Susan Elizabeth Phillips

[Lilia ❀]

m, nie

[Duzzz]

To znaczy, że Lilio masz wysoki próg

Edit: Qrczę też bym tak chciała ile bym chusteczek zaoszczędziła i Mój by się głupio nie szczerzył

[Lilia ❀]

Ale prawdą jest, że na stresowe, smutne momenty reaguję śmiechem. Umrze ktoś w rodzinie a ja się śmieję. Nauczyciele chcieli mnie przepytywać - śmiałam się jak głupia. Duzzza, chciałabyś tak reagować?

[•Sol•]

i może mogłabym publicznie czytać wszystko bez obaw. Ostatnio się nawet na jednej Robb poryczałam troszkę. Na uczelni niestety
Duz, chcesz to sprawdzać? Przecież to pół książki przeglądania, już lepiej powtórkę zrobić. Niedługo mam w planie

Dyskutujemy o SEP i w efekcie wszystko po kolei przeczytam/powtórzę

Lil, czyli Ty na stresujące czy smutne chwile reagujesz śmiechem?

[Lilia ❀]

na jedne i drugie.
płaczę, gdy małym dzieciom dzieje się krzywda. na krzywdę dzieci jestem cięta. i za wrażliwa.

Nabrałam ochoty na tę legendarną Arenę, ale muszę poszukać ładniejszego egzemplarza (o ile taki istnieje).

[•Sol•]

pdfa? Mam całkiem ładny
A Arena to pozycja obowiązkowa.

[Lilia ❀]

Słyszę o niej od dawna, już miałam na Kindlu, ale plik tak paskudny, że czytać się nie dało... I ochota przeszła.
Poszukam, najwyżej się do ciebie uśmiechnę

[•Sol•]

mam dwie wersje, jedną właśnie taką nie do czytania a drugą ok. Więc pewnie znajdziesz

[Janka]

Dziewczyny, ale Wy naplątałyście z tymi scenami w Arenie.

Spoiler:

Do słonika się tuliła, gdy Alex ją znalazł i przywiózł z powrotem. Siedziała pod słonikiem, między jego nogami, a Alex się bał, że to niebezpieczne. Prosił ją, żeby wyszła, ona odmówiła. On zrozumiał, że ona mu nigdy nie wybaczy i zgodził się, żeby ona wyjechała do taty i tam na razie została do porodu.

Czytałam Arenę tyle razy, że chyba do końca życia nie zapomnę żadnych scen i ich kolejności.

[•Sol•]

a kiedy dowiedzieli się o planach Sheby na temat Sinjuna?
Rety czytałam Arenę trzy albo cztery razy i nie pamiętam

[Janka]

Odpowiedź na pytanie Sol:

Spoiler:

Właśnie wtedy Sheba ich podsłuchała i wymyśliła, co zrobić, żeby ona uwierzyła w jego miłość.
Następnego dnia tygrys zaginął.

[•Sol•]

Spoiler:

wiedziałam że było coś z podsłuchiwaniem, tylko kto kogo mi się pomyliło.

Rety, ale wstyd, taka skleroza. Przypomnę sobie książkę jeszcze w ferie nie ma bata.

[Janka]

A dalej było, że

Spoiler:

Daisy już się pakowała, żeby wyjechać od Alexa, a wtedy dowiedziała się o braku klatki z tygrysem.
W trakcie pakowania oglądała ponownie dziecięce rzeczy schowane pod dżinsami Alexa i zastanawiała się, o czym może świadczyć, że on je ma.

[Duzzz]

Dziewczyny, ale Wy naplątałyście z tymi scenami w Arenie.

Spoiler:

Do słonika się tuliła, gdy Alex ją znalazł i przywiózł z powrotem. Siedziała pod słonikiem, między jego nogami, a Alex się bał, że to niebezpieczne. Prosił ją, żeby wyszła, ona odmówiła. On zrozumiał, że ona mu nigdy nie wybaczy i zgodził się, żeby ona wyjechała do taty i tam na razie została do porodu.

Czytałam Arenę tyle razy, że chyba do końca życia nie zapomnę żadnych scen i ich kolejności.

Wcale aż tak bardzo nie naplątałyśmy tylko nie mogłyśmy skojarzyć kiedy była scena ze słonikiem

Pojawiłaś się jednak Ty Janko i wszystkie wątpliwości rozwiałaś

Ale prawdą jest, że na stresowe, smutne momenty reaguję śmiechem. Umrze ktoś w rodzinie a ja się śmieję. Nauczyciele chcieli mnie przepytywać - śmiałam się jak głupia. Duzzza, chciałabyś tak reagować?

Każdy ma jakiś swój sposób na stres wolę śmiech niż histeryczny szloch Jednak czasem więcej przez niego problemów niż pożytku...
Lilio to jednak Cię do jakiejś zachęciłyśmy? Fajnie

[Lilia ❀]

Arena chodzi za mną już od czasu Klubu.

[Janka]

Wcale aż tak bardzo nie naplątałyśmy tylko nie mogłyśmy skojarzyć kiedy była scena ze słonikiem

Masz rację, wcale mocno nie naplątałyście. Napisałam to jako żart. (Że bez uśmieszków, to wygląda, że na poważnie tak myślę.)

[Duzzz]

Nieeee, ja się zorientowała tylko dalej nie mogłam się oprzeć i odpisać jak napisałam

Ciekawe Lilio czy Ci się spodoba i czy polubisz tygryska

[Janka]

Jestem pewna, że Arena Lilii się bardzo spodoba.
Lilia ocenia romans po bohaterze, prawda? I z punktu widzenia bohatera, tak Lilio?

A tu jest super silny facet. Silny pod każdym względem.
Za jego błędy (w stosunku do Daisy, bo innych nie robi) odpowiedzialne jest ciężkie dzieciństwo. Wszystko można mu wybaczyć.
Jeden z lepszych mężczyzn, jakiego stworzyła SEP.

[Lilia ❀]

Taaaak, uwielbiam bohaterów, bohaterki muszą się sporo napracować na lubienie

Tak gadałyście, że jutro zabieram się za "Arenę".

[Janka]

Sama bym się zabrała, ale coś innego teraz powtarzam.

[Duzzz]

Taaaak, uwielbiam bohaterów, bohaterki muszą się sporo napracować na lubienie

Tak gadałyście, że jutro zabieram się za "Arenę".

Hip Hip Hura!

Alexa Janka bardzo dobrze przedstawiła, spodoba Ci się zapewne

[Janka]

Lilio, nie zapomnij o chusteczkach.
Wiem, że Odrobiny marzeń nie przepłakałaś, ale na wszelki wypadek się przygotuj, że tu Cię ruszy.

[•Sol•]

Super Lilio, że się bierzesz Też sobie powtórzę jak skończę Serenę. Krótka przerwa w Norce nie zaszkodzi. Za bardzo zapomniałam Arenę.

[Lilia ❀]

o rany, czuję presję odpowiedzialności za odpowiedni odbiór tej książki

[•Sol•]

Lil, prawie jakbyś polecankę dostała