Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:19

Anne Stuart

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 maja 2012, o 11:40

Doczytałam się jeszcze, że tom drugi najlepszy, za to czwarty to przedstawiciel typowego romansu historycznego spod znaku hqn, bez zbyt mrocznych opisów, zdeprawowanego bohatera (chyba wpływ matki, patrząc na dziadka i ojca). Może to być też subiektywna ocena recenzentów, których czytałam, więc...
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 2 maja 2012, o 12:32

Ha! Mnie najbardziej podobała się 3 część. Lucien jest super zły ;). Ta część chyba wywołała również najwięcej kotrowersji.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 2 maja 2012, o 13:27

Pozostaje uzbroić się w cierpliwość :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 2 maja 2012, o 13:57

Wiem, dlaczego jest tak zły, ale mam nadzieję, że to tylko opis, nie posunie się tak daleko...
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 maja 2012, o 00:13

kończę Ryzykantkę i jest świetna, nie mogę się doczekać kolejnej części :smile:
tak mi się nasunęło - czy w trzeciej części bohaterowie pierwszej będą jeszcze żyć? :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 6 maja 2012, o 01:34

Trzecia część jest jak najbardziej zakręcona. Zagmatwany i wielce zły bohater. Powiem tak: nie dla wszystkich. Zdecydowanie dla mnie ;)
Bohaterów z pierwszej części chyba już nie będzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 czerwca 2012, o 16:15

Można czytać Zimny jak lód bez znajomości pierwszej części?
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 czerwca 2012, o 16:16

moim zdaniem, można :) ale ja z lodzikami jestem na dystans, więc może coś wyparłam ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 28 czerwca 2012, o 16:20

Mama dzisiaj z biblioteki przyniosła i się zastanawiam ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 28 czerwca 2012, o 16:21

Lepiej przeczytać niż nie, ale ja akurat do tego mam spory dystans :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 28 czerwca 2012, o 16:26

Można czytać oddzielnie, choć występują bohaterowie z poprzednich części, ale ich rola jest mała, nie wpływa na odbiór książki, co najwyżej zachęci do zajrzenia do innych tomów.
Każda część opowiada inną historię, inną misję agentów.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 29 czerwca 2012, o 13:05

ja przeczytałam trzecią cześć lodzików bez czytania poprzednich i mi się podobała ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 1 września 2012, o 17:31

Skończyłam Bez tchu i bardzo mi się podobało, trudno się oderwać. Bohater faktycznie śfinia, ale bohaterce to wcale nie przeszkadza, bardzo dobrze sobie z nim radzi. Mnie też jego zło nie raziło :hyhy: Druga para taka sobie, momentami chciałam, żeby jej wcale nie było, bo akurat coś ciekawego działo się u głównych bohaterów,a tu przerwa i oni :yeahrite: I teraz mam pytanie do osób, które już to czytały- Czy Jane to córka drugiej pary z Ryzkantki? Miałam to na czytniku i usunęłam, a nie pamiętam ich nazwiska. :wstyd:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 września 2012, o 18:42

Zapewne Rohan :hyhy:

Jane nie wiem :niepewny:
viewtopic.php?p=545685#p545685
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 1 września 2012, o 18:45

nie, chodzi mi o drugoplanową parę :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 września 2012, o 18:48

nie czytałam, więc ci nie powiem. nie wiem, czy w ogóle w mieście dostanę książkę. pani w kiosku będzie sie starać.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 1 września 2012, o 18:57

jeśli chcesz to mogę Ci pożyczyć :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 1 września 2012, o 19:08

dziękuję, chcę na własność. mam pozostałe.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 22 listopada 2012, o 15:58

joakar4 napisał(a):Skończyłam Bez tchu i bardzo mi się podobało, trudno się oderwać. Bohater faktycznie śfinia, ale bohaterce to wcale nie przeszkadza, bardzo dobrze sobie z nim radzi. Mnie też jego zło nie raziło :hyhy: Druga para taka sobie, momentami chciałam, żeby jej wcale nie było, bo akurat coś ciekawego działo się u głównych bohaterów,a tu przerwa i oni :yeahrite: I teraz mam pytanie do osób, które już to czytały- Czy Jane to córka drugiej pary z Ryzkantki? Miałam to na czytniku i usunęłam, a nie pamiętam ich nazwiska. :wstyd:


Jestem świeżo po lekturze. Książka według mnie dobra, choć bez większych zachwytów, ot lekkie czytadło na jeden wieczór. Główna parka fajna, ciekawa, z polotem, ale z takich bohaterów można było wycisnąć coś więcej. Stuart ostatnio jedzie po bandzie, zamiast się przyłożyć. To już "Złowroga cisza", gdzie jest stara panna dziewica, podniecajaca się w luksusowych autach, bardziej zapada w pamięć. :evillaugh: W "Bez tchu" jest jednak kilka momentów, gdzie można się szeroko uśmiechnąć. Czyta się z przyjemnie i szybko. Podsumowując - niezła książka na jeden wieczór ale raczej nie z tych, do których się wraca po latach. Mimo to polecam, bo fajna.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 21 lutego 2013, o 14:40

Obrazek
Nowa, krótka nowelka od Anne. Podobno składa się wyłącznie ze scen seksu (wcześniej były też sceny przemocy, ale musiała wyciąć ) :evillaugh: Oj Aniu...
Podobno okładkę zrobiła J.Crusie.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 lutego 2013, o 19:41

O, losie :zalamka: :zalamka: :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 lutego 2013, o 03:44

a mnie się podobała ze względu na zakończenie - takie :czeka: autorki :hyhy:
"mam ochotę rzucić wszystko i wyjechać na antypody" :twisted:

kwintesencja opowiadania stuartowskiego.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 22 lutego 2013, o 10:00

Hmm, na Amazonie za małe pieniądze jest, więc pewnie wcześniej czy później i tak zaliczę ;)
Żeby odfajkować.
Tak samo mam z Wdową, nie mogę się coś zabrać...
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 lutego 2013, o 00:01

Znam "Czarny lód" – fragmentami jest całkiem niezły, ale jako całość nie robi szczególnego wrażenia. I właśnie się zastanawiam się czy czytałam "Zimny jak lód", bo opis kojarzę, co z jednej strony może znaczyć ograniczyłam się tylko do opisu albo z drugiej faktycznie to czytałam. Nie mam pojęcia.
Tak czy owak, chyba mogłabym coś jeszcze jej poczytać. Kiedyś.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 15 kwietnia 2013, o 00:11

Obrazek
26.04.2013

Wicehrabia Benedick Rohan powrócił do Londynu po długiej nieobecności. Arystokrata zamierza znaleźć potulną żonę, która da mu dziedzica i nie będzie przeszkadzać w ulubionej rozrywce – odwiedzaniu domów uciech.
Lady Melisanda Cairstairs pomaga kobietom upadłym. Dowiedziawszy się o powrocie sir Benedicka, staje się zajadłą przeciwniczką znanego w Londynie rozpustnika.
Nie spodziewa się jednak, że wkrótce będzie potrzebowała jego pomocy …
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości