Teraz jest 26 listopada 2024, o 08:40

Diana Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 3 lutego 2013, o 20:14

A szkoda...ja to bym chciała takiego byłego najemnika co jest ranczerem milionerem :inlove:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 3 lutego 2013, o 21:41

Ha! Żeby tylko! On jest też boskim kochankiem, który kupi Ci na zaręczyny mega brylant (tak na oko milion karatów) w białym złocie. Padnie na kolana i będzie Cię wielbił do końca życia. A orgazm wywoła samym mrugnięciem oka....
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 21:59

A nie dotykiem piersi? Czy to właśnie u Palmerki nie było? Skleroza :zalamka:

Jacobsville kiedyś sama z ciekawości sprawdzałam czy rzeczywiście jest, ale Palmerka nazwę chyba tylko wzięła, bo reszta to czysta fikcja :wink:

Mi też się marzy taki ranczer :bigeyes: Ach :bigeyes:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 1863
Dołączył(a): 18 kwietnia 2011, o 19:46
Lokalizacja: Szkocja
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer

Post przez almani » 3 lutego 2013, o 22:23

No bo on spojrzy na piersi i orgazm murowany :evillaugh:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 23:04

Orgazmy można przecież mieć w klasyczny sposób (żeby nie powiedzieć analogowy).
A taki ranczer musi najpierw sponiewierać dziewczynę, zanim jej efektywnie na piersi spojrzy.
Czy to warto?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 23:20

Jak to mówią nic nie przychodzi łatwo :wink: Zatem czemu Palmerka miałaby tego nie pokazać, poza tym dla takiej Palmerowskiej śfinii można serce stracić, niestety, a leku jak mówiła Lev na to brak. :)
Zło zwycięża dobro, Palmerka równoważy, troszkę dramatozy, a potem niezapomniane orgazmy :evillaugh:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 lutego 2013, o 23:22

A ja to właściwie nigdy nie wiem, czy wy tak na poważnie, czy tylko żartujecie :evillaugh: (znaczy nie o tych orgazmach, tylko o pożądaniu własnego palmerowskiego ranczera ;) )
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 23:25

Ja się właśnie obawiam, że Dziewczyny tak na poważnie.

W sumie, jak się przetrzyma ciężki początek, to do końca życia już na rękach będzie nosił.
No chyba, że to będzie, jak w prawdziwym zyciu, czyli mu kiedyś w końcu kregosłup strzeli.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 23:35

Właśnie i o to chodzi, jak już te wszystkie niedole przejdą to potem jest jak w bajce... :bigeyes:

Jest troskliwy, opiekuńczy, seksowny, chętny na seks-napalony, potrafi podbudować Twoją wartość jesteś dla niego jak królowa i nie jeden bohaterkę nosił na rękach, ach :bigeyes: Do tego ma ranczo, konie, przyroda, piękne widoki, te poranki, miasteczko przyjemne gdzie wszyscy wszystkich znają i sobie pomagają, do tego wykształcony, inteligentny no i nie zapominajmy jak mawia Lev, że jest milionerem albo miliarderem z kilkunastoma kontami pełnymi pieniędzy, kupuje Ci kilkunasto karatowy pierścionek zaręczynowy, no i auta nie jednym bym się po ścigała :lol: Poza tym jest zazdrosny, męski, silny, władczy, pokłóci się z tobą, a potem będzie namiętnie kochał..

Palmerowska śfinia jest bardzo atrakcyjna :hyhy:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 23:36

ale jednak nadal śfinia :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 23:38

Tylko z początkowej fazy później do rany przyłóż :D

Edit: Sol i nigdy Cię nie zdradzi :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 lutego 2013, o 23:40

A nie-śfinie w romansach nie hołubią wybranek, nie kochają się namiętnie, nie dochowują wierności?
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 23:42

popieram Agrest. Nie śfinia mało że nie zdradzi po przejściach to nie zdradzi i przed. A ze śfinią to może różnie być :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 3 lutego 2013, o 23:50

Ta śfinia jest specyficzna, na to, że się je uwielbia wpływa wiele szczegółów nie tylko ten, że nie zdradzi. To był kolejny przykład dlaczego się ich uwielbia :wink:

Palmerka przedstawia tak ich, że nie wiesz kiedy zakochujesz się, oczywiście zależy kto co lubi jak to mówią. Jednak chodzi o to, że jej dramatozy też mają wiele w tym, że się tak a nie inaczej lubi bohaterów i tak a nie inaczej na nich zapatruje.

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 23:52

jednak ja wolę tych mrocznych złych ale o złotym sercu co nie skrzywdziliby bohaterki za nic na świecie. Jestem śfinioodporna ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 lutego 2013, o 23:54

Sol, mogę podpisać się pod twoimi słowami ;)
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 lutego 2013, o 00:02

Postrzegasz chyba to troszkę w złych realiach tak naprawdę śfinia Palmerska nie zrobi więcej niż nie jeden z tych złych mrocznych wampirów, demonów itd. :wink: Czasem zanadto wyolbrzymione jest to co niby Palmerscy bohaterowie robią bohaterkom.. Jest kilku, którzy przesadzili, bo ja mam takiego jednego, którego nie cierpię... Jednak to są przypadki wyjątkowe.

Większość daje się hmm powiedzmy akceptować (Zależy kto ma jaki próg ustalony.). Początki każdego związku są różne jednym się od razu układa innym nie.. Gdy ma się tą mroczną przeszłość trudniej zaufać, a tym bardziej pokochać, a bohaterowie są zawsze w jakiś sposób 'poranieni' czy to przez rodziców, którzy ich zaniedbali, czy też coś bardzie patologicznego, a może źli narzeczeni/narzeczone, żony/mężowie.. Bohaterowie mają kompleksy, obawy, ale z nich wychodzą.. Te przemiany są ciekawe, bo bardzo często towarzyszy im masa ciekawych, śmiesznych sytuacji, dialogów :wink:

Trudno wytłumaczyć dlaczego tak się lubi Palmerkę i jej bohaterów...

PS. I kto powiedział, że oni nie mają złotych serc, mają tylko schowane za murem, przez który trzeba się przebić :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 lutego 2013, o 00:07

Może tylko jedno dopowiem. Rozumiem, że lubi się różnych bohaterów romansów. Ja wielu niefajnych pewnie też lubię, nawet jeśli nie wyszli spod pióra Palmer, która akurat kompletnie mi nie robi czytelniczo (i nie dlatego, że pisze o śfiniach, bo ja akurat na żadną u niej nie trafiłam). Nie rozumiem tylko tego, o czym pisałam wcześniej, czyli tych deklaracji, że same byście takiego palmerowskiego śfiniaka chciały ;) Być może źle robię biorąc te słowa dosłownie, ale właśnie o to mi chodziło - nigdy nie wiem, czy to brać na poważnie, czy nie ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 00:10

widzisz Ty ich lubisz, a do mnie ten typ nie przemawia ;) nie mówię że nie tknę więcej Palmer, obiecałam Ci że tknę, ale wiem że ten typ bohaterów jest nie dla mnie.
Śfinia grzeczna czy nie, bohater z Przed świtem był za mało... Hmm... Ciężko powiedzieć co, był okej ale właśnie, tylko okej. Lyon z Lwicy siedzi mi w głowie do dziś a czytałam książkę pierwszy raz z rok temu. Tak jak Ian, którego kocham. Typ Palmerowski nie jest typem z moich marzeń i tyle ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 4 lutego 2013, o 00:21

Agrest napisał(a):Nie rozumiem tylko tego, o czym pisałam wcześniej, czyli tych deklaracji, że same byście takiego palmerowskiego śfiniaka chciały ;) Być może źle robię biorąc te słowa dosłownie, ale właśnie o to mi chodziło - nigdy nie wiem, czy to brać na poważnie, czy nie ;)

W tym chyba więcej przekory i żartu niż tego na serio :wink:
wiedzmaSol napisał(a):widzisz Ty ich lubisz, a do mnie ten typ nie przemawia ;) nie mówię że nie tknę więcej Palmer, obiecałam Ci że tknę, ale wiem że ten typ bohaterów jest nie dla mnie.

Pomęczę Cię troszkę, poznasz typ i może polubisz, chodź w kilku procentach :wink: Jeśli nie to zawsze będziesz miała okazję, żeby mówić o swoim braku sympatii do konkretnego bohatera, a my o miłości do niego :wink:

wiedzmaSol napisał(a):Śfinia grzeczna czy nie, bohater z Przed świtem był za mało... Hmm... Ciężko powiedzieć co, był okej ale właśnie, tylko okej. Lyon z Lwicy siedzi mi w głowie do dziś a czytałam książkę pierwszy raz z rok temu. Tak jak Ian, którego kocham. Typ Palmerowski nie jest typem z moich marzeń i tyle ;)

"Przed świtem" było po to byś wiedziała, że Palmerka nie jest straszna. To było chyba bardziej z ostrożności :wink:
Do książek Palmerki chyba trzeba po prostu podchodzić z przymrużeniem oka :wink: Wtedy bawi. :D Nie brać wszystkiego u niej serio :P Zważywszy np. na dziewiców po 30 :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 lutego 2013, o 02:40

Agrest napisał(a):A nie-śfinie w romansach nie hołubią wybranek, nie kochają się namiętnie, nie dochowują wierności?


ja bym, w kontekście także wypowiedzi poniżej, jednak zaryzykowała inną tezę:
bohaterowie palmerowscy są, uwaga, cholernie realistyczni w porównaniu do gros tałatajstwa innych twórczyń: egoiści, małostkowi, tępawi, nieczuli, leniwi, pochrzanieni (konserwatyzm w pokręconym wydaniu), dziecinni, samolubni, pijący samotnie i z kolegami w sposób niebezpieczny, wdający się w bójki gdzie za cholerę nie wiesz po cholerę, niedokształceni (ehm, popatrzmy na statystyki...) etc. :D
ot, ludzie, jakich większość ^_^
ale na koniec, chociaż real wyje, śfinia jak z bloku obok, to bajka :D

wybacz, ale zdrowy rozsądek się na kołku zawiesza w przypadku takiej Quinn, Heath, Balogh ostatnimi czasy, superromance... tam mamy równanie bajka->bajka a nie real->bajka.

taka palmerowska opowieść pomaga podtrzymać nadzieję na przeciętniaka w wydaniu "a może kocha i się zmieni" w kontaktach międzyludzkich, przekonać, że energia włożona w utrzymanie beznadziejnego związku miała sens ;)

no i że mimo psioczenia na mopy ("ich wina, że są beznadziejne") to jednak gdzieś tam akceptacja przysłowiowej mopowatości jest... a nuż jesteśmy mopami ;)

moze jednak śfinia to milioner, zaginiony książe...

:evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 4 lutego 2013, o 09:15

Czytałam, Twoje Duzz i (uwaga!) Aniołka, zachęty aby Sol, polubiła Palmerkę, ubawiałam się setnie, szczególnie gdy pisałyście o tych milionerach... ach...

Fringilla napisał(a):no i że mimo psioczenia na mopy ("ich wina, że są beznadziejne") to jednak gdzieś tam akceptacja przysłowiowej mopowatości jest... a nuż jesteśmy mopami ;)
moze jednak śfinia to milioner, zaginiony książe...


Oj zdecydowanie NIE! Przynajmniej w moim przypadku. Lubię Palmerkę ale nigdy nie byłam mopem i mam nadzieję, że nie będę!!!!

Fringilla napisał(a):moze jednak śfinia to milioner, zaginiony książe...

taaak i pewnie to królestwo, z którego pochodzi zaginiony książę istnieje /nie istnieje gdzieś w okolicach Alp? książe to ciacho i w ogóle...:evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 12:16

czyli że z Palmer jest troszkę tak jak z Trędowatą? Najlepszą parodią jest ona sama? :P
Nie mówię że nie znoszę Palmer po tej jednej książce, może być, ale inni bohaterowie bardziej zapadają w pamięć. Może akurat tamten był troszkę nijaki, spróbuję z tą książką o której niedawno pisałaś Duz.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 4 lutego 2013, o 12:40

Sol, to ja Ci doradzę jeszcze "Gorączkę nocy", wydaną pod prawdziwym nazwiskiem - Susan Kayle
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=31522
Jeśli w powieściach nie będzie wygrywać sprawiedliwość, a miłość kończyc się szczęśliwie, to po co je czytać? Prawdziwe życie zbyt często daje w kość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 4 lutego 2013, o 15:22

Z tego co pamietam, "Gorączka nocy" jest całkiem przyjemna... co prawdą czytałam ją parę lat temu ale myślę, że będzie dobra dla Sol.
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości