Diana Palmer

[maddalena]

Mam nadzieję, że będę chorowała do starości

[Nocny Anioł]

Duz jestem, a więc tak.
Założyciel rodu- fajna, dam głowę ze widziałam taki film, zabawna i byli Indianie, tylko czytać.
Pomocna dłoń- bez obrazy, ale tak durnej książki chyba w życiu nie czytałam
Najlepszy prezent- była akcja, sama się czytała, ale szału nie było.
W sercu gór- i ta z tych wszystkich do terj pory, podobała mi się najbardziej, kobita miała nabiał, on był fajny Pan Akuratny, i książki czytał chce takich wiecej.
Proszę Duz

[•Sol•]

Aniołku, że Ty takie traumy lubisz to się nie spodziewałam
Czekam kiedy weźmiesz się za SEP, tam też czasem można trafić na kogoś po przejściach

[Nocny Anioł]

Ja tez się nie spodziewałam
Wszystko po kolei kochana

[•Sol•]

jasne że po kolei tylko zanim Palmer przerobisz to trochę czasu minie a nie godzi się by SEP w długiej kolejce czekała
i oczywiście moja biblioteczka stoi dla Ciebie otworem, SEP ciężko zdobyć

[Nocny Anioł]

Wszystkiego na raz przerabiać nie będę, Duz mi przysłała do poczytanie to poczytałam, teraz polecanki w planie, potem

[•Sol•]

na raz się chyba nie da żadnej autorki bo przesyt murowany Ale myślę że nawet jak sama się za SEP nie weźmiesz to w końcu Cię w zabawie dopadnie. Tak jak było ze mną i Palmerką.

[Nocny Anioł]

zmiana działów

[Duzzz]

Dziękuję kochana

Przyznam się, że ja też nie lubię tej drugiej, tam jest Justin i Shelby jak pamiętam, o jego bracie jest znacznie przyjemniejsza

Ale Pan Dziewic Ci się podobał no proszę, rozmawiałyśmy o nim niedawno w temacie Ja też go lubię

W Założycielu jest fajna babeczka Czasem się Palmerce udaje opisać tak, że masz przed oczami sceny filmowe

W prezencie coś Palmerce się nie udało, poza tym Tony występuje w innej książce Palmerki i mi został jego obraz z tamtego 'dzieła'

[Nocny Anioł]

Tak, Pan Akuratny był fajny, i chłopy z kapeli też, jak go mieli zastrzelić
Tak ten brat fajny
Z tym filmem to serio, tylko nie wiem jaki był tytłał.

[Duzzz]

Ten brat to chyba "Lekcja dojrzałej miłości" Nie wiem czy go mam, muszę poszukać w HQ, ale jest znacznie fajniejszy od Justina

Cieszę się, że chociaż część Ci się podobała

[Nocny Anioł]

w sumie to trzy, ale ta z górami najbardziej

[Duzzz]

To jak na cztery to niezły wyczyn Sol teraz muszę podręczyć

[•Sol•]

spokooojnie, do chwili jak mi będziesz zadawała jeszcze dużo czasu może zdążysz zapomnieć

[Duzzz]

Ale ja nie chcę Ci zadawać ot dla przyjemności podsunąć

[Nocny Anioł]

ja ci przypomnę

[Duzzz]

Dziękuję Aniołku

[•Sol•]

hej! A co to za formowanie frontu?
No nie ciągnie mnie do Palmer może jakby miała coś mocno z humorem z niepomiatającym facetem i normalną kobietą i na dzikim zachodzie historyczne to bym się zastanowiła. Wiem że Indianie i te tam różne to jej działka, ale czy będzie coś mocno do śmiechu?

[Duzzz]

U Palmerki to zawsze jest jakaś dramatoza, a raczej nie pamiętam takiej, w której by nie było
Z tym, że są książki, w których są zabawniejsze momenty, a są takie gdzie się płacze

[•Sol•]

ale dramatoza może być. Tylko żeby humor był również, samą dramatozę to chyba tylko u Proctor lubię.
Ale Palmerka pisze jakieś historyki dzikozachodnie prawda?

[Duzzz]

Ma kilka... Ja zaczęłam od jej historyków... Tak się zastanawiam, bo chyba w sumie nie ma ich dużo... 4 pamiętam
"Amelia" jest świetna, ale facet tak ją załatwia na początku, że Ty tego chyba nie zniesiesz Jest ranczo są kowboje, jest stróż prawa, który zakochuje się w meksykance
Sol na Twoją odpowiedzialność, jeśli przeczytasz spoiler odnosi się on do poniewierki

Spoiler:

Na początku bohater ma Amelię za panienkę lekkich obyczajów, za wszelką cenę chce nie dopuścić do jej ślubu z jego bratem więc prześpi się z nią ona będzie mu oporna, potem już przychylna jednak ten po tym jak już zazna przyjemności zwymyśla jej i pojedzie oznajmić, za insynuować jej ojcu, że daje każdemu. Ojciec jej to kawał drania, bije ja katuje itd.. Więc w efekcie bije ją tak, że dziewczyna ociera się o śmierć, sam doznaje ataku serca.... Potem brat Kinga (chyba bohater miał na imię King), i King jadą do jej domu no i znajdują ojca z pasem w krześle a ją pobitą i ledwie dychającą... Zabierają ją do siebie no i potem Amelia odzyskuje zdrowie i są już zabawne momenty jak np. rzucenie karafką w Kinga. Fragment kiedyś Lia dawała w Ulubione fragmenty

Pamiętam jeszcze "Mimozę", ale tu nie ujrzysz dzikiego zachodu.

Tu jest bohater arystokratycznego pochodzenia, a nie pamiętam co on dokładnie robił, no i bohaterka chora na astmę.
No i tu bohater, bohaterką nie poniewiera za mocno(drobny epizodzik jest tylko, gdy coś mówi, są ciotki i chyba kuzynka, które bohaterce dają po piętach...
To Ci się może spodobać...

[•Sol•]

przeczytałam spojler jak będę miała natchnienie na masakrę to może przeczytam, ale w nastroju na coś lekkiego się za nią nie biorę.
Co prawda motyw koszmarnych rodziców lubię, ale chyba nie aż tak koszmarnych.

[Duzzz]

Tam nie ma tak dużo o tym ojcu.. Jest ogólnie napisane, że ją źle traktuje, dopiero potem ta scena jest taka ostra.. Tak nie jest źle

To możesz spróbować z "Mimozą" jak pamiętam Bombelek ją bardzo lubi

[•Sol•]

Mimoza by mogła być gdyby nie ten brak dzikiego zachodu którego to pragnę i szukam. Australia, dziki zachód i Luizjana to moje wieczne nienasycone pragnienia książkowe
Ale pewnie w końcu spróbuję

[Duzzz]

To może "Aniołek" albo "Arizona"