Teraz jest 22 listopada 2024, o 15:37

Perfekcyjna Pani Domu: sprzątanie i renowacja

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 lutego 2013, o 21:49

A szczoteczką nie wydrapię za dużo?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 lutego 2013, o 21:51

fugi najlepiej szczoteczką do zębów,ja robiłam to sodą,ale fugi mam jasno popielate i brązowe.
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 21 lutego 2013, o 21:54

U nas nic się nie wydrapało :hyhy: Najlepiej brud schodzi, a przy tym płynie nie trzeba się dużo namachać, a najlepiej to spsikać wszystkie fugi i zostawić na chwilę, potem przejechać szczoteczką i po kłopocie. Nie wiem jak z sodą czy innymi specyfikami, bo nie próbowałam :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 21 lutego 2013, o 22:09

aralk napisał(a):ja mam jeszcze problem z przypaloną patelnia ceramiczną :zalamka:

a ceramiczna nie jest bardziej odporna na szorowanie? na sodzie napisane, że się nadaje do szorowania przypalonych garnków
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 lutego 2013, o 22:33

trochę szorowałam, ale powiem szczerze, że boję się...
cholera, kosztowała masakrycznie dużo jak na moje zakupy sprzętu kuchennego i plułabym sobie w brodę :]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 21 lutego 2013, o 22:43

no dobrze, zeszło, namoczyłam w papce z wody z sodą, samonamoczenie nie wystarczy, trochę tarłam gąbką ale częścią miękką, bałam się tą twardszą... nie wygląda jakby ten teflon się uszkodził, w sumie gwarancji nie ma ale alternatywą było wyrzucenie garów do kosza, więc pozostaję w nadziei, że nie będę karmić rodziny jakimś rakotwórczym świństwem
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 21 lutego 2013, o 23:10

ewa.p napisał(a):fugi najlepiej szczoteczką do zębów,ja robiłam to sodą,ale fugi mam jasno popielate i brązowe.

Lorelei napisał(a):U nas nic się nie wydrapało :hyhy: Najlepiej brud schodzi, a przy tym płynie nie trzeba się dużo namachać, a najlepiej to spsikać wszystkie fugi i zostawić na chwilę, potem przejechać szczoteczką i po kłopocie. Nie wiem jak z sodą czy innymi specyfikami, bo nie próbowałam :hyhy:

OK, też zrobię szczoteczką.
Zobaczę w drogeriach, czy są jakieś specjalne płyny, a jak nie, to wezmę sodę.

Dziękuję bardzo za radę.
Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 lutego 2013, o 23:53

syntemeks napisał(a):no dobrze, zeszło, namoczyłam w papce z wody z sodą, samonamoczenie nie wystarczy, trochę tarłam gąbką ale częścią miękką, bałam się tą twardszą... nie wygląda jakby ten teflon się uszkodził, w sumie gwarancji nie ma ale alternatywą było wyrzucenie garów do kosza, więc pozostaję w nadziei, że nie będę karmić rodziny jakimś rakotwórczym świństwem

chyba i ja spróbuję :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 lutego 2013, o 00:16

tylko musisz tą papką czyścić aralku
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lutego 2013, o 08:59

dzisiaj zaopatrzę się w środki wspomagające i sprobuję ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 lutego 2013, o 09:01

obejrzałam gary w świetle dziennym... nie widzę żadnych uszkodzeń..może więc się nie potrujemy :yeahrite:
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 22 lutego 2013, o 09:01

Pewnie, że nie. Syn, spokojnie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1643
Dołączył(a): 6 czerwca 2012, o 16:26
Lokalizacja: czytelnia
Ulubiona autorka/autor: Brockway/Schone/Long/Gabaldon

Post przez syntemeks » 22 lutego 2013, o 09:03

nie no, ja spokojna jestem, tylko straszą, że nawet lekko uszkodzony teflon do kosza od razu się nadaje, zawsze mogę wywalić
"Czemuż służy literatura, jeśli nie temu, aby kazać nam żyć pełną piersią, zmusić nas do picia z kielicha codzienności większymi haustami?" Henry Miller

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 lutego 2013, o 14:43

Janka napisał(a):
ewa.p napisał(a):fugi najlepiej szczoteczką do zębów,ja robiłam to sodą,ale fugi mam jasno popielate i brązowe.

Lorelei napisał(a):U nas nic się nie wydrapało :hyhy: Najlepiej brud schodzi, a przy tym płynie nie trzeba się dużo namachać, a najlepiej to spsikać wszystkie fugi i zostawić na chwilę, potem przejechać szczoteczką i po kłopocie. Nie wiem jak z sodą czy innymi specyfikami, bo nie próbowałam :hyhy:

OK, też zrobię szczoteczką.
Zobaczę w drogeriach, czy są jakieś specjalne płyny, a jak nie, to wezmę sodę.

Dziękuję bardzo za radę.

Szczoteczka jest rewelacyjna :D Ja używam i zwykłej i starej elektrycznej gdy już mi ręce wysiadają :roll: Co do płynów to ja nie mam swojego jednego, którego używam, ale fugi mam kolorowe, jedne jasno zielone, drugie to chyba bardziej rdzawy odcień. Najczęściej daję kapkę na szczoteczkę mleczka np. Cifu i pomykam po fugach :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 23 lutego 2013, o 01:22

Miałam nadzieję, że nikt nie poleci mleczka. (Bo potem trzeba je jeszcze zmyć, a ja lubię sobie wszystko upraszczać.)
Mleczkiem myłam fugi przy poprzednich kafelkach, tylko bez szczoteczki. Pięknie było, tylko dużo roboty. Trudno, poświęcę się.

Już kupiłam szczoteczki. Na próbę miękką, średnią i twardą. I powiedziałam fugom, żeby się na jutro rano przyszykowały, bo Janka zamierza być pożyteczna w domu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 28 lutego 2013, o 13:07

Janka napisał(a): I powiedziałam fugom, żeby się na jutro rano przyszykowały, bo Janka zamierza być pożyteczna w domu.


Posłuchały ?

Dziewczyny dzięki za ciekawe rady. Mam książkę (właściwie to moja mama ale czasami i ja) o wszystkich zastosowaniach sody. Nadaje się do wszystkiego.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 lutego 2013, o 20:05

Janka napisał(a):Miałam nadzieję, że nikt nie poleci mleczka. (Bo potem trzeba je jeszcze zmyć, a ja lubię sobie wszystko upraszczać.)
Mleczkiem myłam fugi przy poprzednich kafelkach, tylko bez szczoteczki. Pięknie było, tylko dużo roboty. Trudno, poświęcę się.

Już kupiłam szczoteczki. Na próbę miękką, średnią i twardą. I powiedziałam fugom, żeby się na jutro rano przyszykowały, bo Janka zamierza być pożyteczna w domu.

Może swojego F. zatrudnić. Ja zawsze mojemu zlecam te fugi i płytki, które są w kabinie prysznicowej :lol:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 28 lutego 2013, o 22:42

Niestety, nie mogę.
On już ma tyle zajęć, że jak mu jeszcze coś dorzucę, to będę mogła zapomnieć o seksie - bo mu już sił nie starczy.
Pora, żebym i ja zaczęła się udzielać.

Ale się go zapytałam na wszelki wypadek, powiedział, że nie. (Nawet się nie śmiał z tego pytania, a myślałam, że będzie.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 10 marca 2013, o 17:46

Eh, nie pamiętam czy to pisałam, ale ja myje płytki w łazience płynem do płukania :) Ładnie pachnie potem :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 21 marca 2013, o 00:57
Lokalizacja: kraina nieurzeczywistnionych marzeń
Ulubiona autorka/autor: nie mam

Post przez Marta_04 » 22 marca 2013, o 19:04

temat mycia okien był dawno ale dopiszę też coś od siebie, bo widzę, że tego jeszcze nikt nie proponował ;)
moim wybawieniem jest szmatka do mycia okien viledy. Jest ze świetnego materiału i w połączeniu z ciepłą wodą i odrobiną płynu do naczyń potrafi zdziałać cuda! :D czyszczę tak wszystkie lustra i praktycznie wszystkie szkła. Niestety jeśli chodzi o okna musiałam zostać przy 2 fazowej metodzie i najpierw mimo wszystko w ruch idzie ciepła woda z ludwikiem w zestawie z gąbką, szczoteczką do zębów czy sprawdzonymi starymi bawełnianymi bluzkami i pidżamami przerobionymi na szmaty ;)
to dlatego, że 2 okna mam od strony ruchliwej ulicy i niestety, 2 tyg i znowu są czarne więc zawsze trzeba się trochę namordować :? ale jako druga faza czyli kiedyś na sucho ręcznikiem kuchennym sprawdza się idealnie. Dostałam ją od ciotki, przywiozła mi z zagranicy ale w Polsce chyba też jest chociaż nie zwracałam uwagi...

http://www.vileda.pl/popup.php?plik=img/bafc369e_large.jpg

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 marca 2013, o 22:14

nie bardzo wiedziałam gdzie zapytać,to może tu:
widziałam w Biedronce silikonowe formy do pieczenia placków.Wypróbowałyście takie?bo ja nie miałam z nimi do czynienia.Podstawowe pytania-czy nadają się do pieczenia w piecu elektrycznym?Czy trzeba je smarować?I czy opłaci sie je kupować?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 22 marca 2013, o 22:18

ewo.p kupiłam też w Biedronce wczoraj foremki do mufinek i formę do babki....osobiście jestem zadowolona...wcześniej korzystałam z formy silikonowej jak piekłam pasztet lub keksa i super się piecze...nic nie przywiera...nie trzeba smarować formy - ale można - są trwałe i fajnie wyjmuje się wypiek... :smile:

...osobiście mogę Ci polecić...ja jestem zadowolona...i używam je w piekarniku elektrycznym....
...i chyba skusze się jeszcze w Biedronce na jakiś kształt...mają tez króliczka.... :hyhy:
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 22 marca 2013, o 22:21

acha,dzięki,to kupię sobie formę na babkę i w kształcie serca widziałam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 marca 2013, o 22:54

Co do mycia szyb i luster, to z szybami nie mam problemu, ale z lustami już tak. Szczególnie z tym dużym lustrem w przedpokoju, bo żebym nie wiem co robiła, to i tak zostają smugi. Koszmar jakiś. :zalamka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 22 marca 2013, o 22:59

Dorotko, a wypróbowałaś tę spirytusową Żabę, o której była mowa na początku wątku?
Używam jej od wielu lat i ani razu nie miałam nigdzie smugi.
Duże lustro ewentualnie można spryskiwać i wycierać partiami, żeby się smugi nie robiły, ale w sumie to i tak nie ma znaczenia, bo po tej Żabie można nie wytrzeć do końca, a smugi i tak same odparują i znikną.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości