak połączenie Christabel + Grier.

Colby'ego mimo wszystko polubiłam. Nie wiem czemu. Przyłożyłabym mu ze sto razy ale go lubiłam. Bardziej od Kinga Culhane'a.
Z Rodrigo się zapoznam wkrótce :hyhy:

 

Post przez temperance20 » 4 marca 2013, o 23:41

faris napisał(a):Ale, że Judd nie kochał Christabel? Czy Grier ?
Sama Christabel jest fajną postacią, ale nie mam bladego pojęcia jak Palmer mogła dla niej Judda stworzyć. Toż to zaprzeczenie męskości. Wolałabym jednak połączenie Christabel + Grier.

Colby'ego mimo wszystko polubiłam. Nie wiem czemu. Przyłożyłabym mu ze sto razy ale go lubiłam. Bardziej od Kinga Culhane'a.
Z Rodrigo się zapoznam wkrótce :hyhy:

Chodziło mi o Judda. Zdecydowanie nie zasługiwał na Christabel. I był nudny.
Już chciałam pisac, że kocham Kinga Culhane'a, ale skojarzyłam, że jednak nie. King Culhane to ten z "Amelii"? On mi się zawsze myli z Everettem Culhanem z "Ukrytych pragnień". I to właśnie Everetta kocham :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2067
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 18:17
Ulubiona autorka/autor: McNaught/Howard/Brown/Andrews/Robb

Post przez faris » 4 marca 2013, o 23:51

temperance20 napisał(a):Chodziło mi o Judda. Zdecydowanie nie zasługiwał na Christabel. I był nudny.
Już chciałam pisac, że kocham Kinga Culhane'a, ale skojarzyłam, że jednak nie. King Culhane to ten z "Amelii"? On mi się zawsze myli z Everettem Culhanem z "Ukrytych pragnień". I to właśnie Everetta kocham :adore:

No własnie, Judd jest nudny. Bezpłciowy.
Tak, to ten z Amelii. A Everett był bardzo fajny ale cała książka nie była dla mnie jakoś szczególnie rewelacyjna.

Palmerowskiego ideału jeszcze nie mam. Wciaż poszukuję :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 5 marca 2013, o 09:17

faris napisał(a):
almani napisał(a):A co już czytałas ? Jestem ciekawa czy dotarłas już do największych śfffiniaków i traum :evillaugh:

Amelia
Arizona
Osaczony
Prawdziwe kolory
Aniołek
Ciepły wiatr
Dwa kroki w przyszłość
Dwoje w Montanie
Piękny, dobry i bogaty
Sąsiedzka przysługa
Ukryte pragnienia
Grzechy młodości
Meksykański ślub
Ojciec mimo woli
Specjalista od miłości

Wydaje mi się, że o największych śffffiniach to czytałam ;)


Jeszcze wiele przed Tobą np. Sercowe kłopoty, Zbuntowana kochanka oraz (właśnie robię powtórkę) Słodka niewola



Co prawda dawno czytałam o Judd, ale zgadzam się z Wami, z tego co pamiętam był jakiś taki dziwny, nie polubiłam go.
Ostatnio edytowano 5 marca 2013, o 11:51 przez maddalena, łącznie edytowano 1 raz
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość